Na wyjeździe 40

31 stycznia 2018 08:19 / 6 osobom podoba się ten post
ewa59

:smiech3:
A do czego wykorzystuje te zużyte zapałki ? Ale jaja....jak berety

Może za wykałaczki służą ....albo za patyczki do uszu ?.......A ta wrednota z zapalniczkami na roboty wyrusza . Nic a nic nie myśli , żeby dziadeczka wspomóc .
31 stycznia 2018 08:30 / 7 osobom podoba się ten post
ewa59

:smiech3:
A do czego wykorzystuje te zużyte zapałki ? Ale jaja....jak berety

A widzisz kochanienka , czlowiek cale zycie sie uczy)) Corka przynosi dziadkowi koperty z biura ze znaczkami , zeby sobie znaczki wycinal , czesto na nich sa adresy , wiec dziadkowi szkoda kupic mazaka , albo dlugopis zeby zamazac adres przed wyrzuceniem do smieci , wiec tymi zapaleczkami sobie zamazuje .Oszczedza pieniadze w ten sposob ))))
Edi.Chetnym , ktorzy chca oszczedzac, moge kilka pomyslow rzucic ))))
31 stycznia 2018 10:07 / 5 osobom podoba się ten post
Kruszynka64

Jestem w głębokim szoku.Po wieczornej toalecie zrezygnowana zlazłam z lapkiem z seniorką do telewizorni.I cud !A raczej zwalę to na pełnię księżyca.Seniorka założyła ogromniaste słuchawki na uszy,ściszyła telewizor i spytała,czy nie jest za głośno?!Nie przyzwyczajam się,ale dobry i jeden cichszy wieczór,bo teraz już telewizor ryczy,ale ja jestem już u siebie.:balans:

A czemu Ty z nia siedzisz cały czas?????Musisz????Nie moze sobie iśc do siebie ,albo chociaż do kuchni,żeby mieć odrobinę samotności?
31 stycznia 2018 10:51 / 9 osobom podoba się ten post
ewa59

Alasko....nie cytuję bo za długo....jestem ciekawa jak tą panią upchneliscie do samochodu ? Ja miałam Pdp, też diabetyka, która ważyła 95 kg i w dniu wizyty w Centrum Diabetologicznym przyjechała taksówka i razem z wózkiem kierowca ją tam zapakował. Problem miałam przy pokonaniu trzech schodków jak wychodziła z domu ( dom kompletnie nie przystosowany ) na tą wizytę bo wózek musialam wcześniej przed dom wystawić. A kierowca stał i patrzył. Dopiero jak się rozdarłam żeby mi pomógł to ruszył dupę. W drodze powrotnej był inny kierowca, który wiedział co ma robić.
Ale tego dnia tez nie zapomnę.

Zgodnie z logistycznym planem Synka..Tu są w zasadzie trzy schody do pokonania,a generalnie Ona " zasuwa" przy rolatorku ,ale po "głębokich" przemyśleniach i mojej sugestii rolator został w domu,a wózek zabraliśmy do auta.Stał sobie w jego wanie,bez składania. Ale mini- busik nie jest niskopodłogowy, dlatego potrzebowaliśmy niskiego taborecika..Więc Pdp jakoś wsiadła do tegoż auta,z naszą i bożą pomocą,instruowana jak ma postawić nogę ,i którą ,bo Ona na dodatek ma tylko 30% widzenia,noo,cukrzyca zrobiła swoje.Daliśmy radę.Dzięki Bogu, następna wizyta 8.05 ,a mnie tu dawno nie będzie.Co prawda wczoraj była gadka o wizycie u zębowego lekarza,a tam ponoć żadnego podjazdu dla wózków i jakieś schody do pokonania,ale mam nadzieję,że się długo czeka na wizytę ,bo ja tylko tu do 24 lutego.
31 stycznia 2018 11:07 / 8 osobom podoba się ten post
magdzie

A widzisz kochanienka , czlowiek cale zycie sie uczy)) Corka przynosi dziadkowi koperty z biura ze znaczkami , zeby sobie znaczki wycinal , czesto na nich sa adresy , wiec dziadkowi szkoda kupic mazaka , albo dlugopis zeby zamazac adres przed wyrzuceniem do smieci , wiec tymi zapaleczkami sobie zamazuje .Oszczedza pieniadze w ten sposob ))))
Edi.Chetnym , ktorzy chca oszczedzac, moge kilka pomyslow rzucic ))))

Pokaż mu makietę góralskich chałupek z zapałek robionych , mówię Ci będzie zachwycony , będzie sobie dłubał przy takim domku do usranej śmierci.
31 stycznia 2018 11:08 / 6 osobom podoba się ten post
Alaska

Pokaż mu makietę góralskich chałupek z zapałek robionych , mówię Ci będzie zachwycony , będzie sobie dłubał przy takim domku do usranej śmierci.:lol3:

O widzisz dobry pomysl)))
31 stycznia 2018 11:12 / 6 osobom podoba się ten post
magdzie

A widzisz kochanienka , czlowiek cale zycie sie uczy)) Corka przynosi dziadkowi koperty z biura ze znaczkami , zeby sobie znaczki wycinal , czesto na nich sa adresy , wiec dziadkowi szkoda kupic mazaka , albo dlugopis zeby zamazac adres przed wyrzuceniem do smieci , wiec tymi zapaleczkami sobie zamazuje .Oszczedza pieniadze w ten sposob ))))
Edi.Chetnym , ktorzy chca oszczedzac, moge kilka pomyslow rzucic ))))

Niemce to narodek nad podziw oszczędny:)Nawet zużyte zapałki dostają "drugie życie",he he
31 stycznia 2018 12:10 / 5 osobom podoba się ten post
Sukces odnioslam, czyli mam dzien bez shoppingu. Moje nogi odpoczywaja Tfu, zeby nie zapeszyc, jeszcze nie koniec dnia.
31 stycznia 2018 13:17 / 4 osobom podoba się ten post
kasia63

A czemu Ty z nia siedzisz cały czas?????Musisz????Nie moze sobie iśc do siebie ,albo chociaż do kuchni,żeby mieć odrobinę samotności?

Kasiu,nie siedzę,zrobię,co muszę,trochę posiedzę przed telewizorem,ale idę do siebie przed 21 ą a ona zostaje jeszcze dobrą godzinkę.
31 stycznia 2018 13:35 / 6 osobom podoba się ten post
hawana

Sukces odnioslam, czyli mam dzien bez shoppingu. Moje nogi odpoczywaja:-) Tfu, zeby nie zapeszyc, jeszcze nie koniec dnia.

A ja miałam sobie dzisiaj uskutecznić osobisty szoping, rozpoznawczo- zwiadowczy ,ale wieje i teraz już leje,więc "rozkoszuję" się swoim apartmentem..
31 stycznia 2018 13:46 / 6 osobom podoba się ten post
Alaska

A ja miałam sobie dzisiaj uskutecznić osobisty szoping, rozpoznawczo- zwiadowczy ,ale wieje i teraz już leje,więc "rozkoszuję" się swoim apartmentem.:-).

Ja tez leżę w łóżku w swoich apartamentach.....A za oknem jesień.....A wczoraj było tak ładnie....kupiłam sobie taką opaskę sportowo-narciarską na uszy bo w czapce jak debil wyglądam a poza tym włosy mi sie elektryzują i miałam ja dzis wypróbować na spacerze....no to pada....
Kijki sobie muszę dokupić i trochę się poruszać po tych polach.
31 stycznia 2018 13:48 / 8 osobom podoba się ten post
Kruszynka64

Kasiu,nie siedzę,zrobię,co muszę,trochę posiedzę przed telewizorem,ale idę do siebie przed 21 ą a ona zostaje jeszcze dobrą godzinkę.

Ty sobie policz ile ci godzin pracy z tym towarzystwem wyszło.
Kiedyś po po długim pobycie na cmentarzu z Pdp i powrocie do domu ,mówię ,że teraz mam pause.Zdziwienie ,że to nie była pauza ten spacer z nią ?No i przecież przyjemność też. Beatko licz,licz bo co niektórzy świadomości nie mają.
31 stycznia 2018 13:53
Kruszynka64

Kasiu,nie siedzę,zrobię,co muszę,trochę posiedzę przed telewizorem,ale idę do siebie przed 21 ą a ona zostaje jeszcze dobrą godzinkę.

Co z pauzą? Pisałyście, że macie pauzy.
31 stycznia 2018 14:08 / 3 osobom podoba się ten post
Darko

Co z pauzą? Pisałyście, że macie pauzy.

Mam codziennie dwugodzinną,ale nie siedzę z seniorką przez cały czas.
31 stycznia 2018 15:29 / 3 osobom podoba się ten post
Darko

Co z pauzą? Pisałyście, że macie pauzy.

Tak . Co 45 minut dzwonek ...drrrrrr...i pauza 10 minutowa .