witajcie ja wsumie z zapytaniem czy jesli podopieczny umiera.... to cos sie nalezy opiekunce poza oczywiscie
dziekuje spotkalam sie z osobami ktore twierdza ze dostaly ,male co nieco jak to jest naürawde
witajcie ja wsumie z zapytaniem czy jesli podopieczny umiera.... to cos sie nalezy opiekunce poza oczywiscie
dziekuje spotkalam sie z osobami ktore twierdza ze dostaly ,male co nieco jak to jest naürawde
witajcie ja wsumie z zapytaniem czy jesli podopieczny umiera.... to cos sie nalezy opiekunce poza oczywiscie
dziekuje spotkalam sie z osobami ktore twierdza ze dostaly ,male co nieco jak to jest naürawde
witajcie ja wsumie z zapytaniem czy jesli podopieczny umiera.... to cos sie nalezy opiekunce poza oczywiscie
dziekuje spotkalam sie z osobami ktore twierdza ze dostaly ,male co nieco jak to jest naürawde
witajcie ja wsumie z zapytaniem czy jesli podopieczny umiera.... to cos sie nalezy opiekunce poza oczywiscie
dziekuje spotkalam sie z osobami ktore twierdza ze dostaly ,male co nieco jak to jest naürawde
witajcie ja wsumie z zapytaniem czy jesli podopieczny umiera.... to cos sie nalezy opiekunce poza oczywiscie
dziekuje spotkalam sie z osobami ktore twierdza ze dostaly ,male co nieco jak to jest naürawde
Dobrze będzie jak Ci rodzinka nie wyskoczy z zapytaniem : " kiedy, najszybciej mogłabyś do domu pojechać? bo chcemy pokój opróżnić ! " ..... ostatnio jechałam z rozżaloną kobitką , która po 4 latach opieki nad jedną osobą tak została wynagrodzona ! a opowiadała , że żadnego urlopu spokojnego nie miała , bo mailowali , dzwonili , tęsknili a na wszystkie jej zmienniczki po prostu warczeli . Taka ta nasza robota jest , że jedni zostaną obdarowani , drugim powiedzą ładne dziękuję a jeszcze innym przysłowiowego kopniaka w d...ę dadzą i nie będą się mogli doczekać , kiedy sobie wreszcie pojadą ......
Dobrze będzie jak Ci rodzinka nie wyskoczy z zapytaniem : " kiedy, najszybciej mogłabyś do domu pojechać? bo chcemy pokój opróżnić ! " ..... ostatnio jechałam z rozżaloną kobitką , która po 4 latach opieki nad jedną osobą tak została wynagrodzona ! a opowiadała , że żadnego urlopu spokojnego nie miała , bo mailowali , dzwonili , tęsknili a na wszystkie jej zmienniczki po prostu warczeli . Taka ta nasza robota jest , że jedni zostaną obdarowani , drugim powiedzą ładne dziękuję a jeszcze innym przysłowiowego kopniaka w d...ę dadzą i nie będą się mogli doczekać , kiedy sobie wreszcie pojadą ......
Basiu lepiej nie mieć złudzeń. Jestem bardzo zadowolona z układów z rodziną PDP. Sa zadowoleni, pytają zawsze o powrót, zapraszają moją córkę. Super sytuacja. Ale jednocześnie nie mam złudzeń, że w przypadku odejścia starszej pani, wyściskają mnie, wsadzą do busa i zapomną w momencie kiedy bus zniknie za zakrętem. Jestem po prostu użyteczna. I w zasadzie nie ma się zbytnio czemu dziwić, oni kupują usługę.
I tego się trzymam, mimo, że lubię moją PDP.
Szczerze powiedziawszy to oddam co nieco z mojej wypłaty żeby mi się coś takiego po raz drugi nie trafiło ...)))