Już nawet nie chce mi się pisać.Pdp walczy o każdy oddech,nie kontaktuje .Pożegnałam się z nią ,bo może rana nie dożyje.Rodzina jest na okrągło.W nocy też, więc już ja jestem zwolniona z zaglądania nocnego.
No i czekamy.Taka kolej życia ,taka nasza praca.
Teresko taka kolej - nasza praca a w pamięci zostanie twojej i tak długo Trzymaj się kochana
Kukiełka znowu zasłabla był lekarz i zmienił lekarstwa , pobrał krew i do widzenia.synuś widzi jaka tu bajka i tylko głową kręci i ja też.:kropla potu:
Michasiu jak zmienił leki to coś było do tej pory nie tak jak trzeba ?? jak w krwi nie bedzie jakiś zmian zapalenia albo osłabienia to naprawdę współczuję ale że pozytywnie myslę to musi być ok
Ona_Lisa (Usunięty)
13 lutego 2018 05:18 / 2 osobom podoba się ten post
Już nawet nie chce mi się pisać.Pdp walczy o każdy oddech,nie kontaktuje .Pożegnałam się z nią ,bo może rana nie dożyje.Rodzina jest na okrągło.W nocy też, więc już ja jestem zwolniona z zaglądania nocnego.
No i czekamy.Taka kolej życia ,taka nasza praca.
aniao (Usunięty)
13 lutego 2018 06:30 / 2 osobom podoba się ten post
Już nawet nie chce mi się pisać.Pdp walczy o każdy oddech,nie kontaktuje .Pożegnałam się z nią ,bo może rana nie dożyje.Rodzina jest na okrągło.W nocy też, więc już ja jestem zwolniona z zaglądania nocnego.
No i czekamy.Taka kolej życia ,taka nasza praca.
aniao (Usunięty)
13 lutego 2018 06:34 / 3 osobom podoba się ten post
Już nawet nie chce mi się pisać.Pdp walczy o każdy oddech,nie kontaktuje .Pożegnałam się z nią ,bo może rana nie dożyje.Rodzina jest na okrągło.W nocy też, więc już ja jestem zwolniona z zaglądania nocnego.
No i czekamy.Taka kolej życia ,taka nasza praca.
Michasiu jak zmienił leki to coś było do tej pory nie tak jak trzeba ?? jak w krwi nie bedzie jakiś zmian zapalenia albo osłabienia to naprawdę współczuję ale że pozytywnie myslę to musi być ok :aniolki:
Odstawił jeden lek a przepisał cos na wzmocnienie.Ona ma coś z krwia bo co 2 tyg, jej pobieraja. Dzisiaj tez o 11 wstała z wielkim ała i trochę chlebka, syn pojechał, będzie wieczorem do czwartku rano.
basiaim (Usunięty)
13 lutego 2018 13:41 / 10 osobom podoba się ten post
Spakowana już jestem.
Wszystko w walizkę zmieściłam. Trochę drobiazgów w torbę niby podręczną, której w podróży nie potrzebuję, więc pójdzie też do bagażnika.
Torbę zapasową, którą w walizce na wszelki wypadek przywiozłam ze sobą, z powrotem zabiorę w walizce.
Sprząta się na bieżąco, więc nie szaleję dziś z porządkami. Wannę przejadę wieczorem,umywalkę też, tyle że szafę przetarłam w środku na mokro i wietrzę teraz.
Pościel zrzucę rano (wszak spać jeszcze muszę), bus ma być między 6:30- 7:00.
Urlop w domu jak zwykle intensywny i jak to ostatnimi czasy u mnie - krótki.
Nie mieć dobrego miejsca pracy-źle, mieć dwa- też niedobrze, bo czasowo nie wyrabiam.
Alaska (Usunięty)
13 lutego 2018 14:44 / 6 osobom podoba się ten post
Spakowana już jestem.
Wszystko w walizkę zmieściłam. Trochę drobiazgów w torbę niby podręczną, której w podróży nie potrzebuję, więc pójdzie też do bagażnika.
Torbę zapasową, którą w walizce na wszelki wypadek przywiozłam ze sobą, z powrotem zabiorę w walizce.
Sprząta się na bieżąco, więc nie szaleję dziś z porządkami. Wannę przejadę wieczorem,umywalkę też, tyle że szafę przetarłam w środku na mokro i wietrzę teraz.
Pościel zrzucę rano (wszak spać jeszcze muszę), bus ma być między 6:30- 7:00.
Urlop w domu jak zwykle intensywny i jak to ostatnimi czasy u mnie - krótki.
Nie mieć dobrego miejsca pracy-źle, mieć dwa- też niedobrze, bo czasowo nie wyrabiam.
Tak mają kobiety pracujące,co to żadnej pracy się nie boją.
13 lutego 2018 17:03 / 11 osobom podoba się ten post
Jak wiecie moja Pdp dzisiaj zmarła.I muszę wam powiedzieć ,że naprawdę się z nią związałam.Byłam tu ponad trzy lata.I wiecie płakałam jak bóbr po jej śmierci.Wiem ,żeby nie wiązać się emocjonalnie ,że to tylko praca,ale jak tego uniknąć będąc tak długo .Już chyba nie będę zasiedzać się na tak długo ,bo potem człek przeżywa za bardzo.Pogrzeb jest w piątek i w niedzielę mam samolot.Jestem tymi ostatnimi dniami zmęczona.Rodzine też nerwy puszczały,były jakieś utarczki i ja w środku tego wszystkiego.Dobrze ,że już po wszystkim .
Jak wiecie moja Pdp dzisiaj zmarła.I muszę wam powiedzieć ,że naprawdę się z nią związałam.Byłam tu ponad trzy lata.I wiecie płakałam jak bóbr po jej śmierci.Wiem ,żeby nie wiązać się emocjonalnie ,że to tylko praca,ale jak tego uniknąć będąc tak długo .Już chyba nie będę zasiedzać się na tak długo ,bo potem człek przeżywa za bardzo.Pogrzeb jest w piątek i w niedzielę mam samolot.Jestem tymi ostatnimi dniami zmęczona.Rodzine też nerwy puszczały,były jakieś utarczki i ja w środku tego wszystkiego.Dobrze ,że już po wszystkim .
Też myślę czasami, a teraz w kontekście Twoich przeżyć też. Nie wiem jak u mnie będzie, czy ja tu będę, ale to oczywiste, że jak obcuje się przez tyle czasu razem, to wytwarza się jakaś więź, a chociażby przyzwyczajenie. No cóż Teresko, nowy etap przed Tobą.Życzę Ci żebyś jakoś bez szwanku psychicznego przez to przeszła i rozpoczęła kolejny etap , lepszy i szczęśliwszy
Spakowana już jestem.
Wszystko w walizkę zmieściłam. Trochę drobiazgów w torbę niby podręczną, której w podróży nie potrzebuję, więc pójdzie też do bagażnika.
Torbę zapasową, którą w walizce na wszelki wypadek przywiozłam ze sobą, z powrotem zabiorę w walizce.
Sprząta się na bieżąco, więc nie szaleję dziś z porządkami. Wannę przejadę wieczorem,umywalkę też, tyle że szafę przetarłam w środku na mokro i wietrzę teraz.
Pościel zrzucę rano (wszak spać jeszcze muszę), bus ma być między 6:30- 7:00.
Urlop w domu jak zwykle intensywny i jak to ostatnimi czasy u mnie - krótki.
Nie mieć dobrego miejsca pracy-źle, mieć dwa- też niedobrze, bo czasowo nie wyrabiam.
Też mi doskwiera brak stałego dobrego miejsca. Łapię się na tym, że zaczynam tęsknić za Stade i za wszystkim co tam było, za wyjątkiem podopiecznej. Za nią nie tęsknię absolutnie ale tęsknię za stabilizacją i swojskością jaką tam miałam. Teraz jestem zawieszona i kurczę nie podoba mi się to. Ciągle nowy dom to dla mnie cholerny stres.
Jak wiecie moja Pdp dzisiaj zmarła.I muszę wam powiedzieć ,że naprawdę się z nią związałam.Byłam tu ponad trzy lata.I wiecie płakałam jak bóbr po jej śmierci.Wiem ,żeby nie wiązać się emocjonalnie ,że to tylko praca,ale jak tego uniknąć będąc tak długo .Już chyba nie będę zasiedzać się na tak długo ,bo potem człek przeżywa za bardzo.Pogrzeb jest w piątek i w niedzielę mam samolot.Jestem tymi ostatnimi dniami zmęczona.Rodzine też nerwy puszczały,były jakieś utarczki i ja w środku tego wszystkiego.Dobrze ,że już po wszystkim .
Teresko! Zawsze człowiek przywiązuje się emocjonalnie. Nie da sie powiedzieć, że to tylko praca, tylko sąsiadka, tylko znajomy. Gdy ktoś umiera kogo lubimy to zawsze mniej lub bardziej boli. Nie da się tego uniknąć.
Knorr (Usunięty)
13 lutego 2018 17:34 / 4 osobom podoba się ten post
Też mi doskwiera brak stałego dobrego miejsca. Łapię się na tym, że zaczynam tęsknić za Stade i za wszystkim co tam było, za wyjątkiem podopiecznej. Za nią nie tęsknię absolutnie ale tęsknię za stabilizacją i swojskością jaką tam miałam. Teraz jestem zawieszona i kurczę nie podoba mi się to. Ciągle nowy dom to dla mnie cholerny stres.
Alino, życzę Tobie, abyś znalazła to swoje miesce pracy na nowo. A co tam, życzę, ja wiem, że takie miejsce na Ciebie czeka.
Alino, życzę Tobie, abyś znalazła to swoje miesce pracy na nowo. A co tam, życzę, ja wiem, że takie miejsce na Ciebie czeka.
Też mam taką nadzieję. Dzisiaj przez dziadka posesję przebiegł czarny kot. Śliczny, zadbany i tak sobie pomyślałam, że to na pewno jest dobra wróżba. Wiem, wiem...czarny kot przynosi pecha ale nie mnie. Dla mie każdy kot to dobra nowina. Nie mam prawa narzekać ponieważ ostatnie trzy miejsca, w których byłam to lekkie stelle i dobrzy ludzie . Jednak bardzo się każdym wyjazdem stresuję. Potrzebna mi stabilizacja. Nie lubię zmian.
Korzystamy z plików cookies w celu sprawnego działania witryny (cookies niezbędne) oraz tworzenia usług i ofert dostosowanych do Twoich potrzeb (cookies opcjonalne – możesz na nie wyrazić zgodę). Klikając w ustawienia dowiesz się więcej lub zmienisz preferencje urządzenia, z którego korzystasz. Szczegółowe informacje znajdziesz również w naszej polityce prywatności.
Pliki cookies w Opiekunki24.pl
Dostosuj zachowanie naszej strony do własnych preferencji
Wymagane
Te pliki cookie są niezbędne dla funkcjonowania strony internetowej i nie mogą być wyłączone w naszych systemach. Są one zazwyczaj ustawiane tylko w odpowiedzi na działania podejmowane przez użytkownika, które sprowadzają się do zapytania o usługi, takie jak ustawienie preferencji prywatności, logowanie lub wypełnianie formularzy. Można ustawić przeglądarkę tak, aby blokowała lub ostrzegała o tych plikach cookie, ale niektóre części witryny nie będą wtedy działały. Te pliki cookie nie przechowują żadnych danych osobowych. Zablokowanie tych plików cookie w przeglądarce może skutkować nieprawidłowym działaniem serwisu.
Reklama
Te pliki cookie mogą być ustawiane przez naszych partnerów reklamowych za pośrednictwem naszej strony internetowej. Mogą one być wykorzystywane przez te firmy do budowania profilu zainteresowań użytkownika i wyświetlania odpowiednich reklam na innych stronach. Nie przechowują one bezpośrednio danych osobowych, lecz opierają się na jednoznacznej identyfikacji przeglądarki i sprzętu internetowego. Jeśli użytkownik nie zezwoli na stosowanie tych plików cookie, doświadcza mniej ukierunkowanych reklam.
Personalizacja
Te pliki cookie umożliwiają stronie internetowej zapewnienie większej funkcjonalności i personalizacji. Mogą być one ustawione przez nas lub przez zewnętrznych dostawców, których usługi zostały dodane do naszych stron internetowych. Jeśli użytkownik nie zezwoli na stosowanie tych plików cookie, niektóre lub wszystkie te usługi mogą nie działać prawidłowo.
Analityka
Te pliki cookie umożliwiają nam zliczanie wizyt i źródeł ruchu, dzięki czemu możemy mierzyć i poprawiać wydajność naszej witryny. Pomagają one ustalić, które strony są najbardziej i najmniej popularne i zobaczyć, jak odwiedzający poruszają się po stronie. Wszystkie informacje zbierane przez te pliki cookie są agregowane i tym samym anonimowe. Jeśli użytkownik nie zezwoli na stosowanie tych plików cookie, nie będziemy wiedzieć, kiedy odwiedził naszą stronę internetową.