Na wyjeździe #24

27 kwietnia 2015 16:31 / 1 osobie podoba się ten post
Andrejka, kiedy Ty czas na rower znajdzesz, jak masz ciągły dyżur na forum? Jednak spróbuj na tym rowerku trochę pokręcić, spodoba Ci się na pewno. Forum na tym ucierpi, bo będziesz zajęta.
27 kwietnia 2015 17:49 / 20 osobom podoba się ten post
Chciałam się z Wami już dziś pożegnać, choć wyjeżdżam dopiero w środę późnym wieczorem.

Napiszę tak: warto czasami nie być "od-do" i siebie poświęcić ( czyt. dać się wykorzystać), bo tym sposobem można osiągnąć o wiele więcej niż ciągłą walką i trzymaniem się ściśle obowiązków. Tym bardziej wtedy, kiedy się wie, że to walka z wiatrakami.
Ja przyjęłam taktykę działania "swojego" Dziadka i mimo, że jestem zmęczona do bólu i psychicznie wykończona, to również szczęśliwa, bo po raz pierwszy nie powitam zmienniczki. Jest to mój mały sukces, bo takie patologiczne zachowanie, jak mobbing psychiczny, wcale nie jest łatwe do udowodnienia. A że jeszcze inne perełki do tego doszły, więc cieszę się tym bardziej, że zamykając za sobą drzwi, żadnej z Opiekunek nie zostawię wilkowi na pożarcie.
Same wiecie, że nasze Forum rządzi się swoimi prawami, więc mojego posta czytajcie, proszę, między wierszami.
No i najważniejsze - przy wyborze następnej Stelli będę ufać swojej intuicji, a nie głupocie.

Postanowiłam w domu zrobić odwyk od Forum, więc do usłyszenia mniej więcej na początku czerwca.
Trzymajcie się ciepło i oby Wam czas na wyjeżdzie błyskawicznie mijał.
27 kwietnia 2015 17:57 / 2 osobom podoba się ten post
Binor wielki szacunek dla Ciebie
Za to że myślisz o innych ,za to że nie reprezentujesz postawy "ja się męczyłam to niech i ona się pomęczy".
Wypoczywaj w domu będzie tu brakować Ciebie.Pozdrawiam ,szczęśliwej podróży
27 kwietnia 2015 18:17 / 2 osobom podoba się ten post
Binor

Chciałam się z Wami już dziś pożegnać, choć wyjeżdżam dopiero w środę późnym wieczorem.

Napiszę tak: warto czasami nie być "od-do" i siebie poświęcić ( czyt. dać się wykorzystać), bo tym sposobem można osiągnąć o wiele więcej niż ciągłą walką i trzymaniem się ściśle obowiązków. Tym bardziej wtedy, kiedy się wie, że to walka z wiatrakami.
Ja przyjęłam taktykę działania "swojego" Dziadka i mimo, że jestem zmęczona do bólu i psychicznie wykończona, to również szczęśliwa, bo po raz pierwszy nie powitam zmienniczki. Jest to mój mały sukces, bo takie patologiczne zachowanie, jak mobbing psychiczny, wcale nie jest łatwe do udowodnienia. A że jeszcze inne perełki do tego doszły, więc cieszę się tym bardziej, że zamykając za sobą drzwi, żadnej z Opiekunek nie zostawię wilkowi na pożarcie.
Same wiecie, że nasze Forum rządzi się swoimi prawami, więc mojego posta czytajcie, proszę, między wierszami:-).
No i najważniejsze - przy wyborze następnej Stelli będę ufać swojej intuicji, a nie głupocie.

Postanowiłam w domu zrobić odwyk od Forum, więc do usłyszenia mniej więcej na początku czerwca.
Trzymajcie się ciepło i oby Wam czas na wyjeżdzie błyskawicznie mijał.

Ty też się ciepło trzymaj Binor,jesteś fajną Kobietką.
Jestem pewna,że intuicja Cię nie zawiedzie więc idź za jej głosem.
Pozdrawiam i do następnego:)
27 kwietnia 2015 18:23 / 9 osobom podoba się ten post
Marta i Ewelin1, dziękuję. Po powrocie do Pl mam już plan na kolejne 3 dni: zjem całą wielką i tłustą golonkę, cały kilogram pysznej szynki od gospodarza prawdziwego i ugotuję zalewajkę świętokrzyską, którą okraszę tym razem podwójną porcją skwareczków. Muszę się trochę odżywić, zanim zacznę odwiedzać znajomych;-).
 
Berdi1 - dziękuję również.
27 kwietnia 2015 18:30 / 3 osobom podoba się ten post
Binor

Marta i Ewelin1, dziękuję. Po powrocie do Pl mam już plan na kolejne 3 dni: zjem całą wielką i tłustą golonkę, cały kilogram pysznej szynki od gospodarza prawdziwego i ugotuję zalewajkę świętokrzyską, którą okraszę tym razem podwójną porcją skwareczków. Muszę się trochę odżywić, zanim zacznę odwiedzać znajomych;-).
 
Berdi1 - dziękuję również.

Binor, jak ja ci zazdroszcze , ze bedziesz mogla zjesc to, co lubisz. Tez chodzi za mna dokladnie to samo, na co Ty bedziesz mogla sobie pozwoli. Jeszcze sledzie i ryby w swojskich zaprawach. Ostatnio znalazlam polski sklep w Essen, bylam taka schesliwa, bo kupilam se polska kielbase, ktora moge potrzymac.) i pojesc. Milego wypoczynku:)
27 kwietnia 2015 18:32 / 4 osobom podoba się ten post
Tak się cieszę że ci zasmakowała zalewajka:))
Też zrobię sobie po powrocie :) I rosołek ale to ktoś zrobi do mnie
Potem pomidorowa ogórkowa i w ogóle same zupy jeść będę
Bo tu przez dwa miesiące zero zup;)
27 kwietnia 2015 18:35 / 8 osobom podoba się ten post
Marta, o rosole to nawet nie wspomniałam, bo to oczywista oczywistość, że też go będę miała na powitanie i zjem na śniadanko. Tradycja musi zostać podtrzymana.
27 kwietnia 2015 19:39 / 4 osobom podoba się ten post
Binor

Chciałam się z Wami już dziś pożegnać, choć wyjeżdżam dopiero w środę późnym wieczorem.

Napiszę tak: warto czasami nie być "od-do" i siebie poświęcić ( czyt. dać się wykorzystać), bo tym sposobem można osiągnąć o wiele więcej niż ciągłą walką i trzymaniem się ściśle obowiązków. Tym bardziej wtedy, kiedy się wie, że to walka z wiatrakami.
Ja przyjęłam taktykę działania "swojego" Dziadka i mimo, że jestem zmęczona do bólu i psychicznie wykończona, to również szczęśliwa, bo po raz pierwszy nie powitam zmienniczki. Jest to mój mały sukces, bo takie patologiczne zachowanie, jak mobbing psychiczny, wcale nie jest łatwe do udowodnienia. A że jeszcze inne perełki do tego doszły, więc cieszę się tym bardziej, że zamykając za sobą drzwi, żadnej z Opiekunek nie zostawię wilkowi na pożarcie.
Same wiecie, że nasze Forum rządzi się swoimi prawami, więc mojego posta czytajcie, proszę, między wierszami:-).
No i najważniejsze - przy wyborze następnej Stelli będę ufać swojej intuicji, a nie głupocie.

Postanowiłam w domu zrobić odwyk od Forum, więc do usłyszenia mniej więcej na początku czerwca.
Trzymajcie się ciepło i oby Wam czas na wyjeżdzie błyskawicznie mijał.

Człowiek jest wielki nie przez to, co ma,nie przez to, kim jest,lecz przez to,czym dzieli się z innymi i co dla nich robi Zasługujesz na te słowa  i są skierowane do Ciebie .Trzymaj się cieplutko i koniecznie zadbaj o regeneracje .Czekam na Ciebie na początku czerwca
 Ps . Ja także w pierwszej połowie zawitam do de ......
27 kwietnia 2015 20:01 / 1 osobie podoba się ten post
Binor

Chciałam się z Wami już dziś pożegnać, choć wyjeżdżam dopiero w środę późnym wieczorem.

Napiszę tak: warto czasami nie być "od-do" i siebie poświęcić ( czyt. dać się wykorzystać), bo tym sposobem można osiągnąć o wiele więcej niż ciągłą walką i trzymaniem się ściśle obowiązków. Tym bardziej wtedy, kiedy się wie, że to walka z wiatrakami.
Ja przyjęłam taktykę działania "swojego" Dziadka i mimo, że jestem zmęczona do bólu i psychicznie wykończona, to również szczęśliwa, bo po raz pierwszy nie powitam zmienniczki. Jest to mój mały sukces, bo takie patologiczne zachowanie, jak mobbing psychiczny, wcale nie jest łatwe do udowodnienia. A że jeszcze inne perełki do tego doszły, więc cieszę się tym bardziej, że zamykając za sobą drzwi, żadnej z Opiekunek nie zostawię wilkowi na pożarcie.
Same wiecie, że nasze Forum rządzi się swoimi prawami, więc mojego posta czytajcie, proszę, między wierszami:-).
No i najważniejsze - przy wyborze następnej Stelli będę ufać swojej intuicji, a nie głupocie.

Postanowiłam w domu zrobić odwyk od Forum, więc do usłyszenia mniej więcej na początku czerwca.
Trzymajcie się ciepło i oby Wam czas na wyjeżdzie błyskawicznie mijał.

Binor,bezpiecznej podróży i wypoczynku na maxxxxa.
 
 
 
Będzie mi Ciebie brakować na forum,bo choć niewiele piszesz,to ja bardzo lubię Cie czytać :)
27 kwietnia 2015 20:02 / 1 osobie podoba się ten post
27 kwietnia 2015 20:15 / 1 osobie podoba się ten post
Binor

Marta, o rosole to nawet nie wspomniałam, bo to oczywista oczywistość, że też go będę miała na powitanie i zjem na śniadanko. Tradycja musi zostać podtrzymana.

:) ( podczepiłam się pod ten post - bo krótszy  )

   
 
 
 
 
 
 
   
Binor - szerokiej , bezpiecznej drogi i wypasionego odpoczynku !!!
 
27 kwietnia 2015 20:41 / 1 osobie podoba się ten post
Dziękuję, właśnie tego pierwszego szukałam
27 kwietnia 2015 20:41 / 2 osobom podoba się ten post
basiaim

Binor,bezpiecznej podróży i wypoczynku na maxxxxa.
 
 
 
Będzie mi Ciebie brakować na forum,bo choć niewiele piszesz,to ja bardzo lubię Cie czytać :)

W całej rozciągłości tego posta i innych koleżanek przyłączam się do ich treści. Moja kochana Binor wypocznij, odkuj się żywieniowo i psychnicznie. Aż mi trudno sobie wyobrazić, Ciebie bardziej szczupłej niż wtedy, gdy Cię poznałam. To miałaś chyba naprawdę KZ na tej okropnej Stelli. Życzę Ci, aby następne były odwrotnością tego. Pozdrawiam serdecznie
27 kwietnia 2015 23:41 / 2 osobom podoba się ten post
W ogóle nie w bieżącym temacie, ale chcę ostrzec koleżanki palące mentolowe fajki: Zielone Smarty z Penny są wstętne!
Nigdy więcej :(.