Czy kochamy swoją ojczyznę?

09 stycznia 2015 17:18
Zgodnie z wikipedią :
Ojczyzna – termin o dwojakim znaczeniu, odnoszącym się do przestrzeni istotnej dla pojedynczego człowieka (jednostki) bądź zbiorowości (narodu), wyznaczone zwłaszcza miejscem urodzenia tych osób, ich zamieszkiwaniem przez istotną część życia, czy miejscem pochodzenia ich przodków bądź rodziny. Na podstawie teorii Stanisława Ossowskiego[1] wyróżnia się ojczyznę prywatną i ojczyznę ideologiczną. Pierwszą z nich jest przestrzeń wyznaczona miejscem urodzenia czy zamieszkiwania pojedynczego człowieka, druga – wspólnym terytorium narodowym. W myśl tych założeń ludzie należący do jednego narodu mogą mieć różne ojczyzny prywatne, wspólna jest dla nich natomiast ojczyzna ideologiczna. Członkowie danego narodu mogą mieć jednak różne koncepcje ojczyzny ideologicznej oraz w różnoraki sposób artykułować swą przynależność do danej wspólnoty narodowej.
09 stycznia 2015 17:22 / 5 osobom podoba się ten post
A ja kocham swoją Ojczyznę , bo tu się urodziłam, wychowałam ta ziemia mnie karmiła, te łąki, pola lasy te niebo które tylko u nas jest tak piękne, te kamienie, które rozmawiają do mnie po mojemu, ten zapach... bliscy, dalecy i tak naprawdę, to będąc na obczyżnie pokochałam Ojczyznę.
09 stycznia 2015 17:22 / 6 osobom podoba się ten post
Czy ja kocham swoja Ojczyzne?
To jest tak oczywiste, ze nawet juz nic nie napisze w tym temacie.
 
09 stycznia 2015 17:23
nesca_nebesca

Nie kocham swojej Ojczyzny za to , że muszę ( o przepraszam, mój wybór , w końcu na kromce chleba z margaryną bo masło za drogie też można wyżyć)wyjeżdżać, zostawić syna, męża zwierzaczki??? Oczywiście strasznie sie cieszę  jak przekraczam granicę , ale tylko dlatego bo wiem , że już chwileczka , momencik przytulę i ucałuje moją rodzinkę.Nie, nie kocham Polski!

Nie wierze. Po prostu nie wierze )
09 stycznia 2015 17:44 / 12 osobom podoba się ten post
Bardzo rzadko wypowiadam sie tu na forum w formie dlugich wypowiedzi.Z uwagi jednak na bardzo interesujacy mnie temat sprobuje ija napisac pare zdan.W czasach komunistycznych w Polsce przez dwa lata mieszkalam z mezem Niemczech.Pierwszy maly "szok"przezylam widzac uginajace sie polki w sklepach(u nas jak wiadomo bylo pusto).Nastepnie zdziwienie w jaki piekny sposob zatroszczylo sie panstwo niemieckie o nas.Wszystko bylo piekne ale cialem bylam tam w DE a dusza w POLSCE.Kazdego dnia szukalam w TV informacji o Polsce(dla mlodszych-nie bylo internetu),kazdego dnia sprawdzalam czy przyszedl list z Polski(nie bylo tel.komorkowych).Jesli takowy nadszedl byl czytany przez nas wielokrotnie.Z perspektywy czasu moge stwierdzic ze do tak duzej tesknoty przyczynil sie tzw.bilet w jedna strone.Przyjazd w odwiedziny do POLSKI oznaczal by niemozliwosc powrotu do Niemiec(na takich samych warunkach na jakich wowczas bylismy).Dzisiaj moge stwierdzic ze moglabym mieszkac w DE(czy w innym bogatszym panstwie od POLSKI)z pobudek czysto finansowych pod jednym WARUNKIEM ze moglabym jezdzic do OJCZYZNY W KAZDEJ DOGODNEJ ,MOZLIWEJ chwili.Nie wyobrazam sobie wstydzic sie np swojego ojczystego jezyka(jak tu czytalam),zaprzestac tradycji ktore sie przez lata kultywowalo.Dla mnie Polak udajacy na sile Niemca jest czlowiekiem pozbawionym wyzszych wartosci.Takie nic po prostu.
Przed wieloma laty moj tata(w czasach jeszcze glebszej komuny)mial mozliwosc zostania w USA ale powrocil bo po prostu nie wyobrazal sobie zyc tam na stale---zdecydowanie bylo dla niego za daleko od OJCZYZNY.



.czy w innym bogatszym panst


"
09 stycznia 2015 17:50 / 7 osobom podoba się ten post
Niektorzy pisza nie kocham Ojczyzny ,a cieszy sie gdy wraca do domu do polski.piszac te slowa przeczy sam sobie bo Ojczyzna
to My,
nasze rodziny nasz dom podworko ,nasza wies,osiedle.to sa nasze male Ojczyzny
nasze morze,mazury gory......
Nasz ojczysty polski jezyk......
09 stycznia 2015 17:56 / 2 osobom podoba się ten post
Kocham swoja ojczyzne w sensie bliskich, znajomych, okolice. Dlatego jeszcze mnie tam ciagnie. Poza tym, nie jest dla mnie wazne gdzie jestem, lecz zkim. Nie mialabym oporow przed zamieszkaniem w innym kraju, ale z moimi najblizszymi. A to , co wyprawiaja nasi rzadzacy moze bardzo skutecznie wyleczyc z patriotyzmu. To co oni wydaja na jeden obiad, musi wielu rodzinom wystarczyc na miesieczne wyzywienie rodxiny I oplaty. I jak tu ma byc dobrze?
09 stycznia 2015 19:19 / 2 osobom podoba się ten post
nesca_nebesca

Nie kocham swojej Ojczyzny za to , że muszę ( o przepraszam, mój wybór , w końcu na kromce chleba z margaryną bo masło za drogie też można wyżyć)wyjeżdżać, zostawić syna, męża zwierzaczki??? Oczywiście strasznie sie cieszę  jak przekraczam granicę , ale tylko dlatego bo wiem , że już chwileczka , momencik przytulę i ucałuje moją rodzinkę.Nie, nie kocham Polski!

Dobrze powiedziane,a raczej napisane :) Duży plus za ten wpis +
09 stycznia 2015 20:04 / 1 osobie podoba się ten post
Do wpisu babuszki: nazbyt rzadko wypowiadasz sie szerzej tu na forum.
Pomysl prosze nad tym, aby to robic czesciej, Mialam dreszcze czytajac Twoje piekne slowa.
09 stycznia 2015 20:05 / 1 osobie podoba się ten post
Mycha

Zgodnie z wikipedią :
Ojczyzna – termin o dwojakim znaczeniu, odnoszącym się do przestrzeni istotnej dla pojedynczego człowieka (jednostki) bądź zbiorowości (narodu), wyznaczone zwłaszcza miejscem urodzenia tych osób, ich zamieszkiwaniem przez istotną część życia, czy miejscem pochodzenia ich przodków bądź rodziny. Na podstawie teorii Stanisława Ossowskiego[1] wyróżnia się ojczyznę prywatną i ojczyznę ideologiczną. Pierwszą z nich jest przestrzeń wyznaczona miejscem urodzenia czy zamieszkiwania pojedynczego człowieka, druga – wspólnym terytorium narodowym. W myśl tych założeń ludzie należący do jednego narodu mogą mieć różne ojczyzny prywatne, wspólna jest dla nich natomiast ojczyzna ideologiczna. Członkowie danego narodu mogą mieć jednak różne koncepcje ojczyzny ideologicznej oraz w różnoraki sposób artykułować swą przynależność do danej wspólnoty narodowej.

Cytuję sama siebie, bo potrzebna mi jest ta definicja.
 
Ja mam w takim razie problem z ojczyzną ideologiczną, bo tę prywatną to jednak kocham. Ta druga mnie wkurza.
09 stycznia 2015 20:11 / 9 osobom podoba się ten post
izanami

Ja do samej Polski mam mieszane uczucia, z jednej strony tęsknię, z drugiej mam dość tego kraju. A dlaczego? Bo zamiast być coraz lepiej, jest coraz gorzej. Kraju nie kocham, ale region już jak najbardziej, niezależnie, czy jest polski, czy były niemiecki czy też stał się osobnym państwem. Śląsk kocham swoim całym małym, czarnym jak węgiel serduszkiem. Tam się wychowywałam, tam się uczyłam, tam wpojono mi wiarę, a także to że życie każdego człowieka jest ważne. Dla mnie słowa wracam do domu, znaczą na Śląsk :)

Jakim panstwem?
To znaczy jak sie to nowe panstwo nazywa?
Bo jakos na najnowszej mapie Europy namierzyc nie moge.
 
Tak. Jedna pani tez twierdzi, ze z Polski nie pochodzi. Ona pochodzi ze Slaska. Czy ja o czyms nowym nie wiem?
09 stycznia 2015 20:21 / 3 osobom podoba się ten post
amelka

Jakim panstwem?
To znaczy jak sie to nowe panstwo nazywa?
Bo jakos na najnowszej mapie Europy namierzyc nie moge.
 
Tak. Jedna pani tez twierdzi, ze z Polski nie pochodzi. Ona pochodzi ze Slaska. Czy ja o czyms nowym nie wiem?

Amelka dobrze,że wiem o tym nowym implancie i sie Ciebie boję.W innym przypadku napisalabym,że wracasz do formy
09 stycznia 2015 20:21 / 2 osobom podoba się ten post
Andrea mnie narzekanie pomaga - opadają na jakiś czas ze mnie negatywne emocje. Jakos tak lżej się robi ale na krótko ;-))
09 stycznia 2015 20:42 / 1 osobie podoba się ten post
amelka

Jakim panstwem?
To znaczy jak sie to nowe panstwo nazywa?
Bo jakos na najnowszej mapie Europy namierzyc nie moge.
 
Tak. Jedna pani tez twierdzi, ze z Polski nie pochodzi. Ona pochodzi ze Slaska. Czy ja o czyms nowym nie wiem?

Amelka,.......od polowy listopada też "szukam " na mapach niemieckiego Slaska .Dobrze ,ze juz jestes.:):)
09 stycznia 2015 20:52
amelka

Jakim panstwem?
To znaczy jak sie to nowe panstwo nazywa?
Bo jakos na najnowszej mapie Europy namierzyc nie moge.
 
Tak. Jedna pani tez twierdzi, ze z Polski nie pochodzi. Ona pochodzi ze Slaska. Czy ja o czyms nowym nie wiem?

Nie ma, tylko patrząc przez wieki, to Śląsk był już w różnych Państwach. W 20-leciu między wojenym w ogóle był autonomią. Ja piszę z perspektywy tego, że niezależnie co było i może się z regionem stać, to nadal dla mnie on będzie najważniejszy. Ja już urodziłam się w Polskim Śląsku, ale moi dziadkowie i pradziadkowie urodzili się na tym samym Śląsku który był Niemiecki. Patrząc na to co dzeje się na świecie, to trudno powiedzieć co będzie za kilka lat.