Co dzisiaj gotujesz na obiad? 13

15 czerwca 2018 10:05 / 2 osobom podoba się ten post
Jeszcze napiszę co gotuję i ruszam do dziadzia. Ryż z kaczką, gotowana marchewka z groszkiem i kompot z czereśni.
15 czerwca 2018 11:39 / 2 osobom podoba się ten post
Kotlety mielone, ziemniaczki i kalafior z maselkiem. 
15 czerwca 2018 11:43 / 1 osobie podoba się ten post
U nas kotlety sojowe, ziemniaki, sałata i rosół z makaronem.
15 czerwca 2018 14:35 / 2 osobom podoba się ten post
Malina zjadła zupę- krem ze szparagami, sobie zrobiłam naleśniki z szynką i serem. Obie patrzyłyśmy na siebie zadowolone i ze smakiem zjadłyśmy. Ona stwierdziła, po ostatnich obiadach, które były i tak tycie, a w części wywalane, że tyle, to może być. Taaa, jakby to niezmiksowane rozłożyć na talerz to by się zdziwiła. Ale uświadamiać jej nie będę
16 czerwca 2018 11:34 / 2 osobom podoba się ten post
Nic nie gotuje . Zrobię sobie sałate zielona z pomidorami i serem . Wina tez nie mam chociaż w piwnicy widzialam, lezy sporo . Szukałam drabiny, bo czeresnie coraz wyżej . Nie wiem jak to się dzieje, drzewo rosnie czy cuś
16 czerwca 2018 14:46 / 1 osobie podoba się ten post
Mleczko

Nic nie gotuje . Zrobię sobie sałate zielona z pomidorami i serem . Wina tez nie mam chociaż w piwnicy widzialam, lezy sporo . Szukałam drabiny, bo czeresnie coraz wyżej . Nie wiem jak to się dzieje, drzewo rosnie czy cuś :placze1:

Z dołu wszystkie zjadłaś. 
16 czerwca 2018 17:37 / 1 osobie podoba się ten post
ela.p

Z dołu wszystkie zjadłaś. :-)

Tak wyszło 
17 czerwca 2018 15:42 / 1 osobie podoba się ten post
Jak co niedzielę, obiad na białym obrusie.
Kotlety mielone, ziemniaki i dla odmiany buraczki. Na drugie rosół.
19 czerwca 2018 09:15 / 1 osobie podoba się ten post
Wczoraj ugotowałam grochówkę. Chciałam zostawić połowę do zamrożenia na kiedyś, ale dziadzio się sprzeciwił.
Dzisiaj do wieczora już pewnie będzie zjedzona.
19 czerwca 2018 09:36 / 2 osobom podoba się ten post
Nie wiem co mam sobie ugotwać . Chyba zrobie makaron z sosem bolognese i sałate do tego . Nie chce mi sie gotować tylko dla siebie. Zup nigdy nie mrożę, nigdy . Ziemniaki i warzywa traca smak i miekkość. Lubię gotować .  Ostatnio miałam taką sztele , że podopieczny w trakcie spozywania wydawał odgłosy zachwytu . Dla takiej osoby az się chce gotować. 
19 czerwca 2018 11:12 / 2 osobom podoba się ten post
Nie mrożę zup, ale w słoiki na gorąco wlewam i tak przechowuję. Synowie nie lubią jeść zup dzień po dniu takich samych. A ja nie lubię gotować. I jak już robię, to więcej i w słoiki. I wtedy mam "płodozmian" . Ale sporo rzeczy mrożę, bo czasem nie ma czasu na gotowanie, czasem się nie chce a po szkole obiad musi być...
19 czerwca 2018 11:18 / 3 osobom podoba się ten post
Werska

Nie mrożę zup, ale w słoiki na gorąco wlewam i tak przechowuję. Synowie nie lubią jeść zup dzień po dniu takich samych. A ja nie lubię gotować. I jak już robię, to więcej i w słoiki. I wtedy mam "płodozmian" . Ale sporo rzeczy mrożę, bo czasem nie ma czasu na gotowanie, czasem się nie chce a po szkole obiad musi być...

Trzeba jakos ułatwiać sobie zycie . Na gotowanie traci sie sporo czasu - przeciez dopilnować trzeba . Dobrze, że moim dzieciom ( chlopakom) już żony gotują. he,he mam teraz luz, gdy jestem w domu . A moj mąz nauczył sie gotować i nawet bezszczelnie twierdzi, że robi to lepiej niż ja. Więc gotuje, nie zabieram mu tej przyjemności .
19 czerwca 2018 13:48 / 2 osobom podoba się ten post
U mnie też nie ma problemu z gotowaniem teraz. Mąż zawsze lepiej ode mnie gotował, od niego się uczyłam. Starszy syn (ten, co dziś zdał egzamin na prawo jazdy) lubi eksperymentować. Chłopaki jedzą teraz rzeczy, których nie lubię- na przykład flaki. Jak jestem w Polsce, to robię rzeczy, które tylko ja w domu robię- lasagne, potrawy z woka. Ale głodni nie chodzą
20 czerwca 2018 11:22 / 1 osobie podoba się ten post
Ja dzisiaj nie gotuje,mamy ze wczoraj zeberka z kartoflami i z duszona kapusta. Kapusta na slodko z przecierem pomidorowym i z podsmazana cebulka,pychotka ino podgrzac!
20 czerwca 2018 11:27 / 2 osobom podoba się ten post
Mleczko

Nie wiem co mam sobie ugotwać . Chyba zrobie makaron z sosem bolognese i sałate do tego . Nie chce mi sie gotować tylko dla siebie. Zup nigdy nie mrożę, nigdy . Ziemniaki i warzywa traca smak i miekkość. Lubię gotować .  Ostatnio miałam taką sztele , że podopieczny w trakcie spozywania wydawał odgłosy zachwytu:mniam: . Dla takiej osoby az się chce gotować. 

Ano prawda,ja mroze dla przykladu pierogi,bigos,fasolke po bretonsku,kapuste tyz mroze ale zupy to zjedzone,nie ma co mrozic. Kiedys tyz ciasta mrozilam,owijalam w pazlotko i do zamrazary,teraz to wsio zjedzone nie ma co mrozic.