Kosmetyczny hardcore, czyli na ostro

05 lutego 2016 12:56 / 1 osobie podoba się ten post
Lawenda

A może kupię, zeskrobię te diamenciki, posklejam i jakis awangardowy pierścionek z diamentami zafunduję? :))))

Mam tylko wątpliwości co do tych diamentów 
05 lutego 2016 12:59 / 1 osobie podoba się ten post
A moje stopki po tych skarpetkach zaczynają być hardcorowe, serio
Liczę na lepszy efekt, niż po tym ścieraczu na baterie, podobno jak u niemowlaczka będę miała stopki
05 lutego 2016 13:04 / 1 osobie podoba się ten post
nowadanuta

Nie :-) No nie :-) Ja w Twoje zmarszczki nie wierzę :-)

Ale jak już zmarszczki wyjdą, to żaden krem nie pomoże. Trzeba zapobiegać. Poza tym w tym roku 37 lat będę miała, wiec pierwsze zmiany juz widzę.
05 lutego 2016 13:08 / 1 osobie podoba się ten post
Kobietka

Nooooo, aż tak to może nie, przynajmniej na razie :lol3:
Chcialam spytać, czy któraś z Pań popełniła takie coś jak: skarpetki złuszcząjące na stopki rzecz jasna :lol1:

Raz użyłam i nigdy więcej.  Skóra mi później przez tydzień schodziła. Wszędzie pełno kawałków zluszczonej skóry.  W skarpetkach, na podłodze w łazience i sypialni, w lozku. I żeby efekt był jeszcze tego wart. Wróciłam do tarki. Mam bardzo dobrą z Geh wohl. 
05 lutego 2016 13:11 / 1 osobie podoba się ten post
wichurra2

Stricte na zmarszczki używam serum z retinolem. Chyba renew się nazywa.

Retinol też polecam, ja akurat używam lift active advanced filler Vichy, inne mnie uczulały, ten nie a skóra wyraźnie jest świeższa, promienna. Może efektu p-zmarszczkowego spektakularnego jakiegoś nie ma,ale naskórek się pogrubił i wyraźnie mi poznikały poszerzone naczynka na twarzy, jestem teraz przyzwoicie biała a nie w czerwone plamy jak po oparzeniu wrzątkiem.


05 lutego 2016 13:15
wichurra2

Raz użyłam i nigdy więcej.  Skóra mi później przez tydzień schodziła. Wszędzie pełno kawałków zluszczonej skóry.  W skarpetkach, na podłodze w łazience i sypialni, w lozku. I żeby efekt był jeszcze tego wart. Wróciłam do tarki. Mam bardzo dobrą z Geh wohl. 

No to mnie pocieszyłaś
Ale nie zadziałało wcale ? A może nie miałaś mocno zrgowaciałych stopek ? Ja mam chorą tarczycę, a  to nie pomaga w utrzymaniu gładkiej skóry na kończynach
05 lutego 2016 13:31 / 2 osobom podoba się ten post
Kobietka

A moje stopki po tych skarpetkach zaczynają być hardcorowe, serio :zalamka2:
Liczę na lepszy efekt, niż po tym ścieraczu na baterie, podobno jak u niemowlaczka będę miała stopki :tanczy:

Skarpetki zluszczające- wg. mnie cudowny wynalazek, faktycznie stopy są gładkie, ani moczenie, ani tarka itp. nie dają takich efektów. Uzależniłam się od tego wynalazku.
05 lutego 2016 13:40 / 1 osobie podoba się ten post
anula2

Skarpetki zluszczające- wg. mnie cudowny wynalazek, faktycznie stopy są gładkie, ani moczenie, ani tarka itp. nie dają takich efektów. Uzależniłam się od tego wynalazku.

Oooooo dzięki to mi daje nadzieję, bo właśnie zaczynam się łuszczyć
A na długo starcza tego dobrego ? Piszą, że po 30 dniach mozna powtórzyć.
05 lutego 2016 13:43 / 1 osobie podoba się ten post
Kobietka

No to mnie pocieszyłaś :placz1:
Ale nie zadziałało wcale ? A może nie miałaś mocno zrgowaciałych stopek ? Ja mam chorą tarczycę, a  to nie pomaga w utrzymaniu gładkiej skóry na kończynach :zalamka2:

Zadziałało, ale nic nie lepiej niż tarka, a chyba nawet gorzej. Ale inna koleżanka pisze, ze u niej dobrze się to sprawdza. Drogie to nie jest, to każdy może sobie spróbować i sam ocenić.  Dla mnie efekt za słaby w stosunku do bałaganu jaki z tym jest i wolę moją tarkę:) Tylko ta tarka jest naprawdę dobra. Takie zwykłe ze sklepu przy niej wysiadają. Kupiłam ją u kosmetyczki.
05 lutego 2016 13:45
Kobietka

Oooooo dzięki to mi daje nadzieję, bo właśnie zaczynam się łuszczyć :wysmiewa:
A na długo starcza tego dobrego ? Piszą, że po 30 dniach mozna powtórzyć.

A gdzie kupujecie te skarpetki ? tu w DE . Miałam zakupione w Polsce ale sie skończyły. Dla mnie rewelacja , spałam oczywiście w skarpetkach ale tylko za pierwszym razem trwało to kilka dni . Nastepny raz szybko i bezbolesna miałam wylinkę *. Kupię sobie, tylko nie wiem gdzie ? Napisz mi proszę, gdzie kupilaś
05 lutego 2016 13:46 / 1 osobie podoba się ten post
W Niemczech tego nie widziałam, co nie znaczy, że nie ma:)
05 lutego 2016 13:50 / 1 osobie podoba się ten post
Kobietka

Oooooo dzięki to mi daje nadzieję, bo właśnie zaczynam się łuszczyć :wysmiewa:
A na długo starcza tego dobrego ? Piszą, że po 30 dniach mozna powtórzyć.

ja stosuje 2razy w roku, czesciej nie ma potrzeby, w miedzyczasie stosuje jeszcze skarpetki nawilzajace.
05 lutego 2016 13:52 / 1 osobie podoba się ten post
Kobietka

Czy tu piszemy tylko o zmarszczkach, czy można o innych hardcorowych zabiegach też wspominać ?

Właśnie obserwuję ten wątek zaciekawiona i się zastanawiam, kto sobie biust będzie robił? 
05 lutego 2016 14:00
Daria01

Właśnie obserwuję ten wątek zaciekawiona i się zastanawiam, kto sobie biust będzie robił? :cheerleaderka2:

Ja nie
Jeszcze jakoś jest
05 lutego 2016 14:01 / 1 osobie podoba się ten post
anula2

ja stosuje 2razy w roku, czesciej nie ma potrzeby, w miedzyczasie stosuje jeszcze skarpetki nawilzajace.

No to muszę i takich poszukać. A te nawilżające zmiękczają tak ?