Ja mam taki dylemat,kiedy mówimy" holen" a kiedy "bringen"-ja tak gadam na wyczucie,ale może mi ktos na chłopski rozum wytłumaczy...
Ja mam taki dylemat,kiedy mówimy" holen" a kiedy "bringen"-ja tak gadam na wyczucie,ale może mi ktos na chłopski rozum wytłumaczy...
Dziękuje za odpowiedzi,,,hmmmm...czy mi się rozjasniło ?? nie wiem..ale gadam tak jak Annika pisała,,,ze Niemcy tez sobie upraszczaja i co region to inaczej ...dzieki bardzo.....
Dzisiaj jeszcze rozmawiałam o tym z Dziadkiem.Przykład był na przykładzie kropli do oczu, które mu podawałam. Przypuścmy, że dziadek najpierw mi powiedział, abym podała mu krople i czekał na moją odpowiedź, czy usłyszałam o co mnie prosi.Nie mam tych kropli w ręce, muszę najpierw iść po nie do lodówki, a później podać je dopiero dziadkowi. Prawidłowo powinnam odpowiedzieć . Ja HOLE te krople i BRINGE Panu. Muszę wykonać dwa ruchy, bo nie mam tych kropli w ręce.
Gdybym powiedziała tylko: Ich bringe, to można byłoby to przytłumaczyć jako - zaraz panu przyniosę (są pod ręką) Jeżeli powiem Ich hole - to będzie to równoznaczne z tym, że muszę najpierw iść po te krople, aby móc je przynieść.
Gdyby mi np Dziadek powiedział, abym przywiozła mu chleb ze sklepu, to powinnam odpowiedzieć : Ich hole....., bo muszę najpierw po ten chleb jechać, aby móc mu go dać. Gdyby jednak powiedział, abym zawiozła go (Dziadka) do tego sklepu, to powinnam użyć: ich bringe, bo zawożę go w jednym kierunku.
Ja używam najczęściej czasownika holen, bo rzadko mam to o co proszą pod ręką :-)
holen-jak po coś specjalnie idziesz,żeby przynieś.Bringen-przynosisz coś np.ze sobą.Tak myslę-) Np.siedzisz przy stole,zapomniałaś soli i idziesz do kuchni żeby ją przynieść/holen/.Na imprezę przynosisz butelkę wina-/bringen/
Kochani,czy dzisiejsze święto to po niemiecku Tag der Unabhängigkeit?Bo coś tu cicho o nim...
Kochani,czy dzisiejsze święto to po niemiecku Tag der Unabhängigkeit?Bo coś tu cicho o nim...
kochana jak moze byc glosno w niemcach o tym swiecie skoro to od nich sie wyzwolilismy....
Niby masz rację,ale ja z samego rana powiedziałam babci,że dzisiaj w Polsce mamy święto-a co!Wiadomości z obchodów MauerFall musiałam chcąc nie chcąc oglądać przez całą niedzielę.No i jestem dumna,że dzisiaj my mamy swoje święto.Ale to moje zdanie=dodam,że babcia wiedziała...
Tez przerabialam ten temat -swieto niepodleglosci 11 listopad,wczoraj z moim pdp.on myslal ze swietujemy ze wyzwolilismy sie z pod rosjan ,ot taka historie znaja,