Na wyjeździe 41

18 listopada 2018 15:01
stelika

Syn uważa, że to nie agonia, odmówił też opieki paliatywnej, bo mu zaproponowali, gdy zrezygnował ze szpitala. Zostawił sytuację mi i lekarzowi domowemu. Powiedział, że jak będzie stan krytyczny to mam dzwonić na pogotowie.

No tak jak sądziłam chodzi o to 10e za dzień, bo pewnie by polegała może z ponad 10 dni a to juz100e.
18 listopada 2018 15:01
stelika

Syn uważa, że to nie agonia, odmówił też opieki paliatywnej, bo mu zaproponowali, gdy zrezygnował ze szpitala. Zostawił sytuację mi i lekarzowi domowemu. Powiedział, że jak będzie stan krytyczny to mam dzwonić na pogotowie.

No tak jak sądziłam chodzi o to 10e za dzień, bo pewnie by polegała może z ponad 10 dni a to juz100e.
18 listopada 2018 15:01
stelika

Syn uważa, że to nie agonia, odmówił też opieki paliatywnej, bo mu zaproponowali, gdy zrezygnował ze szpitala. Zostawił sytuację mi i lekarzowi domowemu. Powiedział, że jak będzie stan krytyczny to mam dzwonić na pogotowie.

No tak jak sądziłam chodzi o to 10e za dzień, bo pewnie by polezała może z ponad 10 dni a to juz100e.Brak słów!!!
18 listopada 2018 15:02 / 2 osobom podoba się ten post
stelika

Syn uważa, że to nie agonia, odmówił też opieki paliatywnej, bo mu zaproponowali, gdy zrezygnował ze szpitala. Zostawił sytuację mi i lekarzowi domowemu. Powiedział, że jak będzie stan krytyczny to mam dzwonić na pogotowie.

Dla Ciebie stan krytyczny jest wtedy, gdy ona zachowuje się nienormalnie.
18 listopada 2018 15:05 / 1 osobie podoba się ten post
Dokładnie jak pisze Malgi
18 listopada 2018 15:06

Nóż do (usunięte)nędzy my tylko jesteśmy do podstawowej pomocy, a nie przypadków agonii lub psychiatrii!

18 listopada 2018 15:12 / 1 osobie podoba się ten post
Jak powiesz o kasie to przemysli i "wyśle' do szpitala.Nie mów mniej niż 20e.!!!
18 listopada 2018 15:14 / 2 osobom podoba się ten post
Na noc nikt nie zostanie, a ja powiedziałam, że nie jestem w stanie zapewnić opieki nocnej, co najwyżej mogę zajrzeć dwa razy. Kasę za nocki dostałam w zeszłym miesiącu 200euro. Teraz miałam już nie dostac, bo przez krótki czas leki działały. Ale pewnie w tej sytuacji mi przywrócą. Na szczęście są świadkowie-pracownicy od karetki, ze syn odmówił pomocy lekarskiej. Mam zamiar dzwonic na pogotowie pod byle pretekstem, nie będę ryzykować. Myślę, że jutro lekarz zaleci opiekę paliatywną. Ja też nie pojmuję, jak można odmówić bliskiej osobie pomocy szpitalnej przy zagrożeniu życia!
18 listopada 2018 15:15 / 3 osobom podoba się ten post
Witam. Jak czytam o takich sytuacjach, jak ma teraz Stelika, dziękuję Bogu, że wymknęłam się z Betreuung24. Dzisiaj byłam na dyżurze, zrobiłam co do mnie należało, a teraz mam Feieramt. Już zjdłam obiad, ogarnęłam się i zaraz wyjeżdżam do DD do kościółka na polską mszę. 
Pozdrawiam wszystkich
18 listopada 2018 15:19
stelika

Na noc nikt nie zostanie, a ja powiedziałam, że nie jestem w stanie zapewnić opieki nocnej, co najwyżej mogę zajrzeć dwa razy. Kasę za nocki dostałam w zeszłym miesiącu 200euro. Teraz miałam już nie dostac, bo przez krótki czas leki działały. Ale pewnie w tej sytuacji mi przywrócą. Na szczęście są świadkowie-pracownicy od karetki, ze syn odmówił pomocy lekarskiej. Mam zamiar dzwonic na pogotowie pod byle pretekstem, nie będę ryzykować. Myślę, że jutro lekarz zaleci opiekę paliatywną. Ja też nie pojmuję, jak można odmówić bliskiej osobie pomocy szpitalnej przy zagrożeniu życia!

A widzisz Niemcy, oni mają "coś nie hallo pod swoimi pamiemieckimi bunkrami".Nie cierpię ich za cale zło wyrządzone i tacy jacy są dla swoich rodziców i jak wychowują dzieci!!! Pracuje bo potrzebuję kasy tylko dlatego!!! I doprze im że mają tych uchodźców!
18 listopada 2018 15:21 / 1 osobie podoba się ten post
Elka40

A widzisz Niemcy, oni mają "coś nie hallo pod swoimi pamiemieckimi bunkrami".Nie cierpię ich za cale zło wyrządzone i tacy jacy są dla swoich rodziców i jak wychowują dzieci!!! Pracuje bo potrzebuję kasy tylko dlatego!!! I doprze im że mają tych uchodźców!

Sorki 200na mc.to 6e.na dzien.Zdecydowanie za mało, no nie przy takich cyrkach!
18 listopada 2018 15:21
Elka40

A widzisz Niemcy, oni mają "coś nie hallo pod swoimi pamiemieckimi bunkrami".Nie cierpię ich za cale zło wyrządzone i tacy jacy są dla swoich rodziców i jak wychowują dzieci!!! Pracuje bo potrzebuję kasy tylko dlatego!!! I doprze im że mają tych uchodźców!

Sorki 200na mc.to 6e.na dzien.Zdecydowanie za mało, no nie przy takich cyrkach!
18 listopada 2018 15:54
stelika

Na noc nikt nie zostanie, a ja powiedziałam, że nie jestem w stanie zapewnić opieki nocnej, co najwyżej mogę zajrzeć dwa razy. Kasę za nocki dostałam w zeszłym miesiącu 200euro. Teraz miałam już nie dostac, bo przez krótki czas leki działały. Ale pewnie w tej sytuacji mi przywrócą. Na szczęście są świadkowie-pracownicy od karetki, ze syn odmówił pomocy lekarskiej. Mam zamiar dzwonic na pogotowie pod byle pretekstem, nie będę ryzykować. Myślę, że jutro lekarz zaleci opiekę paliatywną. Ja też nie pojmuję, jak można odmówić bliskiej osobie pomocy szpitalnej przy zagrożeniu życia!

Może pdp ma oświadczenie woli  na te okoliczność? Tylko że oni nie powiedzą ! A jeżeli to już ostatnie dni pani W  , to może chcą żeby odeszła w domu? 
Odpocznij, masz na szczęście koleżanki obok . 
18 listopada 2018 15:59
Sorki ale jak byliby tacy"troskliwi"to sami by siedzieli skoro widzą co się dzieje.Ja osobiscie nie wierzę że o to chodzi...Ale rzeczywiście! Inni tez maja nie lekko i dlatego trzeba się wspierać i starać pomagać.Dobrze że tu jest tak konkretnie, nie ma tego całego przechwalania jak to "lekko" to mają.Dzis lekko...jutro mogą pdp.i domu nie poznac...? Taka praca!
18 listopada 2018 16:08 / 1 osobie podoba się ten post
Nie mam pojęcia czy ma oświadczenie woli, wypada zapytać? Odpocząć nie potrafię, bo w kazdej chwili mogą mnie zawołać,więc jestem w pogotowiu. Jeśliby syn chciał, aby mama odeszła spokojnie w domu, to chyba nie odmówiłby opieki paliatywnej? Opieka paliatywna nie jest w sprzeczności z orzeczeniem woli. On chyba bardziej jednak lekceważy jej stan, może myśli, że to moje wymysły, a tak naprawdę to jedynie jej słabszy dzień? Dał do zrozumienia, że wyolbrzymiam sytuację.