Na wyjeździe 39

23 listopada 2017 14:07 / 5 osobom podoba się ten post
MeryKy

A to by się zgadzało pewnie ją w kapuście znaleźli :terefere:

Nieee! Ja u mamy w brzuszku w roslam. Ziarenko tatko posial. Pozniej z brzuszka mnie wyjeto. Rodzice mi tak opowiadali;) Moze dlatego,ze nigdzie w poblizu pola z kapusta nie bylo. Ani zadnej beczki z kwaszona tez ;)))
23 listopada 2017 14:09 / 3 osobom podoba się ten post
Barbara niepowtarzalna

Dam radę :-)....Cipencjo ...te durnostojki już porozkładane na swoich miejscach . Nie mam czasu na zabawę z aparatem ....z żywym aparetem to by się momencik może i znalazł ...o fotograficzny mi biega ...Właśnie myslałam o Tobie i stwierdziłam , że za dużo tego mam : mosiądz ...cynk....miedź . Kto wie , czy jak powrócę to nie zacznę na chama obdarowywać . Jakoś odpustowo mi sie tu zrobiło . Teraz absolutny brak czasu :smiech3:

A wez nie denerwuj! Za duzo! Nie porobi fot! Obiecalas malpencjo jedna rozczochrana!
23 listopada 2017 14:09 / 5 osobom podoba się ten post
fioletowa.mysz

Nieee! Ja u mamy w brzuszku w roslam. Ziarenko tatko posial. Pozniej z brzuszka mnie wyjeto. Rodzice mi tak opowiadali;) Moze dlatego,ze nigdzie w poblizu pola z kapusta nie bylo. Ani zadnej beczki z kwaszona tez ;)))

Mnie ściemnili ,że mnie bocian przez komin wrzucił, ale im nie uwierzyłam, bo posiadam wrodzoną przenikliwość...
23 listopada 2017 14:11 / 3 osobom podoba się ten post
MeryKy

A to by się zgadzało pewnie ją w kapuście znaleźli :terefere:

I to blaukraut. 
23 listopada 2017 14:11 / 3 osobom podoba się ten post
tina 100%

Mnie ściemnili ,że mnie bocian przez komin wrzucił, ale im nie uwierzyłam, bo posiadam wrodzoną przenikliwość...:-)

Poza tym musialabys miec troche ciemniejsza skore. Komin brudzi ;))
23 listopada 2017 14:13 / 3 osobom podoba się ten post
fioletowa.mysz

Poza tym musialabys miec troche ciemniejsza skore. Komin brudzi ;))

I zaciemnia obraz...
23 listopada 2017 14:15 / 2 osobom podoba się ten post
fioletowa.mysz

A wez nie denerwuj! Za duzo! Nie porobi fot! Obiecalas malpencjo jedna rozczochrana! :-)

Może wieczorkiem , po telefonie z busiarni z dokładnym czasem wyjazdu . Wstępnie , przed godziną , babeczka mi dryndnęła , że 4 rano ... Ma jeszcze dryndnąć wieczorem . Na razie mam pauzę na robotę wyjazdową , bo , gdyż , ponieważ co następuje ...piję popołudniową kawę ...No ...
23 listopada 2017 14:16 / 3 osobom podoba się ten post
tina 100%

I zaciemnia obraz...:hihi:

To przez zagregowane wielkosci statystyczne ;)))
23 listopada 2017 14:17 / 2 osobom podoba się ten post
Barbara niepowtarzalna

Może wieczorkiem , po telefonie z busiarni z dokładnym czasem wyjazdu . Wstępnie , przed godziną , babeczka mi dryndnęła , że 4 rano ... Ma jeszcze dryndnąć wieczorem . Na razie mam pauzę na robotę wyjazdową , bo , gdyż , ponieważ co następuje ...piję popołudniową kawę ...No ...

O! I to jest bardzo madre! Ja tez sobie kawe zrobie. Jakas taka senna jestem. Tylko Prosta mi brakuje;)
23 listopada 2017 14:18 / 4 osobom podoba się ten post
Chciałam Was poinformować ,że właśnie spamuje .... lepiej iść na " rzadkie"
23 listopada 2017 14:19 / 4 osobom podoba się ten post
Alaska

Chciałam Was poinformować ,że właśnie spamuje .... lepiej iść na " rzadkie" :spotkanie:

Na rzadkim sie poslizgnac mozna. Szkoda nog ;)))
23 listopada 2017 14:28 / 4 osobom podoba się ten post
ewa59

Ty się lepiej pakuj a nie zajmuj się ortografią  :smiech3:  Zrób sobie listę co masz zabrać ze sobą, żeby o niczym nie zapomnieć. :buziaki1:

Ewuś ...tych " niezapominajek " to mi się tyle z szaf na łóżko wywaliłoooo ...Noż kurde ...wszystko potrzebne ....może być . Zaraz " rolkuję " i ....odrzucam . Spać będę musiała ... łóżko wolne potrzebne mi będzie 
23 listopada 2017 14:38 / 10 osobom podoba się ten post
Barbara niepowtarzalna

Ewuś ...tych " niezapominajek " to mi się tyle z szaf na łóżko wywaliłoooo ...Noż kurde ...wszystko potrzebne ....może być . Zaraz " rolkuję " i ....odrzucam . Spać będę musiała ... łóżko wolne potrzebne mi będzie  :smiech3:

Ja po dwóch latach wyjazdów do de doszłam do wniosku, że ciągle biorę mnóstwo niepotrzebnych rzeczy.....I chociaż za każdym razem staram się z całych sił brać tylko to co potrzebne to i tak w połowie nie chodzę....no a jak jeszcze sobie dokupię to co mi konieczne i niezbędne to później mnie kasują za nadbagaz.....ale tym razem nie dam sinbadowi zarobic na mojej krwawicy bo kupilam tylko wisienki o smaku amaretto i torebeczki na prezenty gwiazdkowe. Z ciuchow i butow nic.....ma sie tą silną wolę  
23 listopada 2017 14:43 / 5 osobom podoba się ten post
ewa59

Ja po dwóch latach wyjazdów do de doszłam do wniosku, że ciągle biorę mnóstwo niepotrzebnych rzeczy.....I chociaż za każdym razem staram się z całych sił brać tylko to co potrzebne to i tak w połowie nie chodzę....no a jak jeszcze sobie dokupię to co mi konieczne i niezbędne to później mnie kasują za nadbagaz.....ale tym razem nie dam sinbadowi zarobic na mojej krwawicy bo kupilam tylko wisienki o smaku amaretto i torebeczki na prezenty gwiazdkowe. Z ciuchow i butow nic.....ma sie tą silną wolę  :smiech3:

Wnioski wyciągnęłam identyczne. A ponieważ zawsze "przestrzelę" z ciuchami - np. za dużo cienkich i marznę, albo za dużo butów...to nawet jeśli coś dokupię, to w "mojej" busiarni jeszcze za nadbagaż nie płaciłam
23 listopada 2017 15:06 / 18 osobom podoba się ten post
Wczoraj z rozpedu zwiedzilam Kapuzinerkloster Kappele. Pieknie tam jest.
Historia tego miejsca jest bardzo ciekawa. W miejscu kapliczki z cudownym posagiem, kiedys byla winnica, i w roku 1640 jakis rybak postawil tam Piete. Kilka lat pozniej ogloszono pierwsze kilka cudow, w postaci ozdrowien i od tamtego czasu miejsce stalo sie celem wielu pielgrzymek. Tak jest do dzis. Cudow oglaszano coraz wiecej i wiecej, az trzeba bylo postawic kosciol gdzie pielgrzymi mogliby sie modlic i pozostawiac rozne dziekczynne wota. Zajal sie tym znamienitej slawy architekt Baltazar Neumann, ten sam,ktory projektowal wurzburska Rezydencje, wpisana na liste UNESCO. Wlaczyl on stara kapliczke (Alte Gnadenkapelle) do kompleksu koscielnego.
Kosciol zbudowany jest w stylu rokoko, dolaczona jest do niego droga krzyzowa skladajaca sie z 14 stacji,ale ja ich nie obeszlam. W glowie mi sie krecilo od samego patrzenia na te wszystkie schody i zrezygnowalam z wycieczki, zadawalajac sie tylko zerknieciem w dol. Troche zaluje gdyz po czasie dowiedzialam sie sie,ze te kapliczki sa wyposazone w 77 ruchomych figurek , co niewatpliwie jest ciekawa atrakcja. Bede musiala wiec to nadrobic;) Kosciol jest naprawde piekny. Charakteryuje sie dwiema strzelistymi wiezami i kopulastym dachem,co zdecydowanie odroznia go od innych kosciolow w miescie,a w Wurzburgu jest ich naprawde sporo. Wewnatrz mozna podziwiac sufitowe freski z XVIII wieku, dwa boczne oltarze oraz jeden glowny, i organy.