W domu # 6

23 września 2015 20:36 / 4 osobom podoba się ten post
Bieta, to okropne co Ciebie spotkało.Działaj wg konkretnych porad, które tu dostałaś . Trzymam kciuki za pozytywne załatwienie sprawy.
23 września 2015 20:42
No przykro mi teź,ale co ja mogę pomóc.Zatkało mnie.Ale zanim się wyjaśni ,to Bieta zamęczy się.Trzymaj się.
23 września 2015 20:42 / 1 osobie podoba się ten post
tina 100%

Bieta, to okropne co Ciebie spotkało.Działaj wg konkretnych porad, które tu dostałaś . Trzymam kciuki za pozytywne załatwienie sprawy.

Też tak uważam.Niepewność jest najgorszym doradcą. Tez życzę Biecie powodzenia. 
23 września 2015 20:47 / 1 osobie podoba się ten post
Ło matuchno, aż mnie zatkało.
Bietka, działaj!!! Trzymam paluchy za szybkie rozwikłanie tej sprawy.
23 września 2015 20:53 / 2 osobom podoba się ten post
bieta

Ann1967 Jeszcze jedno pytanie 
żeby doszedł list to jak go adresować ? Np. 
Zakład Karny w ....
Adam TAKIATAKI,  syn Janusza  Heleny. 
No nie wiem, dlatego pytam

Bietko, bardzo współczuję Ci takich przeżyć. jedyne co bym radziła to wziąć adwokata. Meandry naszych przepisów potrafią przyprawić o ból głowy zwykłego czlowieka. A dla nich to chleb powaszedni. I pomoże z załatwieniem tych pism o których mówiła Ania.
23 września 2015 21:11 / 1 osobie podoba się ten post
Bieta,mnie też zatkało jak to przeczytałam. Słyszałam o takich akcjach policji,często pomyłkowo wpadali do czyjegoś domu...Najgorszą rzeczą jest czekac i nic nie robić,stawaj na głowie żeby syna wyciągnąć.
23 września 2015 21:12 / 1 osobie podoba się ten post
bieta

Ann1967 Jeszcze jedno pytanie 
żeby doszedł list to jak go adresować ? Np. 
Zakład Karny w ....
Adam TAKIATAKI,  syn Janusza  Heleny. 
No nie wiem, dlatego pytam

Tak masz  zaadresować  
23 września 2015 21:18
Bieta nie załamuj się , nie on pierwszy i nie ostatni, jak się wyjaśni to wypuszczą. Chociaż to synek to jednak dorosły chłop a zatrzymany mimo wszystko w cywilizowanym państwie. Weź leki i sie prześpij, podłamana jemu ani sobie nie pomożesz, najważniejsze że żyje. No i trzymaj się, zobacz ile osób jest z Tobą
23 września 2015 21:23 / 8 osobom podoba się ten post
Michalinka

Bieta nie załamuj się , nie on pierwszy i nie ostatni, jak się wyjaśni to wypuszczą. Chociaż to synek to jednak dorosły chłop a zatrzymany mimo wszystko w cywilizowanym państwie. Weź leki i sie prześpij, podłamana jemu ani sobie nie pomożesz, najważniejsze że żyje. No i trzymaj się, zobacz ile osób jest z Tobą :przytul aniola:

Ja też Bieta jestem z Tobą , bo na własne oczy  przez ogrom czasu w pracy widziałam tragedie ludzi, łzy.  Nie można siedzieć i patrzeć na decyzje urzędów od każej decyzji  można się odwołać, trzeba działac.  Terminy są zawite- ustawowe, jak się je przeoczy wtedy nie ma odwetu, Dlatego jest instytucja obrońcy z urzędu  z której trzeba skorzystać, jak nie ma się kasy na obrońcy z wyboru. Jeśli masz jakieś jeszcze pytania to zapraszam  na pocztę.
Trzymaj się , działaj, nie siedź z założonymi rękoma, otrzyj łzy. Bądź silna, bo twój syn teraz potrzebuje Twojego wsparcia i silnej mamy, która mu pomoże w jakiś dziwnych zawirowaniach jego życia . Powodzenia!
23 września 2015 21:25 / 4 osobom podoba się ten post
Bieta ,ja oczywiście też jestem do dyspozycji .
23 września 2015 21:26 / 4 osobom podoba się ten post
kasia63

Bieta ,ja oczywiście też jestem do dyspozycji .

Mam łzy w oczach..tu jest rodzina  pod nazwiskiem Opiekunkowo!!!!
23 września 2015 21:26 / 1 osobie podoba się ten post
teresadd

No przykro mi teź,ale co ja mogę pomóc.Zatkało mnie.Ale zanim się wyjaśni ,to Bieta zamęczy się.Trzymaj się.

Już jestem zmęczona.Ty to tak wyczułaś Dziękuję
23 września 2015 21:28 / 2 osobom podoba się ten post
Szkoda,że w Polsce nie mają aresztanci takiego prawa jak w USA,ze aresztowany natychmiast dostaje adwokata z urzędu,bez czekania kilkumesięcznego i bycia do dyspozycji prokuratury,bez wnioskowania.
23 września 2015 22:11 / 1 osobie podoba się ten post
Bieta, już jest :)
23 września 2015 22:15 / 1 osobie podoba się ten post
salazar

Bieta, już jest :)

Dziękuję, Twoja odpowiedź powinna być w poskarżyjkach, ale