Na wyjeździe #29

30 października 2015 12:15 / 7 osobom podoba się ten post
agama

Już wiem więcej niż coś-wyjadę niestety w czwartek :-(
Trudno. Jak nnie spię 5 tyg.to te trzy dni dłuzej też dam radę.

Agama straszyc Cie nie chce, bo i po co. Zysku na tym zadnego nie mam. Ale...zastanawia mnie jak agencja sama sobie tlumaczy takie "profesjonalne"zachowanie. Ulegla niespodziewanej chorobie i niestety nie moze przyjechac... A kilka dni pozniej szczesliwie ozdrowiala i gotowa do pracy jest?. I w dodatku pewnie jako osoba wysoce profesjonalna zostala przedstawiona. I godna zaufania. Tylko jak zaufac komus kto Cie juz raz do wiatru wystawil? I juz nawet nie o Ciebie mi chodzi, a o PDP i rodzine. Dla nich to tez stres przeciez. Szczescie mieli, ze na Ciebie trafili i zostalas. A co by bylo gdyby Ci nie pasowalo? Albo trafiliby na kogos kto nie podchodzi w taki sposob do pracy jak Ty? Nie wiem, moze mi sie juz ulewa od tych wszystkich "profesjonalnych" opiekunek... Mialam kilka miesiecy temu taka mila, ktora najpierw przesunela termin przyjazdu(miala byc w piatek w czwartek dala znac,ze bedzie w poniedzialek)A w poniedzialek nie przyjechala. I tym razem "zapomniala"dac znac... Pani ta miala kilkanascie lat w zawodzie, referencje, byla u nas kilka razy. A potem tak jakos po chamsku... I najfajniejsze, ze nadal jest nam proponowana. I agencja dziwi sie, ze nie chcemy... 
30 października 2015 13:13 / 2 osobom podoba się ten post
ivetta

Myślę ,że to by nic nie dało.
W ubiegłym roku opisywałam jak mnie wyrolowała zmienniczka (też tu jest ).Ja nie pisałam jej nicka,ona sama się odezwała.Przeczytali formułowicze ,co niektórzy nagrodzili ,,ją ''plusikem i co -NIC.
Ja nie narzekam ,mam prace i to w dużym mieście ,bo tamta  była na wsi(a to mi nie odpowiada).Ona tam nie pracuje ,bo PDP zmarła .
Po tym wszystkim mam uraz,żal i nie wiem co jeszcze ,że trafiłam na tak przebiegłą, perfidną osobę.Może i ona trafi na jeszcze bardziej przebiegłą osobę i ta jej pokaże ,,Gdzie raki zimują ''.Zasłużyła na to.
Podobno zło wyrządzone bliźniemu powraca z podwójną siłą.

Ale coś zniknęła ostatnio....wróciła do zawodu w PL?
30 października 2015 14:21 / 1 osobie podoba się ten post
scarlet

Ale coś zniknęła ostatnio....wróciła do zawodu w PL?

Na forum malo widać ale czasem jest (to tylko moje obserwacje, na ogół nikogo nie śledzę ale pamięć mam jakoś taką absolutną i bardzo mi to nie raz w życiu przeszkadza, naprawdę przeszkadza wolałabym pamiętać mniej)
30 października 2015 14:32 / 6 osobom podoba się ten post
Z moich doświadczeń na różnych forach jedno stwierdziłam ,że wiele sytuacji jest zmyślonych lub zdarzenia przekręcone aby tylko pasowały komuś i najlepiej z siebie zrobić tą biedną i męczennice. Mam tylko nadzieję,że to są sporadyczne przypadki i większość z Nas jest poprostu ok.
30 października 2015 14:52 / 5 osobom podoba się ten post
didusia

Z moich doświadczeń na różnych forach jedno stwierdziłam ,że wiele sytuacji jest zmyślonych lub zdarzenia przekręcone aby tylko pasowały komuś i najlepiej z siebie zrobić tą biedną i męczennice. Mam tylko nadzieję,że to są sporadyczne przypadki i większość z Nas jest poprostu ok.

Ja, tam nikogo, nie udaje, niczego nie zmyślam. Bo i po co?, była bym kimś innym, a nie sobą.
30 października 2015 17:08 / 3 osobom podoba się ten post
scarlet

Ale coś zniknęła ostatnio....wróciła do zawodu w PL?

Być może ,nie wiem ,a to co ona tu pisze to raczej opowiastki dla grzecznych dzieci.Za dobrze ja poznałam ,żeby wierzyć w te jej historie.Fantazję to ona ma .
Jest tu tez opiekunka na forum ,która ją zna i też ją zrobiła na szaro ,ale ona nie chce się na ten temat wypowiadać,bo mieszkaja blisko siebie i rodziny się znają.
Zresztą bardzo miła osoba ,bo poznałam ja osobiście .
30 października 2015 17:09 / 6 osobom podoba się ten post
Ona_Lisa

Ja, tam nikogo, nie udaje, niczego nie zmyślam. Bo i po co?, była bym kimś innym, a nie sobą.:-)

Dokładnie tak .
Z czasem poznajemy się w realu i wychodzi jaki kto jest.
30 października 2015 17:12 / 4 osobom podoba się ten post
Chciało by się rzec ,,Uderz w stół ,a nożyce się odezwą ''
Macie przykład tu i teraz .
30 października 2015 18:10 / 2 osobom podoba się ten post
ivetta

Dokładnie tak .
Z czasem poznajemy się w realu i wychodzi jaki kto jest.

Trzeba byc sobą i tyle Dlatego nie rozumiem, jak można udawac inna Osobę he, hee
30 października 2015 18:35
Potrzebuję pomocy.Pisałam kilka dni temu że wylałam sobie wrzątek na stopę.Te pierwsze pęcherze już zniknęły ale na górnej części stopy robi mi się coraz coraz większy.Jedni mówią/piszą -nie przebijać bo to naturalny opatrunek,inni że przebić i nakładać sztuczny(sterylny).Smaruję maścią z antybiotykiem,pęcherz jest,chodzę z trudem-spacer w kapciach na gumowej podeszwie się odbywał.
Znacie jeszcze inne domowe sposoby co by sobie ulżyć?
30 października 2015 18:40 / 1 osobie podoba się ten post
agama

Potrzebuję pomocy.Pisałam kilka dni temu że wylałam sobie wrzątek na stopę.Te pierwsze pęcherze już zniknęły ale na górnej części stopy robi mi się coraz coraz większy.Jedni mówią/piszą -nie przebijać bo to naturalny opatrunek,inni że przebić i nakładać sztuczny(sterylny).Smaruję maścią z antybiotykiem,pęcherz jest,chodzę z trudem-spacer w kapciach na gumowej podeszwie się odbywał.
Znacie jeszcze inne domowe sposoby co by sobie ulżyć?

Jak się kiedyś poparzyłam, to dłon odruchowo wsadziłam w mąkę ziemniaczaną- pomogło i to szybko, ale to było zaraz po oparzeniu. Nie wiem, czy w twoim wypadku nie jest za późno na taki zabieg, ale spróbować nie zaszkodzi.
30 października 2015 18:47 / 1 osobie podoba się ten post
agama

Potrzebuję pomocy.Pisałam kilka dni temu że wylałam sobie wrzątek na stopę.Te pierwsze pęcherze już zniknęły ale na górnej części stopy robi mi się coraz coraz większy.Jedni mówią/piszą -nie przebijać bo to naturalny opatrunek,inni że przebić i nakładać sztuczny(sterylny).Smaruję maścią z antybiotykiem,pęcherz jest,chodzę z trudem-spacer w kapciach na gumowej podeszwie się odbywał.
Znacie jeszcze inne domowe sposoby co by sobie ulżyć?

Nie przebijaj pęcherza,bo będzie bardziej bolało.
Zrób sobie okłady z rumianku a nawet wódki,-JEŚLI NIE MA RANY.........to przciwbólowe i dezynfekujące:)
30 października 2015 19:12
Nie mam wódki ale rumianek tak.Idę parzyć
To mnie samo z siebie tak piecze że chyba wolę rumianek.Zimny.
30 października 2015 19:28 / 3 osobom podoba się ten post
agama

Potrzebuję pomocy.Pisałam kilka dni temu że wylałam sobie wrzątek na stopę.Te pierwsze pęcherze już zniknęły ale na górnej części stopy robi mi się coraz coraz większy.Jedni mówią/piszą -nie przebijać bo to naturalny opatrunek,inni że przebić i nakładać sztuczny(sterylny).Smaruję maścią z antybiotykiem,pęcherz jest,chodzę z trudem-spacer w kapciach na gumowej podeszwie się odbywał.
Znacie jeszcze inne domowe sposoby co by sobie ulżyć?

Pęcherza nie ruszaj,długo się będzie goiło bo duży:( Nakładaj suchą gazę,najlepiej jałową by było.Za wiele przy tym nie majstuj,jszcze sie rozbabrze.Woda ,mydło,dobre osuszanie,gazik i czekać na efekty.
30 października 2015 19:35 / 1 osobie podoba się ten post
agama

Nie mam wódki ale rumianek tak.Idę parzyć:-)
To mnie samo z siebie tak piecze że chyba wolę rumianek.Zimny.

Wódką nie- w ogóle nie stosuj niczego, co mogłoby podrażniać.Może masz coś z panthenolem, albo może być też jakaś maść ze sterydem- małe stęzenia można w aptece bez recepty dostać.