Na wyjeździe #34

01 września 2016 19:22 / 10 osobom podoba się ten post
Bylam dzis w centrum handlowym, duze promocje sa , no i zakupilam kilka rzeczy dla siebie , no co tez mi sie cos nalezy.
Wychodzac z domu pani babcia powiedziala , ze moge sobie kupic kawe , ciastko , albo loda ...ale zebym nie zapomniala wzisc rachunku!!, bo to niby z kasy domowej, a ze ja honorowa " jezdem" i stac mnie na kupno kawy czy tez loda , podziekowalam pieknie , nawet bym chyba tej kawy nie wypil spokojnie myslac czy mam ten paragon czy nie.Wrocilam do domu zaraz bylo pytanie czy skorzystalam z oferty , odp., ze nie bo czasu nie mialam.
No taka jestem i juz !!!!
01 września 2016 20:07 / 3 osobom podoba się ten post
U mnie spokój, komaro/gady wytłukłam, dziadek grzeczny, wszystko OK. No nie mam o czym pisać. Chyba że o głupotach Za tydzień i 1 dzień zmiana.
01 września 2016 20:47 / 3 osobom podoba się ten post
Mycha

U mnie spokój, komaro/gady wytłukłam, dziadek grzeczny, wszystko OK. No nie mam o czym pisać. Chyba że o głupotach :lol1: Za tydzień i 1 dzień zmiana.

U mnie niestety komar lata   Też francy nie mogę wypatrzeć... pewnie dekuje się za szafą  Żeby to chociaż po to żarcie latało cicho ... jeszcze takiej głośnej sztuki nie słyszałam ... Jakiś turbo ...
01 września 2016 21:01 / 2 osobom podoba się ten post
nowadanuta

U mnie niestety komar lata   :zlosc: Też francy nie mogę wypatrzeć... pewnie dekuje się za szafą :zlosc: Żeby to chociaż po to żarcie latało cicho ... jeszcze takiej głośnej sztuki nie słyszałam ... Jakiś turbo ... :diabel1:

Oj jak ja Ciebie rozumiem  Mój był bardzo cichy ale za to duży. Małego słychać, wydaje inny dźwięk, znany mi od lat. A ten był jakiś inny. 
01 września 2016 21:06 / 3 osobom podoba się ten post
Mycha

Oj jak ja Ciebie rozumiem :-) Mój był bardzo cichy ale za to duży. Małego słychać, wydaje inny dźwięk, znany mi od lat. A ten był jakiś inny. 

Zabrzmiało jak z dreszczowca :)

Przed chwilą wróciłam ze spaceru i komarów niet, za to można ogłuchnąć od cykania świerszczy :)
01 września 2016 21:10 / 2 osobom podoba się ten post
tina 100%

Zabrzmiało jak z dreszczowca :):strach przed noca:

Przed chwilą wróciłam ze spaceru i komarów niet, za to można ogłuchnąć od cykania świerszczy :)

Ty się Tina nie nabijaj ze mnie. Jeszcze mam bolesne ślany po "uczcie" jaką komar/bydle sobie na mnie urządził. A świerszce nie gryzą tylko spiewają. No nie możesz mnie zrozumieć, skoro tylko z nimi masz do czynienia  
01 września 2016 21:13 / 4 osobom podoba się ten post
magdzie

Bylam dzis w centrum handlowym, duze promocje sa , no i zakupilam kilka rzeczy dla siebie , no co tez mi sie cos nalezy.
Wychodzac z domu pani babcia powiedziala , ze moge sobie kupic kawe , ciastko , albo loda ...ale zebym nie zapomniala wzisc rachunku!!, bo to niby z kasy domowej, a ze ja honorowa " jezdem" i stac mnie na kupno kawy czy tez loda , podziekowalam pieknie , nawet bym chyba tej kawy nie wypil spokojnie myslac czy mam ten paragon czy nie.Wrocilam do domu zaraz bylo pytanie czy skorzystalam z oferty , odp., ze nie bo czasu nie mialam.
No taka jestem i juz !!!!

Magdzie, biedny ale honorowy Ja dzis tez zafundowalam babci gulasz , a co , niech poje bidula. Szalona ostatni raz widzialam w ubiegly piatek przez 3 minuty i do dzis zywej duszy w naszym domu. Jutro przyjezdza syn babciny, wiec zakupi babci troche do jedzenia. Gdybym tak mogla jak nie moge, to zrobilabym wszystko, aby zadna opiekunka tu sie po mnie nie pokazala, niech szalona sama opiekuje sie mamusia, ktora tak koooocha, ze przez tydzien nie pokaze sie na chwile a mieszka niedaleko. Dla mnie lepiej bo jednej chorej wystarczy ale babci cos czasem przeswituje przez glowe, ze ktos tu jeszcze czasem jest. Dzis wywinela babcia holubca z fotela na kolkach bo nie mogla bez kontroli przez doslownie pol minuty usiedziec na d...u. Nic sie nie stalo ale musialam obcych ludzi sciagac z ulicy aby ja pomogli podniesc. Po osiagnieciu pozycji pionowej oczywiscie zapomniala o wszystkim i zaczela sie jezyc. Ohhh jeszcze troszke
01 września 2016 21:15 / 3 osobom podoba się ten post
Mycha

Ty się Tina nie nabijaj ze mnie. Jeszcze mam bolesne ślany po "uczcie" jaką komar/bydle sobie na mnie urządził. A świerszce nie gryzą tylko spiewają. No nie możesz mnie zrozumieć, skoro tylko z nimi masz do czynienia :-) 

Jak to był ten koński komar, to zęby może po tatusiu odziedziczył hehe :)
A świerszcze gryzą, mają aparat gębowy gryzący- ale nie wtedy , gdy śpiewają, bo akurat robią co innego :)
01 września 2016 21:17 / 2 osobom podoba się ten post
Jezusiu !!!! Jak ja odwykłem od tych klimatów w De
01 września 2016 21:20
ORIM

Jezusiu !!!! Jak ja odwykłem od tych klimatów w De :-)

To gdzies Ty Orimku przebywal??? Ja wiesz , taka niedoczytana jestem i ostatnio strasznie rozwiana Chyba mi sie choroba pdp udziele
01 września 2016 21:22 / 4 osobom podoba się ten post
leni

Magdzie, biedny ale honorowy:niech zyje: Ja dzis tez zafundowalam babci gulasz , a co , niech poje bidula. Szalona ostatni raz widzialam w ubiegly piatek przez 3 minuty i do dzis zywej duszy w naszym domu. Jutro przyjezdza syn babciny, wiec zakupi babci troche do jedzenia. Gdybym tak mogla jak nie moge, to zrobilabym wszystko, aby zadna opiekunka tu sie po mnie nie pokazala, niech szalona sama opiekuje sie mamusia, ktora tak koooocha, ze przez tydzien nie pokaze sie na chwile a mieszka niedaleko. Dla mnie lepiej bo jednej chorej wystarczy ale babci cos czasem przeswituje przez glowe, ze ktos tu jeszcze czasem jest. Dzis wywinela babcia holubca z fotela na kolkach bo nie mogla bez kontroli przez doslownie pol minuty usiedziec na d...u. Nic sie nie stalo ale musialam obcych ludzi sciagac z ulicy aby ja pomogli podniesc. Po osiagnieciu pozycji pionowej oczywiscie zapomniala o wszystkim i zaczela sie jezyc. Ohhh jeszcze troszke

Dobra z Ciebie kobita , o wielkim sercu, myslisz  o tej chorej starszej kobiecie , ktorej tak niewiele potrzeba do szczescia..., no coz szalonej nie zmienisz...Zal Ci bedzie pewnie babcinke zostawiac , przywiazalas sie juz pewnie do niej mimo , ze jest uciazliwa czasem , ale chyba jej dzieci bardziej.W tym wszystkim szkoda tej babcinki , no ale ...calego swiata nie zbawi sie.
Sil Ci zycze...
01 września 2016 21:23 / 2 osobom podoba się ten post
ORIM

Jezusiu !!!! Jak ja odwykłem od tych klimatów w De :-)

Zara przywykniesz 
01 września 2016 21:24 / 3 osobom podoba się ten post
leni

To gdzies Ty Orimku przebywal??? Ja wiesz , taka niedoczytana jestem i ostatnio strasznie rozwiana:-) Chyba mi sie choroba pdp udziele

na urlopie przez 2 miesiace i teraz trudno zaskoczyc 
01 września 2016 21:26 / 2 osobom podoba się ten post
magdzie

Zara przywykniesz :lol3:

Jest taka szansa,ale idzie jak po grudzie 
01 września 2016 21:30 / 5 osobom podoba się ten post
magdzie

Dobra z Ciebie kobita , o wielkim sercu, myslisz  o tej chorej starszej kobiecie , ktorej tak niewiele potrzeba do szczescia..., no coz szalonej nie zmienisz...Zal Ci bedzie pewnie babcinke zostawiac , przywiazalas sie juz pewnie do niej mimo , ze jest uciazliwa czasem , ale chyba jej dzieci bardziej.W tym wszystkim szkoda tej babcinki , no ale ...calego swiata nie zbawi sie.
Sil Ci zycze...

I tu masz racje Magda. Przywiazalam sie do ttego miejsca,bo wlozylam tu wiele swojej pracy zupelnie z serca, aby ci starzy ludzie czuli to cieplo, bo zasluguja na to, sa, byli jak dzieci , bo Artur juz nie zyje. Babcia jest absorbujaca i mam nerwa czasem na nia, ale to choroba, bo ona wali talko glupoty a nigdy nie jest niemila. Mam zal do szalonej o wiele rzeczy ale to tez nienormalny czlowiek i wspolczuje Ciesze sie, ze moj czas tu sie koczy, choc nikt jeszcze o tym nei wie. To moja decyzja i po tym jak potraktowano ostatnio mnie, nie musze juz byc lojalna w stosunku do szalonej. Prace wykonuje nadal tak, jak powinnam a z odejsciem zaskocze ja tak, jak ona mnie z powodu mego wypadku zaskoczyla. Jutro babcia do przedszkola a ja do Andy pomoc skrecac meble kuchenne:))