Na wyjeździe #35

24 listopada 2016 10:37 / 2 osobom podoba się ten post
tina 100%

Mycholcu, z Ciebie też żadne ciepłe kluski , pewnie dlatego się dogadujecie.
Nie ma co oceniać ludzia na podstawie opowieści z krypty- trzeba samemu pomacać :lol2:

Dokładnie Tina, najlepsze jest własne spojrzenie na osobę czy sytuację, wtedy można sobie wyrobić opinię:)
24 listopada 2016 10:41 / 3 osobom podoba się ten post
Mycha

Mam wrażenie, że czytasz bez zrozumienia. Wklejam więc ponownie post "No siedzimy przy kolacji a tu szwedzki partner królowej śniegu pyta o Kraków. Mówi że ładne itd itp i że ma piękne stare kamienice. I że nie jest zburzony. No to ja opowiadam, że to dzięki rosyjskiemu marszałkowi Koniewowi itd itp. Że Niemcy nie zdążyli wysadzić Krakowa bo musieli uciekać w pośpiechu. No dziadek ogłuchł natychmiast a córka siedziała zmieszana. No niby dlaczego ?? Dlaczego tak się boją historii. Najchętniej wymazaliby ją z pamięci i udawali, że nic się nie stało a tamto "ziazia" to inne plemię zrobiło. Brrrrr...."

Pisze wyraźnie 'I że nie jest zburzony". Ja tylko odpowiedziałam dlaczego nie jest zburzony. Nie wiem czego się doszukałaś. 

Co najmniej dziwnym byloby, zeby po 70.latach zburzone miasta w Srodkowej Europie ktokolwiek widzial.
Wniosek nasuwa mi sie taki, ze doszlo do pewengo nieporozumienia jezykowego.

Mycho, zyjac na codzien w Niemczech przejmuje sie ich zwyczaje i ja wlasnie to czynie. Jesli Cie urazilam... wybacz:)))
Pogodnego dnia zycze:)
24 listopada 2016 12:13 / 10 osobom podoba się ten post
Mycha

Witam z rana. Muszę się nad sobą głęboko zastanowić, bo szwedzka córka dziadka całkiem mi do gustu przypadła :lol2: Niby taka zimna i wyniosła a ja tego nie widzę. Ma swój styl i owszem ale jest ciepłą kobietą. Może zacznę u siebie kostek lodu szukać ?? Może ja w Szwecji powinnam pracować ?? Może ja też królową śniegu jestem ?? Noż kurcze, dobrze się nam rozmawia, nie mamy żadnych problemów. Ona ma swoją, silną osobowość ale potrafi zaakceptować innych wokół. A miała być taka beee .....

Lubisz osoby z silną osobowością,taką samą jaką ty masz. Córka dziadków pewnie dlatego nie jest lubiana w rodzinie bo widocznie same piczki wokół,a ona jedna jest stanowcza i zdecydowana,tak samo ja ty. 
Jak pracowałam jeszcze w Polsce ,miałam własnie takiego charakternego szefa. Było nas 12 menadżerek i wszykie wpadały w panikę jak musiały z nim omawiać plan tygodniowy ,tylko ja i moja kolezanka lubiłyśmy te wizyty. Już pierwszego dnia mieliśmy starcie i tylko my dwie nie dałyśmy sobą pomiatać. Przez kilka lat miałam spokój i wsparcie ,a jak składałam wymówienie on tego wymówienia nie chciał podpisać,powiedział,że jak za 3 miesiace wroce i powiem,że nie chce już w firmie pracowac to mi podpisze dopiero. Tak też się stało..
Powiem ci Mycha,że ja do ciebie tez czuję miętę przez rumianek,coś w tym jest co napisałam,mówie ci
24 listopada 2016 12:23 / 2 osobom podoba się ten post
Mycha

Witam z rana. Muszę się nad sobą głęboko zastanowić, bo szwedzka córka dziadka całkiem mi do gustu przypadła :lol2: Niby taka zimna i wyniosła a ja tego nie widzę. Ma swój styl i owszem ale jest ciepłą kobietą. Może zacznę u siebie kostek lodu szukać ?? Może ja w Szwecji powinnam pracować ?? Może ja też królową śniegu jestem ?? Noż kurcze, dobrze się nam rozmawia, nie mamy żadnych problemów. Ona ma swoją, silną osobowość ale potrafi zaakceptować innych wokół. A miała być taka beee .....

Może ten przydomek dostała właśnie z powodu zimnej i śnieżnej krainy, którą wybrała do  życia
24 listopada 2016 12:23
Mycha

Witam z rana. Muszę się nad sobą głęboko zastanowić, bo szwedzka córka dziadka całkiem mi do gustu przypadła :lol2: Niby taka zimna i wyniosła a ja tego nie widzę. Ma swój styl i owszem ale jest ciepłą kobietą. Może zacznę u siebie kostek lodu szukać ?? Może ja w Szwecji powinnam pracować ?? Może ja też królową śniegu jestem ?? Noż kurcze, dobrze się nam rozmawia, nie mamy żadnych problemów. Ona ma swoją, silną osobowość ale potrafi zaakceptować innych wokół. A miała być taka beee .....

Może ten przydomek dostała właśnie z powodu zimnej i śnieżnej krainy, którą wybrała do  życia
24 listopada 2016 13:33 / 3 osobom podoba się ten post
ivanilia40

Lubisz osoby z silną osobowością,taką samą jaką ty masz. Córka dziadków pewnie dlatego nie jest lubiana w rodzinie bo widocznie same piczki wokół,a ona jedna jest stanowcza i zdecydowana,tak samo ja ty. 
Jak pracowałam jeszcze w Polsce ,miałam własnie takiego charakternego szefa. Było nas 12 menadżerek i wszykie wpadały w panikę jak musiały z nim omawiać plan tygodniowy ,tylko ja i moja kolezanka lubiłyśmy te wizyty. Już pierwszego dnia mieliśmy starcie i tylko my dwie nie dałyśmy sobą pomiatać. Przez kilka lat miałam spokój i wsparcie ,a jak składałam wymówienie on tego wymówienia nie chciał podpisać,powiedział,że jak za 3 miesiace wroce i powiem,że nie chce już w firmie pracowac to mi podpisze dopiero. Tak też się stało..
Powiem ci Mycha,że ja do ciebie tez czuję miętę przez rumianek,coś w tym jest co napisałam,mówie ci :-)

 ale całować się nie będziemy  Też Cię kocham.
24 listopada 2016 13:48 / 2 osobom podoba się ten post
Zofija

Może ten przydomek dostała właśnie z powodu zimnej i śnieżnej krainy, którą wybrała do  życia:-)

Uwierz mi Zosiu, to nie z powodu zimnej krainy 
24 listopada 2016 15:08 / 1 osobie podoba się ten post
Mycha

Uwierz mi Zosiu, to nie z powodu zimnej krainy :-)

Najważniejsze, że Ty Mycho sie z nią dobrze czujesz, a inni niech sie męczą  Nie całuj się z nią, nie całuj! 
24 listopada 2016 16:37 / 5 osobom podoba się ten post
Nugatka

Najważniejsze, że Ty Mycho sie z nią dobrze czujesz, a inni niech sie męczą :-) Nie całuj się z nią, nie całuj! :-)

Wiesz co, żebym aż tak dobrze się z nią czuła to nieeee. Ale wyobrażałam to sobie o wiele gorzej. Owszem jest egoistką, owszem jest zarozumiała i sztywna ale ma coś w oku. To kobieta, która wie czego chce. No tacy ludzie nie są mi obcy i spoko sobie z nimi radzę. Nie lubię wrednych ludzi a u Królowej wrednoty nie widać. Raczej egoizm. Ale jest "elastyczna". 
24 listopada 2016 17:06 / 7 osobom podoba się ten post
Annika

Tak, ludzie są różni. Też miałam podopieczną, która nie lubiła Polaków. Na tym miejscu moja zmienniczka, była z Wrocławia, a wg, PDP, Wrocław to nadal Niemcy. Nie mogła zrozumieć, dlaczego ona mówi po polsku. Jak dziewczyna zadzwoniła do mnie i rozmawiałyśmy przez telefon i Babcia usłyszała język polski, to powiedziała mi, że mam z nią po niemiecku rozmawiać.Odpowiedziałam, że ona ma urlop, niemieckiego może od niej wymagać, jak ona tutaj wróci, a po drugie nie powinna podsłuchiwac, bo to prywatna rozmowa. Iza, (poprzedniczka), ustawiła sobie nawigację na język polski, to Babcia chwyciła navi i rzuciła w szybę samochodu. Patrzyłam na nią, jak na chorą osobę, ale w jej przypadku, to nie był tylko skutek choroby, to był okropny charakter i mania wyższosci. Jak zapędzała się zbyt daleko, to potrafiłam się jej "odgryźć", oczywiście taktownie. Mogłam to zrobić bezkarnie bo miałam poparcie jej męża ,wspaniałego człowieka. Po takim "odbiciu piłeczki" z mojej strony, on też był zadowolony, bo babcia obrażona na nas siedziała w fotelu i mieliśmy święty spokój od niej :-), a nawet czasami szła do innego pokoju i wtedy on mógł wreszcie zamiast seriali załączyć sobie sport w telewizji :-)

Anniko wszystkie Twoje posty czytam z duzym zainteresowaniem, masz doskonaly zmysl obserwacji i umiesz slowami piekne obrazy malowac.

Moze zalozylabys blog? Dlaczego widzialabym to w blog ujete, piszesz w roznych tematach a nie wszystkie czytam, brak czasu.
Nie chce narzucac niczego, ale pomysl nad tym co napisalam.
Chcialabym Cie wiecej i coraz wiecej czytac:)))

O tym, ze nie tylko ja czytam Cie chetnie, swiadcza lajki przy Twoich wpisach. Wiec pisz Anniko, pisz!!!
24 listopada 2016 19:06 / 2 osobom podoba się ten post
tina 100%

A to jeszcze nie jest tak źle. Tam gdzie  się "trofea" nazistowskie spotyka, to się na przepychankach słownych zazwyczaj nie kończy-tacy ludzie nie mogą się powstrzymać, żeby słowem, czy czynami nie okazać, że opiekunka z Polski jest jakimś "podludziem" właśnie.
Zastanawia mnie jedna rzecz- po co w takim razie zatrudniać Polkę i się męczyć z przedstawicielem nietolerowanej nacji. Nie chodzi mi o to , że opiekunka robi coś nie tak, ale o odczucia jakie wywołuje w związku ze skojarzeniami z II wojną światową.

Tina po to aby okazać że jeszcze ma tą władzę, aby poniżyć słownie bo więcej nie może.
Dzięki Bogu ja jeszcze nie trafiłam na takich i mam nadzieję że nie trafię.
24 listopada 2016 23:02 / 1 osobie podoba się ten post
ivanilia40

Lubisz osoby z silną osobowością,taką samą jaką ty masz. Córka dziadków pewnie dlatego nie jest lubiana w rodzinie bo widocznie same piczki wokół,a ona jedna jest stanowcza i zdecydowana,tak samo ja ty. 
Jak pracowałam jeszcze w Polsce ,miałam własnie takiego charakternego szefa. Było nas 12 menadżerek i wszykie wpadały w panikę jak musiały z nim omawiać plan tygodniowy ,tylko ja i moja kolezanka lubiłyśmy te wizyty. Już pierwszego dnia mieliśmy starcie i tylko my dwie nie dałyśmy sobą pomiatać. Przez kilka lat miałam spokój i wsparcie ,a jak składałam wymówienie on tego wymówienia nie chciał podpisać,powiedział,że jak za 3 miesiace wroce i powiem,że nie chce już w firmie pracowac to mi podpisze dopiero. Tak też się stało..
Powiem ci Mycha,że ja do ciebie tez czuję miętę przez rumianek,coś w tym jest co napisałam,mówie ci :-)

Iwanilko miałam podobną sytuację w firmie.
25 listopada 2016 14:33 / 2 osobom podoba się ten post
Nie było mnie chwilę i co tu się dzieje!
Zamykam na chwilę bo muszę przenieś posty, tylko gdzie.. do tematu dlaczego kogoś lubimy lub nie.
Edit - wątek przeniesiony tutaj:
http://opiekunki24.pl/forum/temat/2690/o-wszystkim-i-o-niczym/dlaczego-lubimy-kogos-lub-nie-lubimy-albo-jestesmy-obojetni/page/26#573998
25 listopada 2016 15:49 / 8 osobom podoba się ten post
Mycha

Co Ci sie tam dzieje Lena ??

Źle się dzieje.
Nałożyły się na siebie 2 sprawy: rodzinna przykra i miejsce, łagodnie mówiąc, słabe.
Wyjeżdżam w przyszłą środę.
25 listopada 2016 16:05 / 7 osobom podoba się ten post
Moja pdp wróciła do domu, jesteśmy już po kawie...
Trzeba się zmobilizować i dotrwać do środy.