W domu # 6

26 września 2015 14:55 / 1 osobie podoba się ten post
mleczko1

Nie lubię niedziel dla mnie to jest bardzo długi dzień i tu i w domu.Lubię coś po grzebać  a tu niedzielny obiad i stój przy garach.Taki małam pobyt w domu,że nawet lapka nie pod rasowałam. Mam problemy ze spacja jak nie zauważę to leci w świat wszystko ciurkiem.

Jedyny rytuał w niedziele to sniadanie.Biała kiełbasa pieczona  z dużą ilością czosnku i chrzan do tego.

Można i tak ja rosół niedzielny , zero stania przy garach. Każdy człowiek jest inny.
26 września 2015 15:01 / 18 osobom podoba się ten post
Witaski....kochane ja w domeczku rosolek sie gotuje trza cos polskiego przegrysc...powitanie bylo ..radosci co nie miara...niech zyje stara wiara...do uslyszenia do zobaczenia ..narazie odwoluje pobudki..bo czas moj jest krotki...znacie ten bol..
26 września 2015 22:12 / 22 osobom podoba się ten post
Kochani, nie będę podpinała się pod żaden post, bo każdy post odebrałam na równi, i ...
z ogromnym wzruszeniem. DZIĘKUJĘ !!!!
Pragnę donieść, że nawiązałam kontakt z mecenasem, który swego czasu był moim trenerem tenisa (potem ja objęłam "po nim" funkcję jako instruktor ...
Jest znanym Adwokatem na terenie lubelszczyzny, 2 razy korzystałam z jego usług :
1 raz, to kiedy po śmierci mojej babci UM chciał mnie eksmitować z mieszkania, bo byłam zameldowana na stałe zaledwie 4 dni przed śmiercią babci,
2 raz, to kiedy toczyła się sprawa rozwodowa i nie musiałam jeździć na żadą sprawę. do odległego Krakowa.
Każda z tych spraw zakończyła się dla mnie pozytywnie i uwierzcie : nie wziął ode mnie złotówki. Pokryłam jedynie groszowe na tamte lata koszta za złożenia wniosku w sądzie jakieś tam ... b.b. małe.
_________________________________________________________________________
Na chwilę obecną wiem, że : już w piątek ok. godz. 14 Pan Leszek, bo tak się do niego całe życie zwracałam, złożył zażalenie do Sądu i Prokuratury . Poza tym uzyskał ważny dokument z Policji w Belgii, że faktycznie zostala zgłoszona kradzież dokumentów syna w dniu tym, a tym (co potwierdziła również rodzina, u ktorej syn pracował legalnie i była przy zgłoszeniu ).
Przestępstwo zostało popełnione w Polsce w dniu, kiedy syn jeszcze pracował i przebywał na terenie Belgii !!!!
Adwokat zapewnił mnie mówiąc : ela siedź w domu i czekaj na telefon ode mnie. u syna będę w poniedziałek , najpóźniej.
26 września 2015 22:17 / 1 osobie podoba się ten post
Bietka!! I dzięki Bogu.Kamień spadł Ci z serca.Oddychaj wreszcie pełną piersią.Trzymam kciuki.Powodzenia.!
26 września 2015 22:18 / 4 osobom podoba się ten post
Bieta,też mam syna. Trzymaj się dzielnie. Ktoś tu za granicą powiedział mi, że trzeba sobie powtarzać "jest dobrze, a będzie jeszcze lepiej". Jest dobrze dlatego, że zaczęłaś działać i są już wymierne efekty tego działania.
26 września 2015 22:31 / 8 osobom podoba się ten post
Ja teraz wiem, ze jest ogromna szansa na powodzenie, bo Pan Leszek jest naprawdę znakomitym prawnikiem.
W rozpaczy zapomniałam, że mam taką bezinteresowną znajomość, która jak sądziłam jest na emeryturze. a tu piekne powitanie typu co cię Elu spowadza, jak się mama czuje etc. Cierpię jednak i zastsanawiam się jak psychicznie czuje się teraz moje dziecko, chociaż to dorosły mężczyzna. 
27 września 2015 07:04 / 3 osobom podoba się ten post
bieta

Ja teraz wiem, ze jest ogromna szansa na powodzenie, bo Pan Leszek jest naprawdę znakomitym prawnikiem.
W rozpaczy zapomniałam, że mam taką bezinteresowną znajomość, która jak sądziłam jest na emeryturze. a tu piekne powitanie typu co cię Elu spowadza, jak się mama czuje etc. Cierpię jednak i zastsanawiam się jak psychicznie czuje się teraz moje dziecko, chociaż to dorosły mężczyzna. 

Dorosły, czy nie - to Twoje Dziecko .
Jeszcze raz życie pokazuje, że w najczarniejszych chwilach należy działać, bo siedzenie w kąciku i płakanie niczemu nie służy.
Bieta, trzymam kciuki. 
Powodzenia - z całego serca.
27 września 2015 07:14 / 7 osobom podoba się ten post
bieta

Kochani, nie będę podpinała się pod żaden post, bo każdy post odebrałam na równi, i ...
z ogromnym wzruszeniem. DZIĘKUJĘ !!!!
Pragnę donieść, że nawiązałam kontakt z mecenasem, który swego czasu był moim trenerem tenisa (potem ja objęłam "po nim" funkcję jako instruktor ...
Jest znanym Adwokatem na terenie lubelszczyzny, 2 razy korzystałam z jego usług :
1 raz, to kiedy po śmierci mojej babci UM chciał mnie eksmitować z mieszkania, bo byłam zameldowana na stałe zaledwie 4 dni przed śmiercią babci,
2 raz, to kiedy toczyła się sprawa rozwodowa i nie musiałam jeździć na żadą sprawę. do odległego Krakowa.
Każda z tych spraw zakończyła się dla mnie pozytywnie i uwierzcie : nie wziął ode mnie złotówki. Pokryłam jedynie groszowe na tamte lata koszta za złożenia wniosku w sądzie jakieś tam ... b.b. małe.
_________________________________________________________________________
Na chwilę obecną wiem, że : już w piątek ok. godz. 14 Pan Leszek, bo tak się do niego całe życie zwracałam, złożył zażalenie do Sądu i Prokuratury . Poza tym uzyskał ważny dokument z Policji w Belgii, że faktycznie zostala zgłoszona kradzież dokumentów syna w dniu tym, a tym (co potwierdziła również rodzina, u ktorej syn pracował legalnie i była przy zgłoszeniu ).
Przestępstwo zostało popełnione w Polsce w dniu, kiedy syn jeszcze pracował i przebywał na terenie Belgii !!!!
Adwokat zapewnił mnie mówiąc : ela siedź w domu i czekaj na telefon ode mnie. u syna będę w poniedziałek , najpóźniej.

Zawsze twierdzę,że stare znajomości sa najwazniejsze.Nigdy nie wywalam telefonów, adresów nawet wtedy jak zanjomość sie rozluźni. Ludzie starszej daty przykładają  wage do słow,które wypowiadają.Powiedział Ci,że pomoże, to pomoże. Nie rozdłubuj problemu na drobne nie analizuj sama bo sie zamęczysz. Daj czas fachowcowi niech działa i bądż dobrej myśli.Cierpliwości potrzeba i zdrowego rozsądku.Zyczę Ci jak najlepiej.Dziecko obojetnie w jakim wieku, zostaje naszym dzieckiem,przeciez takim go widzimy, bezbronnym i potrzebujacym matczynej ręki. Masz trudne dni.
27 września 2015 08:27 / 3 osobom podoba się ten post
bieta

Ja teraz wiem, ze jest ogromna szansa na powodzenie, bo Pan Leszek jest naprawdę znakomitym prawnikiem.
W rozpaczy zapomniałam, że mam taką bezinteresowną znajomość, która jak sądziłam jest na emeryturze. a tu piekne powitanie typu co cię Elu spowadza, jak się mama czuje etc. Cierpię jednak i zastsanawiam się jak psychicznie czuje się teraz moje dziecko, chociaż to dorosły mężczyzna. 

Bietko, zwykłemu człowiekowi trudno zrozumieć zawilości prawne, ale Twój znajomy czuje się w tym jak ryba w wodzie. Dlatego w takich przypadkach zawsze radzę prawnika. Laików ogarnia rozpacz w zderzeniu z machiną prawną. Trzymam kciuki, że będzie dobrze.
27 września 2015 08:58 / 5 osobom podoba się ten post
WSTENGA

Bietko, zwykłemu człowiekowi trudno zrozumieć zawilości prawne, ale Twój znajomy czuje się w tym jak ryba w wodzie. Dlatego w takich przypadkach zawsze radzę prawnika. Laików ogarnia rozpacz w zderzeniu z machiną prawną. Trzymam kciuki, że będzie dobrze.

Też tak uważam:) Praktyka po prostu i znajomość tematu od podszewki- laik taki skuteczny jak rasowy prawnik nie będzie, no i jeszcze jak jest zangażowany emocjonalnie w sprawę, to jest tym bardziej trudno.

Cieszę się ,że Bieta dotarła do właściwego człowieka.
27 września 2015 11:13 / 8 osobom podoba się ten post
tina 100%

Też tak uważam:) Praktyka po prostu i znajomość tematu od podszewki- laik taki skuteczny jak rasowy prawnik nie będzie, no i jeszcze jak jest zangażowany emocjonalnie w sprawę, to jest tym bardziej trudno.

Cieszę się ,że Bieta dotarła do właściwego człowieka.

Nareszcie, mam właściwego człowieka, Boże drogi jak ja się cieszę.
27 września 2015 12:10 / 1 osobie podoba się ten post
bieta

Nareszcie, mam właściwego człowieka, Boże drogi jak ja się cieszę.

powodzenia Tobie i synowi Twemu zycze...
27 września 2015 14:02 / 4 osobom podoba się ten post
bieta

Kochani, nie będę podpinała się pod żaden post, bo każdy post odebrałam na równi, i ...
z ogromnym wzruszeniem. DZIĘKUJĘ !!!!
Pragnę donieść, że nawiązałam kontakt z mecenasem, który swego czasu był moim trenerem tenisa (potem ja objęłam "po nim" funkcję jako instruktor ...
Jest znanym Adwokatem na terenie lubelszczyzny, 2 razy korzystałam z jego usług :
1 raz, to kiedy po śmierci mojej babci UM chciał mnie eksmitować z mieszkania, bo byłam zameldowana na stałe zaledwie 4 dni przed śmiercią babci,
2 raz, to kiedy toczyła się sprawa rozwodowa i nie musiałam jeździć na żadą sprawę. do odległego Krakowa.
Każda z tych spraw zakończyła się dla mnie pozytywnie i uwierzcie : nie wziął ode mnie złotówki. Pokryłam jedynie groszowe na tamte lata koszta za złożenia wniosku w sądzie jakieś tam ... b.b. małe.
_________________________________________________________________________
Na chwilę obecną wiem, że : już w piątek ok. godz. 14 Pan Leszek, bo tak się do niego całe życie zwracałam, złożył zażalenie do Sądu i Prokuratury . Poza tym uzyskał ważny dokument z Policji w Belgii, że faktycznie zostala zgłoszona kradzież dokumentów syna w dniu tym, a tym (co potwierdziła również rodzina, u ktorej syn pracował legalnie i była przy zgłoszeniu ).
Przestępstwo zostało popełnione w Polsce w dniu, kiedy syn jeszcze pracował i przebywał na terenie Belgii !!!!
Adwokat zapewnił mnie mówiąc : ela siedź w domu i czekaj na telefon ode mnie. u syna będę w poniedziałek , najpóźniej.

Bieta trzymam kciuki za ciebie i syna bedzie dobrze musi byc napewno!!
28 września 2015 09:28 / 3 osobom podoba się ten post
W domu czas za szybko leci
Został mi ostatni tydzień i nie mam nawet kiedy z wnukami się spotkać, taki mam napięty "grafik", o sprzątaniu nawet nie wspomnę...
28 września 2015 19:49 / 19 osobom podoba się ten post
bieta

Nareszcie, mam właściwego człowieka, Boże drogi jak ja się cieszę.

Dobra wiadomość : istnieje duże prawdopodobieństwo, że syn w ciągu najbliżych dni zostanie zwolniony z ZK, ale do czasu sprawy będzie musiał "meldować się" na Policji. 
Druga dobra wiadomość : mecenas zapewnił mnie, że syn zostanie na 99,9 % oczyszczony z zarzutów !!!