U mnie niewesoło dziś. Czekam na karetkę. :brak wiary:

U mnie niewesoło dziś. Czekam na karetkę. :brak wiary:
No nie wiem kto był w większym szoku ty czy kot.... Wołał cię przecież ale ty kociego-niemieckiego nie znasz to skąd mogłaś wiedziec co krzyczy?
Dobrze,że ze strachu nie popuścił w gatki,miałabyś dodatkową robotę :-)
U mnie niewesoło dziś. Czekam na karetkę. :brak wiary:
Już odjechali. Babcia jest przeziębiona, ale to nie jest nic groźnego. Zabrali do szpitala, bo trzeba podać kroplówkę. Nie chce pić. Prawdopodobnie zostanie dwa, trzy dni i wróci. Jeśli nie, to ja wcześniej odjadę stąd. Może jutro się dowiem. Kobietka się zmartwi...
Ja jestem prawie zdrowa, bo niestety mnie też wzięło, na szczęście lekko.
Teraz trochę odpocznę, zjem i coś porobię może... mam czas.
Dziękuję, dziewczyny, za miłe słowa.:aniolki:
Ella trzymaj się:)
Moja babcia też nie chce pić, stoję nad nią jak kapo bo musi .
Twoją Pdp wzmocnią kroplówką i szybko wróci do domu:aniolki:
Już odjechali. Babcia jest przeziębiona, ale to nie jest nic groźnego. Zabrali do szpitala, bo trzeba podać kroplówkę. Nie chce pić. Prawdopodobnie zostanie dwa, trzy dni i wróci. Jeśli nie, to ja wcześniej odjadę stąd. Może jutro się dowiem. Kobietka się zmartwi...
Ja jestem prawie zdrowa, bo niestety mnie też wzięło, na szczęście lekko.
Teraz trochę odpocznę, zjem i coś porobię może... mam czas.
Dziękuję, dziewczyny, za miłe słowa.:aniolki:
Nie martw mnie bardziej ! Ledwo się dzisiaj w nocy wyczołgałam jakoś na powierzchnię :-(
Wracamy razem. Będzie dobrze. Nie ma innej opcji :przytula: Ok ?
Przepraszam. Jak się dowiedziałam, to od razu pomyślałam o Tobie. Mam nadzieję, że wróci szybko i wszystko pójdzie dalej zgodnie z planem. :aniolki:
U mnie niewesoło dziś. Czekam na karetkę. :brak wiary:
Przepraszam. Jak się dowiedziałam, to od razu pomyślałam o Tobie. Mam nadzieję, że wróci szybko i wszystko pójdzie dalej zgodnie z planem. :aniolki:
Nawodnią ją, odżywią i wróci, jak nowonarodzona.
Korzystaj z tych 2-3 "wolnych" dni. Zrób coś dla siebie :-)
Podobno panuje wirus,szczególnie osoby starsze są narażeni. Powodzenia Ellu.
Ja na razie w mediach słyszałam o wirusie ptasiej grypy, ale to nie czepia się homo sapiens.
Już odjechali. Babcia jest przeziębiona, ale to nie jest nic groźnego. Zabrali do szpitala, bo trzeba podać kroplówkę. Nie chce pić. Prawdopodobnie zostanie dwa, trzy dni i wróci. Jeśli nie, to ja wcześniej odjadę stąd. Może jutro się dowiem. Kobietka się zmartwi...
Ja jestem prawie zdrowa, bo niestety mnie też wzięło, na szczęście lekko.
Teraz trochę odpocznę, zjem i coś porobię może... mam czas.
Dziękuję, dziewczyny, za miłe słowa.:aniolki: