Przywiozłam raclette. Spróbuję podczas tego urlopu z grzybami zrobic. Powinno pasować idealnie.

Przywiozłam raclette. Spróbuję podczas tego urlopu z grzybami zrobic. Powinno pasować idealnie.
Ty tu nie czaruj.Piękna kobieta z Ciebie Tina.:slucha muzyki:
Aż tak daleko się nie zapuściłam hehe :) Połaziłam z piesełem, nie wchodziłam głęboko w las i nie widziałam nic.
Teraz czas na prace domowe i obiad :)
Dzięki Dziewczyny, szkoda by mi było je wywalić, zawsze to lepiej jak Swój potwierdzi , bo czego to ludzie w internecie nie piszą.... Tina zazdroszczę Ci tej uczty , jadłam Raclette ale to półtwarde z grilowanym chlebkiem i korniszony do tego. Pychota, oj pychota, ja mocno serowa jestem choć mięsko też lubię, a jak jeszcze warzywka upaćkane w serze do tego to niebo w gębie.
Czarować to ja dopiero zamierzam przy raclette i winku mojego lubego, coby mi podczas mojej nieobecności jakaś fimfa go nie podprowadziła :)
Znalazłam własnie przepis w necie z raclette, szpeclami i grzybami.
No jak się uczeszę to nie powiem, jest całkiem ok:)
Bo szwajcarskie sery są nieporównanie lepsze w smaku od tych naprędce dojrzewających i podrasowanych chemią sprzedawanych w marketach. Cena nie jest niska, ale mozna zjeść od czasu do czasu. Przywiozłam jeszcze gruyera, tilsiter , alpkase i nieznany mi Schwabzieger, który jest beztłuszczowy, a stosuje się go tak jak parmezan oraz do posypywania grzanek, ziemniaków. Jest zielony bo z dodatkiem koniczyny górskiej.
Dla narzeczonej syna i mojej mamuśki przywiozłam ichnią szokoladę Laderach. Trochę już zjadłam...:)
O raju ale smaczności, a o tym Schwabzieger pierwszy raz słyszę , napisz jak smakował a ja zapisuję i jak będę u znajomych to zakupię na pewno. Udanej kolacji a o Lubego tak jak Mycha pisze mozesz byc spokojna , z urodą przy pysznym jedzonku żadna ''fimfa'' nie ma szansy:oczko2:
Najniższa krajowa na rok 2017 to 2000 zł ( brutto) , czyli ok 1500 zł ( netto). :)
Przywiozłam raclette. Spróbuję podczas tego urlopu z grzybami zrobic. Powinno pasować idealnie.
jutro dzien prawdy -- troche sie boje , ale jestem dobrej mysli tzn. ze nie bedzie trzeba operowac , pozdjeciu tego bucika -- trzymajcie kciuki -- w kupie sila
Oj pasuje z grzybkami pasuje:-)A do tego pyszne winko masz?
jutro dzien prawdy -- troche sie boje , ale jestem dobrej mysli tzn. ze nie bedzie trzeba operowac , pozdjeciu tego bucika -- trzymajcie kciuki -- w kupie sila