Na wyjeździe 40

12 lutego 2018 15:49 / 12 osobom podoba się ten post
Kużwa ale tydzień się zaczął.Kukiełka wstać nie chciała dopiero o 12 jeść nie chce, syn krąży od piątku, dopadła go jelitóeka. Tłumaczę niech jedzie do siebie bo nas pozaraża a on jak otępiały.Nie dziwę się że kawaler/przystojny/ale takie tititi mamine.Gada z nią jakby ona była normalna.Dzisiaj nic do niej nie dociera,Boże daj mi cierpliwośći. Już  nie wierzę ani w jedno słowo kobiet , które zmieniam..... jakam ja naiwna aby w d..pę mnie kopnąć.
12 lutego 2018 18:58 / 5 osobom podoba się ten post
Kruszynka64

Czy wiecie może,czy poniedziałkowy Rosenmontag jest dniem wolnym od pracy ?Chodzi mi o Nadrenię-Westfalię.

U mnie nie był dniem wolnym od pracy ,jutro też nie jest choć imprez w mieście nie malo!
12 lutego 2018 19:02 / 8 osobom podoba się ten post
michasia

Kużwa ale tydzień się zaczął.Kukiełka wstać nie chciała dopiero o 12 jeść nie chce, syn krąży od piątku, dopadła go jelitóeka. Tłumaczę niech jedzie do siebie bo nas pozaraża a on jak otępiały.Nie dziwę się że kawaler/przystojny/ale takie tititi mamine.Gada z nią jakby ona była normalna.Dzisiaj nic do niej nie dociera,Boże daj mi cierpliwośći. Już  nie wierzę ani w jedno słowo kobiet , które zmieniam..... jakam ja naiwna aby w d..pę mnie kopnąć.

Michasiu dużo cierpliwości a następnym razem zapytasz pewnie inaczej o sztele bo potrafią koloryzować oj potrafią jak chcą zjechać!Ja Cie w d..nie kopne tylko spokojności zyczę.
12 lutego 2018 20:15 / 6 osobom podoba się ten post
moni.r

Michasiu dużo cierpliwości :aniolki:a następnym razem zapytasz pewnie inaczej o sztele bo potrafią koloryzować oj potrafią jak chcą zjechać!Ja Cie w d..nie kopne tylko spokojności zyczę.

Kukiełka znowu zasłabla był lekarz i zmienił lekarstwa , pobrał krew i do widzenia.synuś widzi jaka tu bajka i tylko głową kręci i ja też.
12 lutego 2018 20:45 / 11 osobom podoba się ten post
Parę migawek z Rosenmontag w Düsseeldorfie ...i ja tam byłam ,wino piłam ( glüwein ) i zakąsiłam tradycyjną bułą z pieczoną kiełbasą.Polski " akcent" też był ,a w zasadzie polsko- węgierski ....wszak Polak,Węgier fwa bratanki
12 lutego 2018 21:12 / 13 osobom podoba się ten post
Jestem już dwa tygodnie na nowej stelli. Coś mi się wydaje, że chyba za długo na niej nie pobędę ale nie mam zamiaru tym się zbytnio przejmować ( na razie). Nie mam szczęścia ostatnio. Nie mogę trafić na miejsce, w którym mogłabym zaokrętować na dłużej. Jestem znowu w Coburgu, który po prostu uwielbiam. Tym razem u dziadka, mobilnego, sprawnego umysłowo i bardzo dziarskiego. W sumie to poza podawaniem posiłków i sprzątaniem po nich nie bardzo mam co robić. Aha! Chodzę jeszcze z dziadkiem na spacery i to by było na tyle. Dwa razy w tygodniu przychodzi sprzątaczka, która sprząta tę wspaniałą willę ( 200 m2), pierze i prasuje, a także robi zakupy. W takim miejscu jeszcze nie byłam. Najlepsze w tym wszystkim jest to, że bardzo często dziadek gotuje, a ja tylko donoszę do stołu. No kurczę, jestem na wczasach.
12 lutego 2018 21:19 / 2 osobom podoba się ten post
Alina

Jestem już dwa tygodnie na nowej stelli. Coś mi się wydaje, że chyba za długo na niej nie pobędę ale nie mam zamiaru tym się zbytnio przejmować ( na razie). Nie mam szczęścia ostatnio. Nie mogę trafić na miejsce, w którym mogłabym zaokrętować na dłużej. Jestem znowu w Coburgu, który po prostu uwielbiam. Tym razem u dziadka, mobilnego, sprawnego umysłowo i bardzo dziarskiego. W sumie to poza podawaniem posiłków i sprzątaniem po nich nie bardzo mam co robić. Aha! Chodzę jeszcze z dziadkiem na spacery i to by było na tyle. Dwa razy w tygodniu przychodzi sprzątaczka, która sprząta tę wspaniałą willę ( 200 m2), pierze i prasuje, a także robi zakupy. W takim miejscu jeszcze nie byłam. Najlepsze w tym wszystkim jest to, że bardzo często dziadek gotuje, a ja tylko donoszę do stołu. No kurczę, jestem na wczasach.:-)

A czemuż to nie za długo?Dziadek zamierza zrezygnowac z opiekunek?
12 lutego 2018 21:33 / 1 osobie podoba się ten post
Alaska

Parę migawek z Rosenmontag w Düsseeldorfie ...i ja tam byłam ,wino piłam ( glüwein :-)) i zakąsiłam tradycyjną bułą z pieczoną kiełbasą.Polski " akcent" też był ,a w zasadzie polsko- węgierski ....wszak Polak,Węgier fwa bratanki:uśmiech ona2:

Oglądałam,ale Alaska nigdzie Cię nie przyuważyłam 
12 lutego 2018 21:33 / 9 osobom podoba się ten post
kasia63

A czemuż to nie za długo?Dziadek zamierza zrezygnowac z opiekunek?

Z tego co podsłuchałam to dziadek wziął opiekunkę tylko na czterotygodniową próbę bo źle się czuł i chciał aby ktoś był tutaj także w nocy. Od mojego  przyjazdu czuje się o wiele lepiej i nie potrzebuje już pomocy. Szkoda ale mówi się trudno. Opiekunka sporo kosztuje więc nie ma co się dziwić, że jeśli nie jest mu niezbędnie potrzeba to chce zrezygnować.
12 lutego 2018 21:34 / 5 osobom podoba się ten post
michasia

Kużwa ale tydzień się zaczął.Kukiełka wstać nie chciała dopiero o 12 jeść nie chce, syn krąży od piątku, dopadła go jelitóeka. Tłumaczę niech jedzie do siebie bo nas pozaraża a on jak otępiały.Nie dziwę się że kawaler/przystojny/ale takie tititi mamine.Gada z nią jakby ona była normalna.Dzisiaj nic do niej nie dociera,Boże daj mi cierpliwośći. Już  nie wierzę ani w jedno słowo kobiet , które zmieniam..... jakam ja naiwna aby w d..pę mnie kopnąć.

No,nie zazdroszczę,a co do zmienniczek,to zawsze wierzę w połowę tego,co mówią.
12 lutego 2018 21:59 / 3 osobom podoba się ten post
michasia

Kukiełka znowu zasłabla był lekarz i zmienił lekarstwa , pobrał krew i do widzenia.synuś widzi jaka tu bajka i tylko głową kręci i ja też.:kropla potu:

Trzymaj sie Michasiu, dużo siły i cierpliwości 
12 lutego 2018 22:14 / 1 osobie podoba się ten post
Nugatka

Trzymaj sie Michasiu, dużo siły i cierpliwości :aniolki:

12 lutego 2018 22:41 / 2 osobom podoba się ten post
Już nawet nie chce mi się pisać.Pdp walczy o każdy oddech,nie kontaktuje .Pożegnałam się z nią ,bo może rana nie dożyje.Rodzina jest na okrągło.W nocy też, więc już ja jestem zwolniona z zaglądania nocnego.
No i czekamy.Taka kolej życia ,taka nasza praca.
12 lutego 2018 22:54 / 4 osobom podoba się ten post
teresadd

Już nawet nie chce mi się pisać.Pdp walczy o każdy oddech,nie kontaktuje .Pożegnałam się z nią ,bo może rana nie dożyje.Rodzina jest na okrągło.W nocy też, więc już ja jestem zwolniona z zaglądania nocnego.
No i czekamy.Taka kolej życia ,taka nasza praca.

12 lutego 2018 23:04 / 5 osobom podoba się ten post
teresadd

Już nawet nie chce mi się pisać.Pdp walczy o każdy oddech,nie kontaktuje .Pożegnałam się z nią ,bo może rana nie dożyje.Rodzina jest na okrągło.W nocy też, więc już ja jestem zwolniona z zaglądania nocnego.
No i czekamy.Taka kolej życia ,taka nasza praca.

Przytulam Tereniu,takie zycie ...przy mnie odeszlo dwoje pdp wiec mysle,ze "wiem"co czujesz.Trzymaj sie maleńka,to tylko praca ok ..tak kazdy powie ale.......jak było sie długo w jednym miejscu to wtedy to nie jest tylko takie sobie Ok ...bo jesteśmy ludzmi,mamy uczucia i przywiazujemy sie do tych naszych babć,dziadków...przytulam:)trzym sie Tereniu