Zarobki - jak o nich rozmawiać?

20 grudnia 2015 16:25 / 1 osobie podoba się ten post
MeryKy

Jasne że rodzina ma prawo zrezygnować? Ale nie zawsze może tam zostać dotychczasowa opiekunka? U mnie niemiecka koordynadorka mieszkająca w pobliżu na pewno by nie darowała przejęcia swojego klienta? Nie, piszcie że jakieś niewiadome kokosy zarabia się bez agencji? Wyjątki, oczywiście są ale na ogół rodziny wolą żeby agencja się o wszystko martwiła, zmiany itd.

Jak pisała wcześniej Andrea ona zarabia 2000, ale to jest wyjątek! I nie napisała od jakiej kwoty ma odprowadzane składki? Bo nie sadzę że od 2 tysięcy?
Są zarobki bez agencji do jednej osoby na GW albo działalność gosp. około 1700 Eu odliczyć od tego składki obowiązkowe i co zostaje jakaś ogromna kwota? Niewiele mniej zarobisz przez agencję przy jednej osobie bo około 1300. Nie piszę o tych co nie znają prawie jezyka i jeżdżą za grosze. Przez agencje mamy również zapewnione w razie śmierci pdp następnego. Nie musimy się niczym martwić? Nie zawsze jest różowo, że pdp żyją po kilka lat?
Po za tym od roku 2016 składki muszą być płacone przynajmniej od najniższej krajowej. Więc coś tam na emeryture się odkłada?

Ja w jednym miejscu dostałam od rodziny propozycję pracy na "czarno".
Przez agencję miałam wtedy 1200, rodzina zaproponowała 1600. Dla nich było to 600 mniej niż płacili agencji.
Ja ,jak sobie w głowie policzyłam to,co musiałabym dodatkowo opłacic, zyskałabym niewiele ponadto,co przez agencję, a straciłabym jakieś poczucie bezpieczeństwa.
Tak,jak Mery piszesz- pozostawiona sama sobie, poza tym miałabym lekkiego stracha, czy na pewno pieniądze dostanę, czy na pewno tyle,na ile się umawialiśmy.
No,bo gdzie się odwołac w razie "W"?
20 grudnia 2015 21:05
Każdy powinien wiedzieć co jest mu będzie lepsze w zarobkach, osobiście wolę mniej ale na takich papierach gdzie składki od średniej........lata pracy mam więc praca na niskich składkach mi się nie opłaca........i lepiej już na czarno za wiekszą kasę...........
Opowiem wam......jak można czasami stracić .........
Mam koleżankę która jeżdziła na zastępstwo od czasu do czasu do rodziny gdzie zatrudniano opiekunkę na pełnych sładkach niemieckich na rękę miała 1300 do jednej osoby...............i kiedy ta stała opiekunka zrezygnowała , pracę podjęła tam moja znajoma.......i nie zgodziła się na zatrudnienie w niemczech bo by musiała zawiesić emeryturę  800 zł..............dostawała dalej 1300E.......pracowała tam na stałe z krótkimi zmianami 5 lat.....aż do śmierci babci.....
Po przepracowaniu 5 lat mogłaby mieć niemiecką emeryturę , małą to małą ale zawsze coś, a tak zostanie jej dalej 200E polskiej emerytury......z niemiecką miałaby co najmniej podwójną.........skorzystali tylko niemcy, a ona tylko straciła.....

Inna moja znajoma, pracuje tak już 7 lat ma babcię z demencją........podjęła pracę w agencji, a rodzina ją zatrudniła sama.......i ta forma zatrudnienia jest najlepsza i najbezpieczniejsza....
20 grudnia 2015 21:20 / 1 osobie podoba się ten post
anerik

Każdy powinien wiedzieć co jest mu będzie lepsze w zarobkach, osobiście wolę mniej ale na takich papierach gdzie składki od średniej........lata pracy mam więc praca na niskich składkach mi się nie opłaca........i lepiej już na czarno za wiekszą kasę...........
Opowiem wam......jak można czasami stracić .........
Mam koleżankę która jeżdziła na zastępstwo od czasu do czasu do rodziny gdzie zatrudniano opiekunkę na pełnych sładkach niemieckich na rękę miała 1300 do jednej osoby...............i kiedy ta stała opiekunka zrezygnowała , pracę podjęła tam moja znajoma.......i nie zgodziła się na zatrudnienie w niemczech bo by musiała zawiesić emeryturę  800 zł..............dostawała dalej 1300E.......pracowała tam na stałe z krótkimi zmianami 5 lat.....aż do śmierci babci.....
Po przepracowaniu 5 lat mogłaby mieć niemiecką emeryturę , małą to małą ale zawsze coś, a tak zostanie jej dalej 200E polskiej emerytury......z niemiecką miałaby co najmniej podwójną.........skorzystali tylko niemcy, a ona tylko straciła.....

Inna moja znajoma, pracuje tak już 7 lat ma babcię z demencją........podjęła pracę w agencji, a rodzina ją zatrudniła sama.......i ta forma zatrudnienia jest najlepsza i najbezpieczniejsza....

Oczywiście ta forma jest najlepsza dla kogoś kto chce przez te 5 lat w Niemczech siedzieć, ale jak się do kraju zjeżdża to to trochę inaczej wygląda. 
A konkretnie chodziło w temacie o to jakie to kolosalne różnice są między płacami? A własciwie ich nie ma. 
20 grudnia 2015 21:44 / 2 osobom podoba się ten post
MeryKy

Oczywiście ta forma jest najlepsza dla kogoś kto chce przez te 5 lat w Niemczech siedzieć, ale jak się do kraju zjeżdża to to trochę inaczej wygląda. 
A konkretnie chodziło w temacie o to jakie to kolosalne różnice są między płacami? A własciwie ich nie ma. :-)

Zgadza się, ja bym nie mogła tak non stop pracować......dałam tylko przykład koleżnki która tak chce pracować........ale i znałam taką która tak pracowała i zmieniała się co 6 tyg. dogadane z rodziną, a pensje oddawała zmienniczce, a dalej była ubezpieczona itd.

Kolosalne różnice to jednak są, bo jeśli porównać 800 a 2000......dla niektórych i 100 czy 50 to różnica.
20 grudnia 2015 21:56 / 3 osobom podoba się ten post
Andrea takie pieniądze jak ty dostajesz nie zdarza się często. Najpierw trzeba trafić na 2 osoby do opieki. I do tego stosunkowo na chodzie. 

A to ze za 800 ojrasków  niektóre pracują to wiem i dla takich opiekunek to na pewno jest kolosalny wzrost płacy gdyby przeszły na działalność Ja sama znam taką. Od trzech lat prawie wcale podwyżki nie dostaje. Niemiecki niestety baaaardzo kulawy i to młoda kobitka przed 40 jest. Pochodzi ze wsi i jest szczęsliwa, że tyle może zarobić, bo w Polsce dla niej pracy nie ma. Jeszcze sobie brała zaświadczenie o zarobkach żeby kredycik wziąć i siedzi cichutko jak myszka pod miotłą i robi za grosze.
20 grudnia 2015 22:01 / 1 osobie podoba się ten post
anerik

Zgadza się, ja bym nie mogła tak non stop pracować......dałam tylko przykład koleżnki która tak chce pracować........ale i znałam taką która tak pracowała i zmieniała się co 6 tyg. dogadane z rodziną, a pensje oddawała zmienniczce, a dalej była ubezpieczona itd.

Kolosalne różnice to jednak są, bo jeśli porównać 800 a 2000......dla niektórych i 100 czy 50 to różnica.

Sądzisz że taka która pracuje kilka lat za grosze, jezyka nie potrafi i chyba nie nauczy się już nigdy wciskana przez firmę na najgorsze sztele dostanie 2000 jeżeli zatrudni się u niemieckiej rodziny? Może jeszcze do jednej osoby?
20 grudnia 2015 22:10 / 4 osobom podoba się ten post
MeryKy

Sądzisz że taka która pracuje kilka lat za grosze, jezyka nie potrafi i chyba nie nauczy się już nigdy wciskana przez firmę na najgorsze sztele dostanie 2000 jeżeli zatrudni się u niemieckiej rodziny? Może jeszcze do jednej osoby?

Oczywiście, że nie...... bo trzeba jeszcze chcieć coś zmienić w zyciu iść do przodu i umieć wykorzystać sytuacje jeśli się przytrafią......
Jeśli ta osoba cieszy się z tego co ma to nie widzę problemu.........tyle niech nie narzeka......
21 grudnia 2015 00:44
kasia63

Niczym matka lwica bronisz agencji.........Niespotykana postawa wśród opiekunek:)Gdyby one nas w pracy tak broniły jak TY świat Opiekunkowa  bylby idealny :):):):)

Znając swoją rogatą i przekorną naturę na pewno tak by było Kasiu i za długo też bym z tego powodu zapewne w agencji nie popracowała:)

Piszesz wcześniej że zapisy o kant dupy potłuc, to prawda. Ja dotykam kwestii moralnej a nie prawnej.
21 grudnia 2015 07:19 / 3 osobom podoba się ten post
Tu nie chodzi o obronę agencji ale o mamienie opiekunek innymi możliwościami, które tak w rzeczywistości są nie dla wszystkich. I tylko ułamek rodzin zdecyduje się na większe pensje dla opiekunek.Jak by było tak dobrze i rodziny takie szczere i chętne do przyjmowania poza agencją to już by agencje poupadały dawno!
21 grudnia 2015 09:54 / 2 osobom podoba się ten post
Tylko po co takie sugestie że jak ktoś pracuje przez agencje to jest głupi.
Albo języka nie zna nie umie sie dogadać z rodziną.Albo nie umie wziąć sprawy w swoje ręce,albo odwagi mu brak.
Wcale nie.Niektórzy świadomie wybierają prace przez agencje dobrze im z tym i nie chca tego zmieniać.
Z różnych powodów.Mój powód jest taki że nie chce i nie mogę" oddać sie w niewole" na dlugi czas do jednej rodziny.
21 grudnia 2015 10:01 / 1 osobie podoba się ten post
A po co pisać oddać sie w niewolę? czy niewola w agencji jest mniej upierdliwa? każdy wybiera taką formę jaka mu odpwiada. I nie o formę zatrudnienia tu chodzi tylko o zarobki, jak rozmawiać, czym motywować wniosek o podwyżkę .
21 grudnia 2015 10:11
Nie wiesz Mleczko co oznacza cudzysłów w moim poście?Tak o zarobki chodzi ale dyskusja zeszła na temat form zatrudnienia w kontekście,że lepiej z rodziną o zarobkach rozmawiać niż z agencją i że będąc zatrudnionym przez rodzinę,zarabia sie więcej
 
21 grudnia 2015 13:48 / 1 osobie podoba się ten post
Marta

Nie wiesz Mleczko co oznacza cudzysłów w moim poście?Tak o zarobki chodzi ale dyskusja zeszła na temat form zatrudnienia w kontekście,że lepiej z rodziną o zarobkach rozmawiać niż z agencją i że będąc zatrudnionym przez rodzinę,zarabia sie więcej
 

Przypadkiem wiem bo zarabia sie więcej i to jest nie do podważenia. Zresztą zawsze tam gdzie nie ma posrednika jest wieksza kasa. Ale na forme zatrudnienia my mamy wpływ nie musimy być bezwolne. Natomiast zatrudnienie przez agencje ogranicza to, bo tam liczy się wiele czynników. I nie o staż pracy tylko chodzi , czy znajomość języka. Ale o tym sama wiesz
21 grudnia 2015 14:02 / 3 osobom podoba się ten post
To chyba jakiś żart z tym mianowaniem kogoś głupim tylko dlatego,że pracuje przez agencje!!
Ja pracuje i nigdy bym z tego nie zrezygnowała....z tego spokoju i pewniści,że nie strace pracy kiedy PDP zejdzie itp.
I WCALE nie zarabiam mało,robie co chce,do domu jade kiedy chce i na kontrakt wracam kiedy chce.....no sorry....ale fajnie mi z tą moją głupotą!!

21 grudnia 2015 14:08 / 1 osobie podoba się ten post
Ewelina1

To chyba jakiś żart z tym mianowaniem kogoś głupim tylko dlatego,że pracuje przez agencje!!
Ja pracuje i nigdy bym z tego nie zrezygnowała....z tego spokoju i pewniści,że nie strace pracy kiedy PDP zejdzie itp.
I WCALE nie zarabiam mało,robie co chce,do domu jade kiedy chce i na kontrakt wracam kiedy chce.....no sorry....ale fajnie mi z tą moją głupotą!!

Az  przeleciałam temat , nie znalazlam wpisu z taki okresleniem jak powyżej mozesz mi wskazać