Na wyjeździe 39

05 listopada 2017 21:02 / 5 osobom podoba się ten post
nowadanuta

Wreszcie wypuściłam się "na miasto"... I to Much jest urokliwe, ma tak zwaną atmosferę... :-) Piękny kościół katolicki, a na przykościelnym krzyżu data 1760 r. Za kościołem mniejszy krzyż (wygląda, że nagrobny choć nagrobka nie było), a na nim data urodzenia i śmierci Evy z domu Thel (tu data 1860), więc raczej nie fundatorka. Wokół kościoła niewielki ryneczek z aurą i takimi knajpkami, a nawet sklepik (wyposażenie wnętrz) pod imieniem i nazwiskiem Bogdana Krakowskiego (?)Ryneczek przylega do ulicy głównej, przy której pełno małych sklepików i miejsc
użyteczności ... Zlokalizowałam knajpkę, w której mogłabym się spotkać z naszą Alexaną ... :-)bo wygląda na to, że w przyszłą niedzielę jest to jak najbardziej możliwe... :tanczy: No zobaczymy jak się dogadamy... I tak szłam tą Hauptstrasse i usłyszałam język polski... No i dziewczyny (panowie też) zlokalizowałam dwie opiekunki i już się poodprowadzałyśmy i wymieniłyśmy się telefonami i, i, i... nie jestem tu sama :radosc:

Cieszą takie wpisy. Czyli co czwarta sztela jest całkiem fajna. A tych koleżanek zazdraszczam.
06 listopada 2017 12:58 / 7 osobom podoba się ten post
Jadem na przerwe do sklepu i chyba zakupie q. wa torbe :puk w leb:
06 listopada 2017 13:18 / 2 osobom podoba się ten post
magdzie

Jadem na przerwe do sklepu i chyba zakupie q. wa torbe :puk w leb:

06 listopada 2017 13:51 / 2 osobom podoba się ten post
magdzie

Jadem na przerwe do sklepu i chyba zakupie q. wa torbe :puk w leb:

Właśnie mnie przekonałaś ,że ja to normalnie chytra jestem i nie mam nic wspólnego z zakupoholiczką.
06 listopada 2017 14:34 / 2 osobom podoba się ten post
magdzie

Jadem na przerwe do sklepu i chyba zakupie q. wa torbe :puk w leb:

Co Ty takiego kupujesz?
06 listopada 2017 15:15 / 4 osobom podoba się ten post
Tak sobie tu obserwuję moją Pdp.i myślę,że to chyba początek końca.Babcia ciągle śpi,do obiadu śpi,usypia nad śniadaniem.Wmuszam w nią ,żeby troszkę zjadła i z pół szklanki kawy wypiła.Obiad powiedzmy że skubnie,ale picie znowu wmuszam.Ma cewnik ,więc napoje są ważniejsze od jedzenia.W sumie to taka zmiana jest od mojego powrotu z urlopu.
Na rolek ją sadzamy ,ale tam też przysypia,zaraz zmęczona.Brak tej rażności ,która do tej pory była.
Z leków dostaję tylko Melperon 5 ml wieczorem .
Ivanilia niedawno pisała ,że miała podobnego Pdp ,który spał ponad 20 h na dobę.
Czy wracają do niemowlęctwa ci nasi Pdp.?
06 listopada 2017 15:15 / 2 osobom podoba się ten post
Alaska

Właśnie mnie przekonałaś ,że ja to normalnie chytra jestem i nie mam nic wspólnego z zakupoholiczką.:smiech3:

No raz przekonalaś się, ze Twoje zakupy to "pestka" w porównaniu do innych opiekunek...
06 listopada 2017 15:21 / 2 osobom podoba się ten post
basiaim

Co Ty takiego kupujesz?

Wszystko co sie da ))), chcialam jeszcze dokupic wodke , ale juz nie bylo((, wiec zakupulam Ballantines w promocji.Kilka rzeczy w Action , a no i torbe za 5.50 (50×30×30)), teraz to sie zapakuje juz ))
06 listopada 2017 16:05 / 3 osobom podoba się ten post
teresadd

Tak sobie tu obserwuję moją Pdp.i myślę,że to chyba początek końca.Babcia ciągle śpi,do obiadu śpi,usypia nad śniadaniem.Wmuszam w nią ,żeby troszkę zjadła i z pół szklanki kawy wypiła.Obiad powiedzmy że skubnie,ale picie znowu wmuszam.Ma cewnik ,więc napoje są ważniejsze od jedzenia.W sumie to taka zmiana jest od mojego powrotu z urlopu.
Na rolek ją sadzamy ,ale tam też przysypia,zaraz zmęczona.Brak tej rażności ,która do tej pory była.
Z leków dostaję tylko Melperon 5 ml wieczorem .
Ivanilia niedawno pisała ,że miała podobnego Pdp ,który spał ponad 20 h na dobę.
Czy wracają do niemowlęctwa ci nasi Pdp.?

Moja PDP 98 lat skończy 23 grudnia, zjada dziennie 200 ml kaszki na śniadanie, obiad dostaje na dwa dni , 1/3 z tej porcji wyrzucam, kawaleczek ciasta plus kawa, kol aż CIA zupę z Laszki, pije sok, ale tylko trochę . w marcu miała kryzys, teraz tez powoli niknie jakby. Jeszcze wędruje na mycie do łazienki, potem na krzesło i drzemie do obiadu. Taka kolej losu
07 listopada 2017 07:12 / 7 osobom podoba się ten post
Pokoj przygotowany i lozko obleczone dla zmienniczki.Kobita jechala cala noc , moze isc od razu spac.Mam takiego pierd...ca , gorzej chyba jak dziadek )))Dziadek juz snuje plany co do nowej pani: A moze bedzie mi znaczki pomagac sortowac , przeciez to ciekawe zajecie"Odp.- moze i tak byc)).Dzis na rowery nie idziemy , pochodze sobie z moja Teteska pod reke ))) Obiadu dzis nie gotuje ( chyba), dziadek sponsoruje udko z frytkami , gorzej jak tego goscia co sprzedaje dzis nie bedzie ((, no to mam problem(((
07 listopada 2017 08:57 / 9 osobom podoba się ten post
Dzień dobry .Wiatr wieje...deszcz leje ...mewy drą mordy ,ale jest w miarę ciepło . Sprawdziłam ...na cugasie byłam przed domem . Przestałam przejmować się deszczem ,bo pogoda zmienia się tutaj bardzo szybko .Zresztą dzisiaj i tak jesteśmy uwiązani do jakiejś 13-tej . Wyjść będziemy mogli jak Anka wróci ze szkoły . Babcia ( to ja ! ) ma radochę , bo mała Mania do wczesnego popołudnia tylko dla babki ...
Miłego dnia MRÓWECZKI
07 listopada 2017 09:25 / 7 osobom podoba się ten post
teresadd

Tak sobie tu obserwuję moją Pdp.i myślę,że to chyba początek końca.Babcia ciągle śpi,do obiadu śpi,usypia nad śniadaniem.Wmuszam w nią ,żeby troszkę zjadła i z pół szklanki kawy wypiła.Obiad powiedzmy że skubnie,ale picie znowu wmuszam.Ma cewnik ,więc napoje są ważniejsze od jedzenia.W sumie to taka zmiana jest od mojego powrotu z urlopu.
Na rolek ją sadzamy ,ale tam też przysypia,zaraz zmęczona.Brak tej rażności ,która do tej pory była.
Z leków dostaję tylko Melperon 5 ml wieczorem .
Ivanilia niedawno pisała ,że miała podobnego Pdp ,który spał ponad 20 h na dobę.
Czy wracają do niemowlęctwa ci nasi Pdp.?

Teraz jestem w domu, ale przeżyłam dwa kryzysy u mojej Pdp. Ostatnio cały wrzesień spała 22 godziny na dobę. Cały miesiąc kroplówki i odrobina wysokolorycznego jedzenia, potem się podniosła, teraz słyszę że jest lepiej, ale śpi około 18 godzi na dobę. Ja na swój użytek nazywam to, że świeca (wola życia ?) powoli gaśnie. Moja Pdp nie ma żadnych wyciszaczy, śpi sama z siebie.
07 listopada 2017 14:23 / 3 osobom podoba się ten post
opiekun.5

No raz przekonalaś się, ze Twoje zakupy to "pestka" w porównaniu do innych opiekunek...:-)

Sama jestem ciekawa czy ktoś pobił mój serwis porcelanowy Teraz mam ochotę kupić ławę do pokoju. Bardzo mi się podoba.
07 listopada 2017 14:34 / 3 osobom podoba się ten post
Alina

Sama jestem ciekawa czy ktoś pobił mój serwis porcelanowy:-) Teraz mam ochotę kupić ławę do pokoju. Bardzo mi się podoba.

Nie wiem, czy to rekord, ale znam opiekunkę, która zatargała do Polski kompletny piec olejowy centralnego ogrzewania, wymieniony na nowy przez właścicieli domu, gdzie pracowała.
O rowerze i sześciu odtwarzaczach kaset video nie wspomnę.
07 listopada 2017 19:20 / 2 osobom podoba się ten post
Nosił wilk razy kilka ....ponieśli i wilka ....Dziadostwo !