Wstrzasnelo i to bardzo, spodziewalam sie wizyty Bonda, ale moja pdp byla nauczycielka angielskiego, francuskiego i zna tez hiszpanski, wiec moze nawet Zorro zadzwoni:-)
Wstrzasnelo i to bardzo, spodziewalam sie wizyty Bonda, ale moja pdp byla nauczycielka angielskiego, francuskiego i zna tez hiszpanski, wiec moze nawet Zorro zadzwoni:-)
Wstrzasnelo i to bardzo, spodziewalam sie wizyty Bonda, ale moja pdp byla nauczycielka angielskiego, francuskiego i zna tez hiszpanski, wiec moze nawet Zorro zadzwoni:-)
Napomknij jej dyskretnie, żeby Zorro prosto konia zaparkował, bo jak przyjdzie w nocy Arsene Lupin to się potknie :-)
Wstrzasnelo i to bardzo, spodziewalam sie wizyty Bonda, ale moja pdp byla nauczycielka angielskiego, francuskiego i zna tez hiszpanski, wiec moze nawet Zorro zadzwoni:-)
Jak Arsene wpadnie, to Zorro nie będzie miał czym wrócić. I znowu Polacy będa winni.
Tylko myśl, ze Święta już do końca życia musiałabym w więzieniu spędzić, uchroniła moją Pdp od popełnienia na niej morderstwa....powyciągala z szafy serwetki z motywami choinek i reniferow i zaczęła kombinacje dekoracyjne.....zaczęła od okien. Lampa z okna poszła weg a jej miejsce zajął swiecznik, kwiaty w doniczkach też zmieniały co i rusz miejsce bo ciągle jej coś nie pasowało, dzwoneczki z porcelany z czerwonymi wstazeczkami kazała mi powiesić na takim zwisie z sufitu, ktory wisi w oknie....równo nad świecami, miejsce ptaszków z gliny zajęły trzy janiolki na odpowiednio dobranej serwetce....tak siedziała z godzinę i kombinowala jak koń pod gore co by tu jeszcze udekorowac.....na stole tez jest odpowiednia serweta i ogromna i ciezka jak diabli patera na której ma leżeć wieniec adwentowy. Czeka na ten wieniec bo sama go bedzie dekorowac. Sama tzn ona mowi i spoglada coraz to z innej strony, przy tym mysli dlugo i zmienia koncepcje a ja jestem od roboty....Jak napisza w gazetach, ze opiekunka ukatrupila pdp to bedzie o mnie.
To ty ja tam zostaw sama niech se dekoracje robi,idz se do swojego pokoju i powiedz,ze ty tyz dekorujsze ale swoj pokoj i bedzisz miala troche wolnego :ubieranie_choinki: Niektorzy to maja bzika na punkcie dekoracji i wsio musi stac w odpowiedniej odleglosci od sciany,od srodka i pod kolor a i jak na srodku to tyz nie moze wychodzic za bardzo na lewo,prawo ja to nie mam cierpliwosci :diabel2:
Nie martw się Ewcia:)Niemieckie tiurmy są ponoć bardziej komfortowe od polskich:)
Nie moge jej zostawic bo jest ograniczona ruchowo. Gdyby byla pelnosprawna to bym tak zrobila. :-)
Ty masz wk..nerwa na PDP-ną a ja na dalszą ( bliższa w porządku ) rodzinę i znajomych mojej Marysi . Kurde ...ludzie wiedzą jak bardzo jest chora to nie dość , że jedni odwiedzają i zadają pytania na które ta biedna kobieta musi odpowiadać to inni dzwonią i żegnają się z nią . Przed chwilą pożegnała się ze mną jakaś szwagierka i postanowiła , że ułatwi mi i Marysi życie przywożąc jutro jakiś stolik na kółkach . Grzecznie , ale stanowczo poprosiłam , żeby sprawy meblowania omawiała z córką a nie ze mną ....skubana machnęła ręką i powiedziała , że nie będzie nigdzie dzwonić , tylko jutro dostarczy stolik .... Zaraz mnie chyba szlag trafi ...Jak PDP-na kochana ...rodzina najbliższa ( jak na razie ) bardzo w porządku to pociotki wszelakiej maści się dopitolą . Machnęła lampkę koniaku ...laska w dłoń i podreptała do domu ...Jedyna nadzieja ...moja ...że jutro będzie miała kaca i nie przywlecze się tutaj .
A bo ten Zorro taki bezmyślny- złego konia bierze :-)
Ty masz wk..nerwa na PDP-ną a ja na dalszą ( bliższa w porządku ) rodzinę i znajomych mojej Marysi . Kurde ...ludzie wiedzą jak bardzo jest chora to nie dość , że jedni odwiedzają i zadają pytania na które ta biedna kobieta musi odpowiadać to inni dzwonią i żegnają się z nią . Przed chwilą pożegnała się ze mną jakaś szwagierka i postanowiła , że ułatwi mi i Marysi życie przywożąc jutro jakiś stolik na kółkach . Grzecznie , ale stanowczo poprosiłam , żeby sprawy meblowania omawiała z córką a nie ze mną ....skubana machnęła ręką i powiedziała , że nie będzie nigdzie dzwonić , tylko jutro dostarczy stolik .... Zaraz mnie chyba szlag trafi ...Jak PDP-na kochana ...rodzina najbliższa ( jak na razie ) bardzo w porządku to pociotki wszelakiej maści się dopitolą . Machnęła lampkę koniaku ...laska w dłoń i podreptała do domu ...Jedyna nadzieja ...moja ...że jutro będzie miała kaca i nie przywlecze się tutaj .
Ty się tak nie ciesz..,.. jutro wpadnie na klina.:smiech3:
Może tak być ...moczymorda jedna . Sama zawołała koniak , bo taka była ichnia tradycja . Jeszcze zapytała się , czy Marysia też się napije ? ....Noo...może jeszcze Marlbora co na stole leżą ma zajarać . Rzuciła palenie ze dwa tygodnie temu ...musiała , bo w szpitalu nie dało rady zajarać . Raczysko rozgościło się w przełyku i za ciasno mu było to se na wątrobę i nadnercza jeszcze poszło ....Ledwie bidulka łyka jogurty ..jak koliberek jakiś ...teraz czekamy na pflege , ktory podłączy wodę , bo sama jak wypije przez słomkę szklankę herbaty na dzień to jest sukces prawie ...A tamta zaraza na koniak ją chciała namawiać ...Nic ..trza wybaczyć ...dziewczę też mocno dorosłe - 86 latek ...