25 lipca 2015 19:16 / 1 osobie podoba się ten post
ania52kase bierz w pon busa zamow wczesniej i zjezdzaj...jakie opory?kto sie toba przejmuje...jakby cos dzwon znowu na policje i zazadaj zeby przyjechali,bo boisz sie byc w tym domu...jakby tragicznie bylo dzwon do konsulatu polskiego maja dyzury w dni wolne.wylazi ta niemiecka kultura a co poniektorzy prawie cie ukamienowali za 1 wpis o niemcach.teraz jakos nie ma dyskusji nt zachowania niemiaszkow.alem sie zdenerwowala
żądałam, żeby przyjechali, to policjant mi powiedział, że teraz przecież tego gościa w domu nie ma i najlepiej zebym dzwoniła jak to się następny raz będzie działo!!!! miałam deja vu-sądziłam, że z polskim policjantem rozmwiam, nie liczę na policję, ale muszę mieć podkładkę, że sprawa oficjalnie zgłoszona gdyby pośredniczka potem chciała mnie ciągać, że tych 14 dni nie byłam. Ania- niektórzy mnie ukamieniowali, a ściślej, kazali się zabić, na tym forum nie wolno wyrazać swojej opinii jeśli jest niezgodna z o opinią co niektórych i broń Boże źle pisać o biednych starszych niemcach, bo ten co mi tak zrobił to ma-77 lat, choć trzyma się na 50. Czuję się jak kawałek g...bo Polkę to można tak potraktować!!! Zupełnie jak w czasach niewolnictwa a USA kiedy biedne czarnoskóre kobiety były gwałcone przez swoich "panów". I pdp która usilnie wmawia mi, że to po przyjcielsku, a wczoraj z oburzeniem stwierdziła, że to nie ona zawiniła więc wobec niej mam być dalej miła i uśmiechnięta-powiedziała to tonem nieznoszącym sprzeciwu. Wczoraj tylko cztery razy wierciła mi dziurę w brzuchu bym sprzątała też jej mężowi, nawt obiadu nie mogłam zjeść spokojnie, do tego to wstawanie w nocy, mam dość...a nie chcę do domu zjeżdżać, może uda mi się coś na szybko znaleźc i przeskoczyć...Poryczałam się trochę i trochę mi lepiej, ale jestem zła na olewanie policji i na siebie-że mu wczoraj nie przypieprzyłam tym garnkiem...jak mogłam nic nie zrobić?no jak????z tego powodu najbardziej chce mi się płakać...