Na wyjeździe #19

06 stycznia 2015 13:51 / 1 osobie podoba się ten post
mleczko47

Dzien dobry, dzisiaj chociaz na wyjeździe dziń mam krotki i intensywny.Po śniadaniu wyruszyłam po kase od syna mojej Pani musiałam sie zameldować i pokazac,że juz jestem  chociaz to juz 3 dni  mineło od przyjazdu.Dogadalismy sprawe zmienniczki,że wcześnie, bo tam musi  być trzeba załatwic zezwolenia na prace, a to troche trwa.Pogoda piękna,słoneczko zagląda w okno.Oby tak dalej.

To fajnie, ciesze sie i dzieki. Ja nie jestem dlugodystansowcem, juz nie, hahaha! W H mam zamiar(przy dobrych wiatrach)zostac 2 mc, mala przerwa w domu i moge jechac dalej. Nie wiem jeszcze kto mnie zmieni, ale to ma czas, nie ma co wybiegac tak daleko w przyszłość. 
06 stycznia 2015 13:53 / 4 osobom podoba się ten post
Ja już wiem co powinnam robić jak mi ''opieka '' zbrzydnie . Po południu córka Zysiowa jedzie odebrać starą lalkę z naprawy do pani, która tejże lalce przykleiła powypadane rzęsy nad prawym okiem , oraz wyprała ubranko i przyszyła 2 nowe guziczki do kubraczka . Córka pokazała mi rachunek 198 ojro , można.... a przy naszych zdolnościach i kreatywności , żyła złota :))
06 stycznia 2015 14:03 / 1 osobie podoba się ten post
Dobry pomysl Evvex:) Ja juz kiedys zastanawialam sie czy by kuchenek gazowych w DE nie naprawiac. Przyszedl fachowiec, odkrecil 4 srubki, palcami wyciagnal czesc, przykrecil 2 z 4 srubek, a pozostale 2 odlozyl delikatnie na bok... Pojechal do siebie, tydzien pozniej przyjechal... Powiedzial, ze tej czesci juz nie ma, dokrecil pozostale dwie srubki...rachunek podobny do tej za lalke:) Tyle, ze pomysl z lalka lepszy, bo na kuchenki to pewnie papiery trzeba miec:) Chociaz to Niemcy...Mozliwe, ze na lalki tez certyfikaty trzeba;)
06 stycznia 2015 14:03 / 1 osobie podoba się ten post
Evvex

Ja już wiem co powinnam robić jak mi ''opieka '' zbrzydnie . Po południu córka Zysiowa jedzie odebrać starą lalkę z naprawy do pani, która tejże lalce przykleiła powypadane rzęsy nad prawym okiem , oraz wyprała ubranko i przyszyła 2 nowe guziczki do kubraczka . Córka pokazała mi rachunek 198 ojro , można.... a przy naszych zdolnościach i kreatywności , żyła złota :))

Znając naszą pracowitość szybko obszyłybyśmy cały dojczland, ale takie zbiory maja wszyscy,ktorzy nie mowia tylko "szprechają" to zostanie jeszcze Austria i Szwajcaria.
06 stycznia 2015 14:11 / 1 osobie podoba się ten post
Evvex

Ja już wiem co powinnam robić jak mi ''opieka '' zbrzydnie . Po południu córka Zysiowa jedzie odebrać starą lalkę z naprawy do pani, która tejże lalce przykleiła powypadane rzęsy nad prawym okiem , oraz wyprała ubranko i przyszyła 2 nowe guziczki do kubraczka . Córka pokazała mi rachunek 198 ojro , można.... a przy naszych zdolnościach i kreatywności , żyła złota :))

ile?????
mogłabym to robić  :)))))
06 stycznia 2015 14:11 / 1 osobie podoba się ten post
witam wszystkie a ja mam lenia i zamierzam dzisiaj nic nie robić :)
06 stycznia 2015 14:16
U nas na tarasie + 30 st.C zrobiłam zdjecie chyba da sie odczytac.Cos niesamowitego 6 stycznia 2015 roku.
06 stycznia 2015 14:17
Czy wy to tez zauważyłyście , że Niemcy nagminnie się spóżniają? Czy to tylko ja mam takie szczęście.Na ilu stelach byłam , zawsze się to powtarza, rodzina Pdp mówi będe o konkretnej godzinie a min 30 min spóznienia.Jak mnie to irytuje.
06 stycznia 2015 14:19
mleczko47

U nas na tarasie + 30 st.C zrobiłam zdjecie chyba da sie odczytac.Cos niesamowitego 6 stycznia 2015 roku.

Ładnie słoneczko się oparło :)
 
06 stycznia 2015 14:23
nesca_nebesca

Czy wy to tez zauważyłyście , że Niemcy nagminnie się spóżniają? Czy to tylko ja mam takie szczęście.Na ilu stelach byłam , zawsze się to powtarza, rodzina Pdp mówi będe o konkretnej godzinie a min 30 min spóznienia.Jak mnie to irytuje.

to jest prawda  u mnie to samo zawsze spóznieni:) hehe
06 stycznia 2015 14:30 / 3 osobom podoba się ten post
fiona

to jest prawda  u mnie to samo zawsze spóznieni:) hehe

Sa spóżnieni, ale tylko wtedy jak maja przyjść do rodzicow,bo w trakcie wizyty potrafia pożegnać po 15 min. mowiąc,że maja termin.Zawsze brałam nakładke nigdy sie nie zawiodłam.
06 stycznia 2015 14:32 / 1 osobie podoba się ten post
fiona

to jest prawda  u mnie to samo zawsze spóznieni:) hehe

No to sie cieszę, myślałam , że to tylko tak mnie zlewają :))))
06 stycznia 2015 14:33 / 1 osobie podoba się ten post
moncherie

Dobry pomysl Evvex:) Ja juz kiedys zastanawialam sie czy by kuchenek gazowych w DE nie naprawiac. Przyszedl fachowiec, odkrecil 4 srubki, palcami wyciagnal czesc, przykrecil 2 z 4 srubek, a pozostale 2 odlozyl delikatnie na bok... Pojechal do siebie, tydzien pozniej przyjechal... Powiedzial, ze tej czesci juz nie ma, dokrecil pozostale dwie srubki...rachunek podobny do tej za lalke:) Tyle, ze pomysl z lalka lepszy, bo na kuchenki to pewnie papiery trzeba miec:) Chociaz to Niemcy...Mozliwe, ze na lalki tez certyfikaty trzeba;)

Na pewno ma , bo na tych tutejszych maszkaronach wiszą metki z tym samym logo . W całej dojczlandii i jak Mleczko pisze ''szprechających'' landach usługi to dobry biznes, za wymianę uszczelki kranowej 20 E, więc jak zmywarka zaczęła kasłać , to córce zrobiła się kolejna zmarszczka i nos do ziemi. Na opiekunkę trochę żal , ale My nie Niemki , więc inna taryfa .
06 stycznia 2015 14:36 / 1 osobie podoba się ten post
nesca_nebesca

Czy wy to tez zauważyłyście , że Niemcy nagminnie się spóżniają? Czy to tylko ja mam takie szczęście.Na ilu stelach byłam , zawsze się to powtarza, rodzina Pdp mówi będe o konkretnej godzinie a min 30 min spóznienia.Jak mnie to irytuje.

hahahahno, u mnie jest lepiej bo po pol godzinie soznienia dzwonia , ze beda za godzine buahahahah :)) ttez niezle :))
06 stycznia 2015 14:39 / 3 osobom podoba się ten post
nesca_nebesca

No to sie cieszę, myślałam , że to tylko tak mnie zlewają :))))

Następną sprawą jest dotrzymanie obietnicy np. Jeżeli mówi ,że przyniesie leki we czwartek , to cud jak będą w sobotę. Wizyta doktora '' a po co'' , fryzjerka na święta '' a na które '' Mamcia ma takie ładne włoski. Też biorę  poprawkę w zasadzie na wszystkie terminy.