Nauka jazdy samochodem DE i PL

11 grudnia 2015 13:02 / 2 osobom podoba się ten post
Mycha - obrotomierz pokazuje ilość obrotów na minutę.
Anerik - pod górę mocniej podkręć silnik przed zmianą biegu na wyższy, niż robisz to na płaskim.
Mirka Dz - samo życie. Nie da się zauważyć, że kultura jazdy w Polsce i Niemczech, czy w większości bardziej cywilizowanych krajów, to inna bajka. Nasi kierowcy są chamowaci i tyle.
11 grudnia 2015 14:13 / 1 osobie podoba się ten post
opiekun_Janusz

Mycha - obrotomierz pokazuje ilość obrotów na minutę.
Anerik - pod górę mocniej podkręć silnik przed zmianą biegu na wyższy, niż robisz to na płaskim.
Mirka Dz - samo życie. Nie da się zauważyć, że kultura jazdy w Polsce i Niemczech, czy w większości bardziej cywilizowanych krajów, to inna bajka. Nasi kierowcy są chamowaci i tyle.

Dzięki Janusz, bo przez chwile się zawiesiłam. Jak zwykle jestem a'techniczna  Ale radzę sobie jakoś inaczej z tą ułomnością. 
11 grudnia 2015 21:11
Dziś, jestem wściekła na samą siebie......Pojechałam do Rewe wziełam dziadka, bo nie wiem jak po tych garażach tunelach się obracać........no i jadąc wymusiłam pierwszeństwo.....było nawet niebezpiecznie i to nie to, że nie widziałam, ale myślałam, że zdąże..........potem to już tak ostrożnie jechałam, że inni kierowcy zwracali uwagę.............jedynie z parkowaniem nie miałam kłopotów.......
Gdybym wiedziała co mnie czeka...pojechałabym rowerem.....ale, że miałam kupić , jabłka, gruszki, pomarańcze, w większych ilościach to myślę samochód będzie lepszy........., a potem cały dzień do duuuu.......
11 grudnia 2015 21:49 / 4 osobom podoba się ten post
anerik

Dziś, jestem wściekła na samą siebie......Pojechałam do Rewe wziełam dziadka, bo nie wiem jak po tych garażach tunelach się obracać........no i jadąc wymusiłam pierwszeństwo.....było nawet niebezpiecznie i to nie to, że nie widziałam, ale myślałam, że zdąże..........potem to już tak ostrożnie jechałam, że inni kierowcy zwracali uwagę.............jedynie z parkowaniem nie miałam kłopotów.......
Gdybym wiedziała co mnie czeka...pojechałabym rowerem.....ale, że miałam kupić , jabłka, gruszki, pomarańcze, w większych ilościach to myślę samochód będzie lepszy........., a potem cały dzień do duuuu.......

Anerik !!! nie "cały dzien do doopy" tylko zapamietaj sobie ten błąd. Nie jako horror tylko jako przykład czego Ci nie wolno robić !!! No niestety naljepiej się uczymy na własnych błędach i wszyscy je popełniamy. Idąc spać wbij sobie do głowy czego nie możesz robić i spokojnie przeanalizuj gdzie popełniłaś błąd z dedykacją "postaram się nigdy więcej". Tyle w temacie. Nie musisz mieć dnia do doopy. 
11 grudnia 2015 22:30 / 1 osobie podoba się ten post
anerik

Dziś, jestem wściekła na samą siebie......Pojechałam do Rewe wziełam dziadka, bo nie wiem jak po tych garażach tunelach się obracać........no i jadąc wymusiłam pierwszeństwo.....było nawet niebezpiecznie i to nie to, że nie widziałam, ale myślałam, że zdąże..........potem to już tak ostrożnie jechałam, że inni kierowcy zwracali uwagę.............jedynie z parkowaniem nie miałam kłopotów.......
Gdybym wiedziała co mnie czeka...pojechałabym rowerem.....ale, że miałam kupić , jabłka, gruszki, pomarańcze, w większych ilościach to myślę samochód będzie lepszy........., a potem cały dzień do duuuu.......

A może, za bardzo skupiasz sie na parkowaniu?:) Ja czasami "rzucam" samochód jak popadnie, no w granicach rozsądku, ale nie mierze odległosci w centymetrach:), stawiam tak,żeby innym nie przeszkadzac:), a że troche krzywo:). Taka "ostrożna" jazda czasami stwarza wiecej zagrożenia :)
12 grudnia 2015 09:22
Przejdzie jej z czasem. Ale w miarę dokładne parkowanie jest bezcenne, również dla innych.
12 grudnia 2015 15:36 / 2 osobom podoba się ten post
Mycha

Anerik !!! nie "cały dzien do doopy" tylko zapamietaj sobie ten błąd. Nie jako horror tylko jako przykład czego Ci nie wolno robić !!! No niestety naljepiej się uczymy na własnych błędach i wszyscy je popełniamy. Idąc spać wbij sobie do głowy czego nie możesz robić i spokojnie przeanalizuj gdzie popełniłaś błąd z dedykacją "postaram się nigdy więcej". Tyle w temacie. Nie musisz mieć dnia do doopy. 

Mycha, dzieki tobie spojrzałam na to z innej strony.......spałam dobrze.....dziś zrobiłam 3 rundy po okolicy i jedną po mieście......i było ok.....nikt na mnie nie narzekał myślę...choć jechałam wolno, ale nie za wolno.....po mieście nie jeździ się szybko bo duży ruch...a piesi nawet bez pasów przechodzą na drugą stronę, samachody w zasadzie jadą jeden za drugim.
Ryba, wiem że nie powinnam tamować ruchu.....ale, że jestem poczatkująca ..więc nawet jak mam pierwszeństwo to też jestem ostrożna.....mam to z jazdy rowerem , poza tym wolę niech na mnie się drą niż niechcący zrobić coś głupiego..........przyjdzie czas, że i ja opanuję na tyle jazdę, że przestanę się bać.........
12 grudnia 2015 16:21 / 1 osobie podoba się ten post
anerik

Mycha, dzieki tobie spojrzałam na to z innej strony.......spałam dobrze.....dziś zrobiłam 3 rundy po okolicy i jedną po mieście......i było ok.....nikt na mnie nie narzekał myślę...choć jechałam wolno, ale nie za wolno.....po mieście nie jeździ się szybko bo duży ruch...a piesi nawet bez pasów przechodzą na drugą stronę, samachody w zasadzie jadą jeden za drugim.
Ryba, wiem że nie powinnam tamować ruchu.....ale, że jestem poczatkująca ..więc nawet jak mam pierwszeństwo to też jestem ostrożna.....mam to z jazdy rowerem , poza tym wolę niech na mnie się drą niż niechcący zrobić coś głupiego..........przyjdzie czas, że i ja opanuję na tyle jazdę, że przestanę się bać.........

I tak trzymaj  z autem trzzeba się oswoić.
13 grudnia 2015 17:07 / 6 osobom podoba się ten post
Zrobiłam dziś 2 kółka po mieście,  przed poludniem i o14,30.......poszło mi dość gładko.......zauważyłam, że mogę jechać na 3 ....35 , 40 ...silnik lepiej pracuje niż na 2.
Wracając na moście gdzie jest zakręt 90 o .......... jechał autobus i na zkręcie wjechał na lewy pas może i niewiele ale jak bym się znalazła w tym miejscu to bym się nie zmieściła,,,,,, jechałam z napszeciwka...
Dziś sporo policji się kręci.....dojeżdzam do skrzyżowania rowno.....zkręcam na lewo z prawej strony nic nie ma, a z lewej POLICJA, aj stoję i czekam,,,,,a oni do mnie machają nooooo i pojechałam. a co....

13 grudnia 2015 19:23 / 1 osobie podoba się ten post
Nabierasz doświadczenia :)
13 grudnia 2015 21:27 / 3 osobom podoba się ten post
anerik

Zrobiłam dziś 2 kółka po mieście,  przed poludniem i o14,30.......poszło mi dość gładko.......zauważyłam, że mogę jechać na 3 ....35 , 40 ...silnik lepiej pracuje niż na 2.
Wracając na moście gdzie jest zakręt 90 o .......... jechał autobus i na zkręcie wjechał na lewy pas może i niewiele ale jak bym się znalazła w tym miejscu to bym się nie zmieściła,,,,,, jechałam z napszeciwka...
Dziś sporo policji się kręci.....dojeżdzam do skrzyżowania rowno.....zkręcam na lewo z prawej strony nic nie ma, a z lewej POLICJA, aj stoję i czekam,,,,,a oni do mnie machają nooooo i pojechałam. a co....

Będziesz jeszcze śmigać jak ja samochodem z PL do DE. Ja dzisiaj też miałam trudną jazdę z koncertu. Burg Rebenstein znajduje się  we Fränkische Schweiz,  dojazd górskimi serpentynkami. Powrót był już nietety nocny (18.00 godzina), do tego padało, więc źle mi się jechało. Musiałam jechać dość wolno również z powodu PDP, która jest bardzo bojaźliwa jako pasażer. Jak wróciłyśmy, to wychwalała mnie za to, że jestem taki super kierowca.
13 grudnia 2015 21:35 / 1 osobie podoba się ten post
Zofija

Będziesz jeszcze śmigać jak ja samochodem z PL do DE. Ja dzisiaj też miałam trudną jazdę z koncertu. Burg Rebenstein znajduje się  we Fränkische Schweiz,  dojazd górskimi serpentynkami. Powrót był już nietety nocny (18.00 godzina), do tego padało, więc źle mi się jechało. Musiałam jechać dość wolno również z powodu PDP, która jest bardzo bojaźliwa jako pasażer. Jak wróciłyśmy, to wychwalała mnie za to, że jestem taki super kierowca.

pewnie,że bedzie:) Już coraz lepiej jej idzie :)

13 grudnia 2015 21:43 / 2 osobom podoba się ten post
Nie podoba mi się w Niemczech to, że niby główna ulica (tak z wyglądu), ale trzeba uważać na malutkie, poboczne uliczki, bo jak są w prawej, to kierowcy z nich wyjeżdżający mają pierwszeństwo. Nie zawsze tak jest, ale bardzo często. W Polsce przeważnie większe drogi są głównymi z pierwszeństwem przejazdu, więc trzeba szczególną uwagę zwracać na to, że w Niemczech jest często inaczej. Czasami nie zwrócę uwagi, czy znak pierwszeństwa przejazdu stał, czy nie i jadę jak taka sierota i się czaję, bo nie wiem, czy mam pierwszeństwo, czy też muszę przepuścić.
13 grudnia 2015 21:52 / 1 osobie podoba się ten post
wichurra2

Nie podoba mi się w Niemczech to, że niby główna ulica (tak z wyglądu), ale trzeba uważać na malutkie, poboczne uliczki, bo jak są w prawej, to kierowcy z nich wyjeżdżający mają pierwszeństwo. Nie zawsze tak jest, ale bardzo często. W Polsce przeważnie większe drogi są głównymi z pierwszeństwem przejazdu, więc trzeba szczególną uwagę zwracać na to, że w Niemczech jest często inaczej. Czasami nie zwrócę uwagi, czy znak pierwszeństwa przejazdu stał, czy nie i jadę jak taka sierota i się czaję, bo nie wiem, czy mam pierwszeństwo, czy też muszę przepuścić.

zapomnialas jeszcze o dziadkach i babciach na rowerach Oni od 50 lat maja pierszenstwo i nie patrza jak znaki stanowia
13 grudnia 2015 21:54 / 2 osobom podoba się ten post
Na rowerzystów też trzeba uważać. Jeszcze żaden senior mi nie podpadł, ale jak się skręca w prawo, a obok biegnie ścieżka dla rowerzystów to trzeba bardzo uważać, bo mogą z tyłu nadjechać i czasem trudno ich dostrzec.