Na wyjeździe 41

18 listopada 2018 18:18 / 1 osobie podoba się ten post
Jestem tutaj dopiero 2 tygodnie..córka zajrzała przez ten czas 3x po godzinie. Przyniosła leki i od razu rozdzieliła na 3 tygodnie bo dokupila dodatkowe pojemniki. Jeszcze była zdziwiona, że ja tego nie robię bo mnie nie wolno .Pflege też nie chce bo mówią że nie mają za to zapłacone. Była w czwartek kasę podrzuciła i poszła. Dziadek się pyta czy zadzwoniła . Odpowiadam że nie. Dziadek jest samotny ale ja się z nim nie spoufalanie bo zaczynał mnie łapać ttu i tam ale ja go ostrzegkam, że zostanie sam a ja pojadę do PL. Więc robię wszystko co do mnie należy i nie spoufalam się z nim. Już mi niewiele zostało wytrzymam. 
18 listopada 2018 18:19
Ewelina645

Na tym moim oddziale to rodzina miała zaopatrywać w kosmetyki nie wiem na jakiej zasadzie się to odbywało my miałyśmy oszczędzać na pampersach a pdp myliśmy mydłem w płynie do rak , był tylko octanisept do odleżyn ale też oszczędnie bo drogie wszystko ciuchy dla pdp wszystkie z darów głównie Caritas lub z klasztoru . A kierowniczka była równie ujowa i wredna . Ona i wszystkie pielęgniarki miały w dupie co się dzieje z tymi ludźmi jak byli za głośno zastrzyk albo tabletka na uspokojenie a same plotkowały na nockach . 

Mogli się wszyscy postawić szefowej i postraszyć że powiecie rodzinom lub nagłośnicie jak sie logistyka nie zmieni?!
18 listopada 2018 18:30 / 1 osobie podoba się ten post
Ja osobiście się cieszę że nie pracuję w takim bur....
Może kiedyś się zatrudnię jeśli to będzie odpowiedni ośrodek a ludzie tam z sercemna razie to tu mamy pracy od groma.
18 listopada 2018 18:44 / 2 osobom podoba się ten post
Pojechali, na 19 byli zaproszeni na kolację. Jutro syn wróci zobaczyć co jak, no i spotkać się z lekarzem. Pdpna obudziła się, i była głodna, więc zawołali mnie, abym zrobiła jej obiad.  Syn próbował ją  z łóżka przetransferować na wózek, aby zjadła w kuchni i nie dał rady,  a ma chłop koło 2 m wzrostu, a pdp jest szczupłą kobietą. Pdpna straciła władzę w nogach i była świadoma, ale nieobecna duchem podczas wizyty Czasem odpowiedziała na proste pytanie. Zaczęły jej się trząść mocno ręce. Jest dla mnie wielką niewiadomą co będzie dalej. Szkoda, że nie mam tu wsparcia Dorotee, bo ona jest wspaniałą, profesjonalną opiekunką i była bardzo dobra dla mojej pdpnej.
18 listopada 2018 18:48 / 1 osobie podoba się ten post
stelika

Pojechali, na 19 byli zaproszeni na kolację. Jutro syn wróci zobaczyć co jak, no i spotkać się z lekarzem. Pdpna obudziła się, i była głodna, więc zawołali mnie, abym zrobiła jej obiad.  Syn próbował ją  z łóżka przetransferować na wózek, aby zjadła w kuchni i nie dał rady:zaskoczenie1:,  a ma chłop koło 2 m wzrostu, a pdp jest szczupłą kobietą. Pdpna straciła władzę w nogach i była świadoma, ale nieobecna duchem podczas wizyty Czasem odpowiedziała na proste pytanie. Zaczęły jej się trząść mocno ręce. Jest dla mnie wielką niewiadomą co będzie dalej. Szkoda, że nie mam tu wsparcia Dorotee, bo ona jest wspaniałą, profesjonalną opiekunką i była bardzo dobra dla mojej pdpnej.:przytula:

Dobrze że syn "swiadomy", nie dźwigaj a do mycia itd. muszą Pflege zatrudniac.Nie próbuj sama dźwigać, szkoda zdrowia-mamy je tylko jedno! Nie daj się!
18 listopada 2018 18:54 / 1 osobie podoba się ten post
stelika

Pojechali, na 19 byli zaproszeni na kolację. Jutro syn wróci zobaczyć co jak, no i spotkać się z lekarzem. Pdpna obudziła się, i była głodna, więc zawołali mnie, abym zrobiła jej obiad.  Syn próbował ją  z łóżka przetransferować na wózek, aby zjadła w kuchni i nie dał rady:zaskoczenie1:,  a ma chłop koło 2 m wzrostu, a pdp jest szczupłą kobietą. Pdpna straciła władzę w nogach i była świadoma, ale nieobecna duchem podczas wizyty Czasem odpowiedziała na proste pytanie. Zaczęły jej się trząść mocno ręce. Jest dla mnie wielką niewiadomą co będzie dalej. Szkoda, że nie mam tu wsparcia Dorotee, bo ona jest wspaniałą, profesjonalną opiekunką i była bardzo dobra dla mojej pdpnej.:przytula:

Możesz się śmiać ale pomódl się do Sw.Rity(patronka spraw trudnych i beznadziejnych).Kilka razy mi pomogły modlitwy do NiejOna tak sprawi że sytuacja sama się rozwiąże, a ty na tym nie ucierpisz.Naprawde modlitwy do tej Patronki potrafią działać cuda
18 listopada 2018 19:00 / 1 osobie podoba się ten post
Elka40

Mogli się wszyscy postawić szefowej i postraszyć że powiecie rodzinom lub nagłośnicie jak sie logistyka nie zmieni?!

To małe miasto cały personel szpitala w komitywie przyjacielskiej . Ręka rękę myje . 
18 listopada 2018 19:02 / 2 osobom podoba się ten post
Ewelina645

To małe miasto cały personel szpitala w komitywie przyjacielskiej . Ręka rękę myje . 

Aha no to faktycznie olać ich
18 listopada 2018 19:04 / 2 osobom podoba się ten post
Elka40

Możesz się śmiać :hihi:ale pomódl się do Sw.Rity(patronka spraw trudnych i beznadziejnych).Kilka razy mi pomogły modlitwy do Niej:aniolki:Ona tak sprawi że sytuacja sama się rozwiąże, a ty na tym nie ucierpisz.Naprawde modlitwy do tej Patronki potrafią działać cuda:kwiatek dla ciebie1:

Tak. To prawda. Mi też pomogła 
18 listopada 2018 19:42 / 1 osobie podoba się ten post
stelika

Pojechali, na 19 byli zaproszeni na kolację. Jutro syn wróci zobaczyć co jak, no i spotkać się z lekarzem. Pdpna obudziła się, i była głodna, więc zawołali mnie, abym zrobiła jej obiad.  Syn próbował ją  z łóżka przetransferować na wózek, aby zjadła w kuchni i nie dał rady:zaskoczenie1:,  a ma chłop koło 2 m wzrostu, a pdp jest szczupłą kobietą. Pdpna straciła władzę w nogach i była świadoma, ale nieobecna duchem podczas wizyty Czasem odpowiedziała na proste pytanie. Zaczęły jej się trząść mocno ręce. Jest dla mnie wielką niewiadomą co będzie dalej. Szkoda, że nie mam tu wsparcia Dorotee, bo ona jest wspaniałą, profesjonalną opiekunką i była bardzo dobra dla mojej pdpnej.:przytula:

Świetnie dajesz radę  jutro masz Caritas , Beatę , ZGosia ostatnio  pracowała przy paliatywnym pdp ,  do końca dni jego. A po rozmowie teraz to wiem że to ogarniesz . 
18 listopada 2018 21:03 / 2 osobom podoba się ten post
Elka40

Czyli standard, dlatego my sztelki mamy pracę, bo się opiekujemy jak należy.Badzmy dumne z siebie!
 

Halo, halo, ja w z Heimu..... też opiekuję się swoimi PDP dobrze i wykonuję solidnie moją robotę. Z tego co tu znam, to nie mogę ubolewać nad strasznym losem niemieckich seniorów. Nie jest im tu u nas tak źle. Nawet przyszły mi takie przemyślenia, że w takim domu starców i w takich warunkach sama chciałabym kiedyś spędiić swoją starość, jeśli dożyję takich sędziwych lat
18 listopada 2018 21:12 / 3 osobom podoba się ten post
Zofija

Halo, halo, ja w z Heimu..... też opiekuję się swoimi PDP dobrze i wykonuję solidnie moją robotę. Z tego co tu znam, to nie mogę ubolewać nad strasznym losem niemieckich seniorów. Nie jest im tu u nas tak źle. Nawet przyszły mi takie przemyślenia, że w takim domu starców i w takich warunkach sama chciałabym kiedyś spędiić swoją starość, jeśli dożyję takich sędziwych lat

Niezależnie od tego czy zajmujemy się opieką opieka domowa 24h/d czy pracujemy w niemieckich domach starców wykonujemy kawał dobrej roboty. Niemki za takie pieniądze nie pójdą do takiej pracy a ktoś musi się zajmować ich starymi, schorowanymi rodzicami. 
18 listopada 2018 21:36 / 2 osobom podoba się ten post
Zofija

Halo, halo, ja w z Heimu..... też opiekuję się swoimi PDP dobrze i wykonuję solidnie moją robotę. Z tego co tu znam, to nie mogę ubolewać nad strasznym losem niemieckich seniorów. Nie jest im tu u nas tak źle. Nawet przyszły mi takie przemyślenia, że w takim domu starców i w takich warunkach sama chciałabym kiedyś spędiić swoją starość, jeśli dożyję takich sędziwych lat

Ja z przyjaciółką  śśmiejemysie tylko , że musimy tylko  trochę pampersów dołożyć prywatnie na starość w DPS,  bo te dwa z  NFZ to mało.  
18 listopada 2018 22:19
Zofija

Halo, halo, ja w z Heimu..... też opiekuję się swoimi PDP dobrze i wykonuję solidnie moją robotę. Z tego co tu znam, to nie mogę ubolewać nad strasznym losem niemieckich seniorów. Nie jest im tu u nas tak źle. Nawet przyszły mi takie przemyślenia, że w takim domu starców i w takich warunkach sama chciałabym kiedyś spędiić swoją starość, jeśli dożyję takich sędziwych lat

Na pewno nie należy uogólniać, nie chciałam nikogo uczciwie pracujacego urazicale z tego co ja ja widzam to nie bardzo to było korekt.Jaki pan taki kram, coś tego rodzaju
20 listopada 2018 14:56
Halo. Halo. Pomocy .Uciszyło mnie. Chrypa jak cholera. Siebie nawet nie słyszę. Syrop od kaszlu kupiłam, polopirynę mam, rutinoscorbin i wapno. Temperatury nie mam .Antybiotyk mam ale nie będę go narazie brała.