Na wyjeździe 39

30 listopada 2017 15:36 / 6 osobom podoba się ten post
Ona_Lisa

A co masz w tym pudle?
 

I diabeł tkwi w szczegółach  W tym wielkim pudle jest kalendarz adwentowy 
30 listopada 2017 16:39 / 2 osobom podoba się ten post
MeryKy

I diabeł tkwi w szczegółach :terefere: W tym wielkim pudle jest kalendarz adwentowy :uśmiech ona:

Tylko nie pożryj wszystkiego naraz:):):):)
30 listopada 2017 17:03 / 6 osobom podoba się ten post
MeryKy

I diabeł tkwi w szczegółach :terefere: W tym wielkim pudle jest kalendarz adwentowy :uśmiech ona:

Dla jednej persony?
Czy wy też dziś takie bez życia jesteście? Poszłam dzis na spacer i ledwie wróciłam,nogi jak z ołowiu. Położyłam się na łózku i w sekundę zasnęłam... Teraz mi trochę lepiej,a nawet duzo lepiej bo zdązyłam już ciastków ukręcić. 
 
30 listopada 2017 17:16 / 5 osobom podoba się ten post
ivanilia40

Dla jednej persony?
Czy wy też dziś takie bez życia jesteście? Poszłam dzis na spacer i ledwie wróciłam,nogi jak z ołowiu. Położyłam się na łózku i w sekundę zasnęłam... Teraz mi trochę lepiej,a nawet duzo lepiej bo zdązyłam już ciastków ukręcić. 
 

Ja tam nie narzekam na brak witalnosci. Trzy razy zbieglam i wbieglam na IV pietro. Tak sie gimnastykuje przy okazji.
30 listopada 2017 17:25 / 4 osobom podoba się ten post
ivanilia40

Dla jednej persony?
Czy wy też dziś takie bez życia jesteście? Poszłam dzis na spacer i ledwie wróciłam,nogi jak z ołowiu. Położyłam się na łózku i w sekundę zasnęłam... Teraz mi trochę lepiej,a nawet duzo lepiej bo zdązyłam już ciastków ukręcić. 
 

Dokładnie... Do 14-tej miałam już 4 kawki za sobą, a o 14,10 powiedziałam sobie: -ja pierdziu...
i zaciągnełam rolety i padłam... Dobrze, że pdp wyciągnęła mnie na spacer (pomimo deszczu) bo bym dziś świata na oczy nie widziała...
30 listopada 2017 17:36 / 3 osobom podoba się ten post
nowadanuta

Dokładnie... :lol2: Do 14-tej miałam już 4 kawki za sobą, a o 14,10 powiedziałam sobie: -ja pierdziu...
i zaciągnełam rolety i padłam... Dobrze, że pdp wyciągnęła mnie na spacer (pomimo deszczu) bo bym dziś świata na oczy nie widziała... :lol2:

Bylam na dworze z koniecznosci, bo pdp na fizjoterapie wiozlam. Padal snieg z deszczem. Zmoklam ja, pdp i rolatorek, ktory moja pani  w poczekalni zwawo wytarla.
Te podziemne parkingi, to nawet dobry pomysl, przynajmniej tam nie moklysmy.
30 listopada 2017 17:41 / 3 osobom podoba się ten post
hawana

Bylam na dworze z koniecznosci, bo pdp na fizjoterapie wiozlam. Padal snieg z deszczem. Zmoklam ja, pdp i rolatorek, ktory moja pani  w poczekalni zwawo wytarla.
Te podziemne parkingi, to nawet dobry pomysl, przynajmniej tam nie moklysmy.

U mnie też od rana śnieg z deszczem, dobrze, że to od razu topnieje bo zdaje się, że moja pdp po śniegu nie bardzo będzie mogła chodzić.., a tu jeszcze albo w górę albo w dół...
30 listopada 2017 17:51 / 4 osobom podoba się ten post
nowadanuta

U mnie też od rana śnieg z deszczem, dobrze, że to od razu topnieje bo zdaje się, że moja pdp po śniegu nie bardzo będzie mogła chodzić.., a tu jeszcze albo w górę albo w dół... :-(

Tez mam obowiazek wyprowadzania pdp, ale w te dni, kiedy nie bywamy w "miescie". Spacer trwa nie dluzej jak 0,5 godziny, bo ona ma ustalona trase i nie chce chodzic wiecej i juz. Probowala to zmienic namolna sasiadka, przyszla sie nawet z nami umowic. Po jej wyjsciu pdp powiedziala mi, ze jak ja chce, to moge z nia spacerowac, ale ona nie pojdzie, bo Elfi chodzi za szybko i za dlugo. No to wymknelam sie cichcem i powtorzylam sasiadce slowa pdp. Cichcem, zeby sie przed pdp nie tlumaczyc za duzo. Przestala sie wpraszac.
30 listopada 2017 18:04 / 4 osobom podoba się ten post
nowadanuta

U mnie też od rana śnieg z deszczem, dobrze, że to od razu topnieje bo zdaje się, że moja pdp po śniegu nie bardzo będzie mogła chodzić.., a tu jeszcze albo w górę albo w dół... :-(

Butów pewnie też nie ma? Chyba ,że mnie intuicja zawiodła.
30 listopada 2017 18:10 / 3 osobom podoba się ten post
No to w robocie jestem
30 listopada 2017 18:12 / 1 osobie podoba się ten post
Asik1

No to w robocie jestem

To podajemy lapke
30 listopada 2017 18:19 / 1 osobie podoba się ten post
Ale ja sestem w domu Hawana...ino nie mogę z tableta zdjęcia wstawić o jaką robote chodzi.
30 listopada 2017 18:24 / 5 osobom podoba się ten post
ivanilia40

Dla jednej persony?
Czy wy też dziś takie bez życia jesteście? Poszłam dzis na spacer i ledwie wróciłam,nogi jak z ołowiu. Położyłam się na łózku i w sekundę zasnęłam... Teraz mi trochę lepiej,a nawet duzo lepiej bo zdązyłam już ciastków ukręcić. 
 

Tylko dla mnie ten kalendarz. Jutro roztworze pierwsze okienko to zobaczymy co tam w środku?
30 listopada 2017 18:25 / 1 osobie podoba się ten post
Udalo sie?  
30 listopada 2017 18:29 / 3 osobom podoba się ten post
ivanilia40

Dla jednej persony?
Czy wy też dziś takie bez życia jesteście? Poszłam dzis na spacer i ledwie wróciłam,nogi jak z ołowiu. Położyłam się na łózku i w sekundę zasnęłam... Teraz mi trochę lepiej,a nawet duzo lepiej bo zdązyłam już ciastków ukręcić. 
 

Jestem w jednej osobie tutaj na szteli. To tylko dla mnie