Recepta na wyjście z niemocy i depresji?

19 listopada 2016 16:07 / 4 osobom podoba się ten post
pytajka

"Są na niebie rzeczy o których... sie filologom nie śniło" a tak na poważnie:potęga podświadomości nie jest do końca znana.Patrz-placebo!
FM-ale Twoja wiara nie zmienia faktu:nie ma takiej jednostki chorobowej. Braki wapnia wynikają ze złej diety a raczej z braku wiedzy!Wiek pac.nie ma znaczenia.

No jednak jest to jednostka chorobowa,podobnie jak szkorbut,ktory tez ze zlej diety wynika. 
19 listopada 2016 16:10 / 2 osobom podoba się ten post
Ależ ja nie wykluczam leczenia farmakologicznego na pewnym etapie choroby-ostry stan! Nie potępiam medycyny akademickiej  w czmbuł-czy jakoś tak.
Powtarzam do znudzenia:lekarz nie jest wyrocznią i saperem. Pomyłkami lekarskimi zasłane są cmentarze.
19 listopada 2016 16:13
pytajka

"Są na niebie rzeczy o których... sie filologom nie śniło" a tak na poważnie:potęga podświadomości nie jest do końca znana.Patrz-placebo!
FM-ale Twoja wiara nie zmienia faktu:nie ma takiej jednostki chorobowej. Braki wapnia wynikają ze złej diety a raczej z braku wiedzy!Wiek pac.nie ma znaczenia.

Efekt placebo jest znany i to w medycynie konewncjnalnej, tyle tylko , że kiedyś taki jeden niemiecki Heilpraktiker objasnił, że własnie tak i tak musi być robione, mieszane w tą stronę , a nie w inną, i to miało mieć działanie kliniczne :)
19 listopada 2016 16:14 / 3 osobom podoba się ten post
fioletowa.mysz

Pytajko,z calym szacunkiem ale ciezko jest upilowac podopiecznego z Alzheimerem ale takiego ,ktory cierpi na depresje jednobiegunowa jeszcze trudniej. Uwierz mi,ze nie jestes w stanie miec baczenie na takich ludzi nawet na oddziale zamknietym.Zwiazesz go? Ubezwlasnowolnisz? Bo jesli myslisz,ze jakiekolwiek argumenty przekonaja taka osobe do tego,zeby zaczela myslec zdrowo,to sie mylisz. To bardzo trudna choroba,i naprawde wredna.

To samo pomyślałam. Do pewnego momentu wydaje się nam, że jako rodzina, przyjaciele, mamy wpływ na działania bliskiego człowieka. Może mamy, czasami, a może wcale nie. Najczęściej nie, mimo, że nie chodzi o coś tak trudnego i nieogarniętego, jak choroba psychiczna. Co dopiero, gdy cierpi dusza :(?
Trochę nierozsądna i mocno naiwna jest wiara w zbawienną i leczniczą siłę miłości i troski. Jakiejkolwiek.
19 listopada 2016 16:14 / 7 osobom podoba się ten post
pytajka

Ależ ja nie wykluczam leczenia farmakologicznego na pewnym etapie choroby-ostry stan! Nie potępiam medycyny akademickiej  w czmbuł-czy jakoś tak.
Powtarzam do znudzenia:lekarz nie jest wyrocznią i saperem. Pomyłkami lekarskimi zasłane są cmentarze.

Tu tez maz racje. Nie neguje istnienia konowalow,ktorzy nie potrafia zdiagnozowac nawet anginy,o powazniejszych rzeczach nawet nie wspomne. I tu lezy pies pogrzebany. Natomiast znam tez historie ludzi,ktorzy zanegowali leczenie akademickie doprowadzajac nawet do smierci wlasnego dziecka. Przyklad z zeszlego roku chyba,gdy dziecko zmarlo z glodu,bo jakis niedorozwoj kazal odstawic im leki i zastapic je kozim mlekiem. We wszystkim trzeba rozsadku...
19 listopada 2016 16:16 / 2 osobom podoba się ten post
pytajka

Ależ ja nie wykluczam leczenia farmakologicznego na pewnym etapie choroby-ostry stan! Nie potępiam medycyny akademickiej  w czmbuł-czy jakoś tak.
Powtarzam do znudzenia:lekarz nie jest wyrocznią i saperem. Pomyłkami lekarskimi zasłane są cmentarze.

Pytajko, ja też nie potępiam medycyny naturalnej, na  niej wszak konwencjonalna się opiera . Chodziło mi tylko o ostrożność w ocenie. Przede wszystkim nie szkodzić- i to powinno działać w przypadku kazdego rodzaju medycyny.
19 listopada 2016 16:16 / 1 osobie podoba się ten post
salazar

Ok, ale jednych dopada, a innych nie.. Geny? Dieta? 
My też forumowo łykamy Merz Special i radośnie dzielimy sie wynikami kuracji ;), a przecież wypadanie włosów to też fizjologia.. 
Podasz inne przykłady?

Gdybym znała odpowiedzi na pytania dotyczące etiologi chorob-to pewnie miałabym Nobla-albo i lepiej
Jeśli chodzi o inne przyklady to zadaj sobie trud i poszukaj odpowiedzi.Jest to czasochlonne ale warto. Co z tą wiedzą zrobisz to inna sprawa. Powodzenia.
19 listopada 2016 16:19 / 2 osobom podoba się ten post
tina 100%

Pytajko, ja też nie potępiam medycyny naturalnej, na  niej wszak konwencjonalna się opiera . Chodziło mi tylko o ostrożność w ocenie. Przede wszystkim nie szkodzić- i to powinno działać w przypadku kazdego rodzaju medycyny.

Primum non nocere-to jest gwóźdź programu.Dlatego number one:profilaktyka!!! Ale to trzeba chcieć .Amen
19 listopada 2016 16:21 / 2 osobom podoba się ten post
pytajka

Gdybym znała odpowiedzi na pytania dotyczące etiologi chorob-to pewnie miałabym Nobla-albo i lepiej:-)
Jeśli chodzi o inne przyklady to zadaj sobie trud i poszukaj odpowiedzi.Jest to czasochlonne ale warto. Co z tą wiedzą zrobisz to inna sprawa. Powodzenia.:yo:

Aż tak ciekawa nie jestem.
Napisałaś o "jednostach chorobowych" - zwracam uwagę na użytą liczbę mnogą, więc myślałam, że oprócz osteoporozy masz też na podorędziu inne przykłady. 
19 listopada 2016 16:30 / 2 osobom podoba się ten post
fioletowa.mysz

No jednak jest to jednostka chorobowa,podobnie jak szkorbut,ktory tez ze zlej diety wynika. 

szkorbut z braku cebuli jest
19 listopada 2016 16:30
salazar

To samo pomyślałam. Do pewnego momentu wydaje się nam, że jako rodzina, przyjaciele, mamy wpływ na działania bliskiego człowieka. Może mamy, czasami, a może wcale nie. Najczęściej nie, mimo, że nie chodzi o coś tak trudnego i nieogarniętego, jak choroba psychiczna. Co dopiero, gdy cierpi dusza :(?
Trochę nierozsądna i mocno naiwna jest wiara w zbawienną i leczniczą siłę miłości i troski. Jakiejkolwiek.

Nie zrozumialaś kontekstu rodziny i innych bliskich:oni mają pomagać w poszukiwaniach lekarzy z otwartymi umysłami-cokolwiek to znaczy. Tacy lekarze są-i nie tylko oni. Przypominam cytat z prof./medycyny!!!/Alekasandrowicza.
19 listopada 2016 16:31 / 1 osobie podoba się ten post
pytajka

"Są na niebie rzeczy o których... sie filologom nie śniło" a tak na poważnie:potęga podświadomości nie jest do końca znana.Patrz-placebo!
FM-ale Twoja wiara nie zmienia faktu:nie ma takiej jednostki chorobowej. Braki wapnia wynikają ze złej diety a raczej z braku wiedzy!Wiek pac.nie ma znaczenia.

chyba filozofom. 
19 listopada 2016 16:34
pytajka

Primum non nocere-to jest gwóźdź programu.Dlatego number one:profilaktyka!!! Ale to trzeba chcieć .Amen:tanczy:

Profilaktyka przede wszystkim, zgadzam się w całej rozciągłości .
19 listopada 2016 16:34 / 2 osobom podoba się ten post
Knorr

chyba filozofom. 

Pozwoliłam sobie na taki żarcik słowny.To Ferdzio K. tak "mawial".Lubię  "zabawy" słowne
19 listopada 2016 16:35 / 4 osobom podoba się ten post
Knorr

szkorbut z braku cebuli jest

Niedoboru wit. C ;)