Masakra! Byłam odcięta od świata (czyt. od internetu) od czwratku do dzisiaj! Przez te kilka dni przeczytałam tyle książek, ile normalnie w miesiąc bym czytała, hehe...
Masakra! Byłam odcięta od świata (czyt. od internetu) od czwratku do dzisiaj! Przez te kilka dni przeczytałam tyle książek, ile normalnie w miesiąc bym czytała, hehe...
Mi dzisiaj neta podłączyli, ale ciężko było wytrzymać:)
Ja to tak czułam,że Cię od świata odcieli,witaj wśród swoich :)
Dobrze ,że nie na 6-tą:):):)hi hi hi
To na szczęscie nie mogłoby mieć miejsca, bo babcia lubi pospać do 9 rano:)
To Ci dobrze. U mnie o 7 to już po śniadaniu nawet posprzątane. Moja PDP prowadzi jakieś wyścigi z sąsiadami, kto pierwszy wstanie. Zawsze wstaje po 6 i biega po domu sprawdzać czy gdzieś się światło nie świeci. Dopiero usatysfakcjonowana idzie się myć. Gorzej jak zobaczy gdzieś, że już wstali. Następnego dnia na bank wstanie 15 minut wcześniej. Za to z wieczora mknie co sił w nogach do łazienki bo chce spać i muszę ją zagadywać, żeby nie poszła spać wcześniej niż o 19. A ja wolę posiedzieć wieczorem, za to rano spałabym do 9. Totalne niedopasowanie pod tym względem :((((
Ciekawe jak Twoja pdp dowie się kto ją wyprzedził we wstawaniu latem,jak rano ,nawet o 6-j jest już widno ? Dopiero będą jaja :))))) Nie chcę żle prorokować,ale chyba będziesz już o 4-j rano po sniadaniu hehe
Wcale by mnie to nie zdziwiło. A co do wstawania letniego to z pewnością będzie wiedziała. Nie wiem jak u Was ale u mnie wszyscy wstają i od razu otwierają okna na ościerz. Nawet teraz to praktykują. A całą noc rolety pospuszczane.
Ja też rano otwieram drzwi balkonowe w salonie,a jak sąsiedzi robią nie wiem,bo z jednej strony jest widok na park ,a z drugiej opuszczony dom,resztę zasłaniają tuje i krzaki.
Latem przez te drzwi balkonowe chciał kotek do domu wejść,dobrze że zauważyłam bo moja pdp dostałaby zawału jakby jej na kołderkę wskoczył :)