Na wyjeździe #29

29 października 2015 20:34
Marta

Och pamiętam np taką historię) jedna pani bardzo dramatycznie opisywała swoją sytuację,że jest więziona przez rodzinę,bita,ze nie ma co jeść....jeden długachny post na ten temat
Wiele osób poruszonych jej losem rzuciło sie na pomoc..współczuło,podpowiadani jej różne sposoby wyjścia z tej sytuacji.
Tyle że ta pani po kilku dniach napisała ze zrobiła sobie jaja bo jej się nudziło.
Może ktoś jeszcze pamięta tę starą historię? Ta i jeszcze pare innych nauczyło mnie dystansu do " słowa czytanego".:-)

Gdzie ja byłam wtedy?:)Nie pamiętam:(
29 października 2015 20:38 / 1 osobie podoba się ten post
kasia63

Gdzie ja byłam wtedy?:)Nie pamiętam:(

Andrea pewnie pamięta bo się wtedy mocno pokłóciłyśmy, bo ja napisałam coś w tym stylu że  trzeba byc ciapą żeby dać się wrobić w taką sytuacje a Andrea naskoczyła na mnie że jak ja mogę,że tu trzeba ratować koleżankę a ja bez serca jestem
hi,hi....wspomnień dawnych czar
29 października 2015 20:48 / 1 osobie podoba się ten post
,,,, i pozamiatane
29 października 2015 20:59 / 4 osobom podoba się ten post
Marta

Och pamiętam np taką historię) jedna pani bardzo dramatycznie opisywała swoją sytuację,że jest więziona przez rodzinę,bita,ze nie ma co jeść....jeden długachny post na ten temat
Wiele osób poruszonych jej losem rzuciło sie na pomoc..współczuło,podpowiadani jej różne sposoby wyjścia z tej sytuacji.
Tyle że ta pani po kilku dniach napisała ze zrobiła sobie jaja bo jej się nudziło.
Może ktoś jeszcze pamięta tę starą historię? Ta i jeszcze pare innych nauczyło mnie dystansu do " słowa czytanego".:-)

Marta nic nie było,że sobie żarty zrobiła. No co Ty? nie czytałam. A byłam wtedy na wyjeździe. To była faktycznie akcja wtedy Misiek konto usunął, bo sie zdenerwował. Jeszcze parę innych akcji pamietam:)

Ale prawdę mowiąc podobało mi się,że wszyscy no prawie wszyscy staneli" ławą " za pokrzywdzoną. Tylko szkoda,że po takich akcjach czlowiek watpliwosci ma. Ale Joasi wierzę,że słyszała.
29 października 2015 21:05 / 2 osobom podoba się ten post
Ona_Lisa

,,,, i pozamiatane :-)

U mnie odkurzone 
Idę wyrzucić śmieci ))) później was poczytam, 
29 października 2015 21:13 / 2 osobom podoba się ten post
zosia_samosia

Arabasiu ,dalej jest aktywna i "elokwentna " i dalej obrabia dupe .Mam na nia " ...".Dziewczyny ktore tu sa ,wiedzy jaka jestem .....znamy sie juz ponad dwa lata ....i w nie jednej sytuacji  pomagamy sobie .

Napisz kto to?
Boisz się? Ja bym napisał natychmiast. 
29 października 2015 21:26 / 4 osobom podoba się ten post
Knorr

Napisz kto to?
Boisz się? Ja bym napisał natychmiast. 

Po co ma pisać ? Tamta ( bokserówa ) jeśli ma trochę honoru (??? ) powinna sama się przyznać , bo z tego co Zosia pisze w dalszym ciągu jest czynnym uczestnikiem forum i jest często " plusowana " . Widocznie jest tylko odważna jak jest z kimś sam na sam , ale wątpię , żeby miała odwagę nam się tutaj przyznać : " tak , to ja przywaliłam Zosi , że aż jej się gwiazdy przed oczami ukazały " .....bardzo mnie ciekawi , czy potrafi stawić czoła wszystkim ? e , chyba nie , po prostu zwykły , awanturniczy tchórz ! 
29 października 2015 21:31 / 1 osobie podoba się ten post
mleczko1

Marta nic nie było,że sobie żarty zrobiła. No co Ty? nie czytałam. A byłam wtedy na wyjeździe. To była faktycznie akcja wtedy Misiek konto usunął, bo sie zdenerwował. Jeszcze parę innych akcji pamietam:)

Ale prawdę mowiąc podobało mi się,że wszyscy no prawie wszyscy staneli" ławą " za pokrzywdzoną. Tylko szkoda,że po takich akcjach czlowiek watpliwosci ma. Ale Joasi wierzę,że słyszała.

Nie pamiętam dokladnie czy ona sama  w końcu napisała że to jaja,czy ktoś kto ją znał.W każdym razie prawie wszyscy dali się wkręcić no ja jak zwykle   wyszłam na tą" nieczułą".Ale zbyt przejaskrawiona była ta historia,niewiarygodna wg mnie.No a później też zdarzały sie różne kwiatki.Ot,forumowy folklor;-)
    
29 października 2015 21:36 / 1 osobie podoba się ten post
Marta

Nie pamiętam dokladnie czy ona sama  w końcu napisała że to jaja,czy ktoś kto ją znał.W każdym razie prawie wszyscy dali się wkręcić no ja jak zwykle   wyszłam na tą" nieczułą".Ale zbyt przejaskrawiona była ta historia,niewiarygodna wg mnie.No a później też zdarzały sie różne kwiatki.Ot,forumowy folklor;-)
    

Może nie tym przypadku piszemy. Troche było tych "alarmów" na forum.
29 października 2015 21:38 / 1 osobie podoba się ten post
emilia

To wszystko prawda! Juz kiedys pisalam na ten temat, ale moje spostrzezenia zostaly, hmm, odrzucone.
Ostatni "kwiatek" z jakim sie spotkalam:
Pani, sparalizowana po boleriozie, glowa psychicznie absolutnie sprawna. W 5-pokojowym apartamecie mieszka sama plus ktoras z kolei opiekunka. Zadnych urzadzen pomocniczych, brak przystosowanej lazienki. "Opiekunka" myje PDP na ... kibelku, brodzac w tym, co splywa z pacjentki - w skarpetach.
Na pytanie, dlaczego nie dopomina sie urzadzen - padla odpowiedz - jej (opiekunce) nie sa potrzebne. Nie, nie jest to miejsce, ktore mam "zagospodarowac", bo PDP czeka z utesknieniem na swojego opiekuna, ktory juz od lipca obiecuje, ze wroci. Tak, na opiekuna, ktory ma ta "zalete", ze za kolniez nie wylewa... On tez z PL.

Co do uwag i dyskusji w autokarach - jade ponad 22 godziny, i juz od dawna do nikogo sie nie odzywam, wystarczy, ze poslucham glosnych opowiesci rodem z piekla. O tym jak mozna "zaoszczedzic", co mozna "wyrwac" i takie inne.

MNIE zdumiało zapytanie koleżanki po fachu, czy moja Pdp ma jakieś garnki w piwnicy może jeszcze, po tym jak opowiedziałem, że przytargałem właśnie nowiutki parowar żeby wołowinkę z warzywami w nim ugotować. 
Na odpowiedź, że nie wiem tego, bo ten zawsze jak wchodziłem do piwnicy, to w wielkim pudle ze zdjęciem stał to i zapamiętałem go. A że wołowina i nie tylko z parowara smaczna, to zapytałem Pdp, czy mogę go używać. No to znowu to samo natarczywe pytanie usłyszałem. 
Nie chcę już żadnych Koleżanek. Dziękuje. Odniosłem wrażenie, że straszna fajtłapa jakaś jestem, niezaradny i w ogóle dziwne uczucie mam do teraz. 

29 października 2015 21:39 / 1 osobie podoba się ten post
giunta

Bardzo lubię tego profesora. Na youtubie też jest trochę jego wykładów :)

Ja też!!! Skok robie do Krakowa na spotkania publiczne z nim jak jestem w PL..
Ale ogólnie Kraków kocham tak prawdziwie wszystko inne przy okazjii ....., czasami nawet profesor.....
29 października 2015 21:42 / 1 osobie podoba się ten post
bieta

U mnie odkurzone :odkurzanie:
Idę wyrzucić śmieci ))) później was poczytam, 

Zaś coś przegapiłam??? 
29 października 2015 21:43 / 1 osobie podoba się ten post
Barbara niepowtarzalna

Po co ma pisać ? Tamta ( bokserówa ) jeśli ma trochę honoru (??? ) powinna sama się przyznać , bo z tego co Zosia pisze w dalszym ciągu jest czynnym uczestnikiem forum i jest często " plusowana " . Widocznie jest tylko odważna jak jest z kimś sam na sam , ale wątpię , żeby miała odwagę nam się tutaj przyznać : " tak , to ja przywaliłam Zosi , że aż jej się gwiazdy przed oczami ukazały " .....bardzo mnie ciekawi , czy potrafi stawić czoła wszystkim ? e , chyba nie , po prostu zwykły , awanturniczy tchórz ! 

Nie przyzna się na bank. Nigdy nie napisze tutaj, tak to ja. Do tego potrzeba odwagi. Niewielu jednak ją posiada. 
29 października 2015 22:16 / 2 osobom podoba się ten post
Gosiap


Poznałam z forum 2 panie i bardzo się cieszę, że je poznałam.
Z jedną na Skype gaworzę więc to już prawie osobiście bo widzimy siebie, naszą mimikę twarzy - a dla mnie to ważne.
Jak widzę człowieka to go czuję.

A z tą drugą to cały cyrk był.
Jak się spotkałyśmy w naszym ukochanym mieście to wypiłyśmy litry herbaty zmieniając tylko knajpy.
A nasze córki (chyba się o nas bały) natrętnie przypominały nam telefonicznie, że czas do domu a końca spotkania nie było. 
Moja córka to wręcz przyjechała, żeby nas do domów rozwieźć jak nieopatrznie powiedziałam gdzie jesteśmy.

Ja długo się przyglądam zanim podejmę decyzje o przyjaźni nawet tej wirtualnej.
Jak widać przyjaciół w moim profilu mam nie wiele co nie znaczy, że Was dziewczyny nie lubię ale nie zapraszam do przyjaźni. Tak mam!!!
Bo PRZYJAŹŃ to dla mnie jest COŚ, strasznie wielkie, strasznie ważne .

GOSIU, nawet nie wiesz,  jaka jestem dumna będąc w tej 11 ....
29 października 2015 22:45 / 3 osobom podoba się ten post
scarlet

GOSIU, nawet nie wiesz,  jaka jestem dumna będąc w tej 11 ....:niech zyje:

Scarlet,ale ja pamiętam.
Ty, Andrejka i Joasia dałyście mi odpowiedż na moje pytanie, zadane 3 lata temu.
Miałam trudną decyzje wtedy, maila Joasi mam do tej pory.
No cóż, pamiętliwa jestem!!!
i kocham was za to, że wtedy pięknie się odezwałyście do mnie.