06 stycznia 2015 14:33 / 1 osobie podoba się ten post
moncherieDobry pomysl Evvex:) Ja juz kiedys zastanawialam sie czy by kuchenek gazowych w DE nie naprawiac. Przyszedl fachowiec, odkrecil 4 srubki, palcami wyciagnal czesc, przykrecil 2 z 4 srubek, a pozostale 2 odlozyl delikatnie na bok... Pojechal do siebie, tydzien pozniej przyjechal... Powiedzial, ze tej czesci juz nie ma, dokrecil pozostale dwie srubki...rachunek podobny do tej za lalke:) Tyle, ze pomysl z lalka lepszy, bo na kuchenki to pewnie papiery trzeba miec:) Chociaz to Niemcy...Mozliwe, ze na lalki tez certyfikaty trzeba;)
Na pewno ma , bo na tych tutejszych maszkaronach wiszą metki z tym samym logo . W całej dojczlandii i jak Mleczko pisze ''szprechających'' landach usługi to dobry biznes, za wymianę uszczelki kranowej 20 E, więc jak zmywarka zaczęła kasłać , to córce zrobiła się kolejna zmarszczka i nos do ziemi. Na opiekunkę trochę żal , ale My nie Niemki , więc inna taryfa .