Na wyjeździe 41

21 grudnia 2018 11:07
Kama84

Też tak mi się wydaje, ale i to jeszcze zależy . Czy pdp spokojna i jaki jest rozkład jazdy czyli dnia zarządzony przez ww. Moje pierwsze zlecenie -  babcia leżąca , tylko raz dziennie na fotel trzeba było przetransportować , liftu nie było , wstawanie raniutko przed 6, i w nocy raz . Oprócz tego mycie w łóżku z miski i podstawianie lozka toaletowego albo kaczki bo pdp nie chciała mieć pampersow . I posiłki , soki idealnie na czas , brak internetu , zadupie w polu . Porażka . Wspominam to, jako traumę. :moderator1:    Dobrze Evvex że u ciebie spokój bo faktycznie, taki stan też może mieć plusy .   Pisałaś ostatnio ze u ciebie jakies extra promocje , to i ja poleciałam do rossmanna ale tam nic szczególnego . :przytul aniola:

Moja Pdp-na nie wstaje, tylko łożko i pozycja siedząca do jedzenia, mycie w łóżku i mam co potrzeba, miskę dmuchaną do głowy i jednorazowe podkłady. Jest aż za spokojna, ale to prochy i tak musi być żeby nie cierpiała. Przekręcam ją co 4-5h tylko w  ciągu dnia. Generalnie wszystko ustalam sama, trzymam godziny posiłków i przerwa nocna od 20 do 8 tak nigdy sama się nie budzi. Jest bardzo cierpliwa, a z racji afazji ruchowej też nie mówi, ja mówię ona zaprzecza lub potwierdza. Stella super, bez nerwówki i aż chce się pracować, czasem to nie wierzę że tak może być i czekam na haczyk, ale zaraz miesiąc minie i jak dotąd złego słowa powiedzieć nie mogę. Co do tych promocji to w ostatniej gazetce też było, ja stacjonuję w Hesji a Ty chyba w Nadrenia-Westfalia.
22 grudnia 2018 08:52 / 1 osobie podoba się ten post
Mój podopieczny śpi, wstaje wtedy, kiedy przyjdzie Pflege założyć rajstopki. Wczoraj dziadek wrócił ze szpitala, zmienili mu cewnik i badania serca zrobili. Póki co, jest ok
23 grudnia 2018 08:02 / 1 osobie podoba się ten post
Wczoraj plan wykonany, włosy Pdp-nej ostrzyżone, chociaż głowę musiałam umyć sama bo pani fryzjerka nie miała pojęcia jak to zrobić, ale nie dziwię się łatwe to to nie jest. Natomiast zdziwiłam się że pani od 15 lat w Niemczech słabo mówi po polsku, ale i po niemiecku też nie najlepiej, nigdy mnie to nie przestanie zadziwiać. Dałam 2e mojej Pdp-nej na Tip-a dla fryzjerki i tak mi się jej żal zrobiło, że ma spory majątek, ma tego świadomość i maniery osoby zamożnej, a ktoś zupełnie obcy tym dysponuje, ponieważ Ona jest przykuta do łóżka i całkowicie zależna od innych. To musi być okropne uczucie. Dzisiaj malowanie paznokci sobie urządzimy, a potem będę gotować ukochaną zupkę grzybową i jeszcze sernik na jutrzejszą kolację. Zakupiłam 3 malutkie razem złączone buteleczki likierów u Włochów to będziemy się alkoholizować po kropelce do kawki.
23 grudnia 2018 17:32
Evvex

Wczoraj plan wykonany, włosy Pdp-nej ostrzyżone, chociaż głowę musiałam umyć sama bo pani fryzjerka nie miała pojęcia jak to zrobić, ale nie dziwię się łatwe to to nie jest. Natomiast zdziwiłam się że pani od 15 lat w Niemczech słabo mówi po polsku, ale i po niemiecku też nie najlepiej, nigdy mnie to nie przestanie zadziwiać. Dałam 2e mojej Pdp-nej na Tip-a dla fryzjerki i tak mi się jej żal zrobiło, że ma spory majątek, ma tego świadomość i maniery osoby zamożnej, a ktoś zupełnie obcy tym dysponuje, ponieważ Ona jest przykuta do łóżka i całkowicie zależna od innych. To musi być okropne uczucie. Dzisiaj malowanie paznokci sobie urządzimy, a potem będę gotować ukochaną zupkę grzybową i jeszcze sernik na jutrzejszą kolację. Zakupiłam 3 malutkie razem złączone buteleczki likierów u Włochów to będziemy się alkoholizować po kropelce do kawki.

ja już dziś też ugotowałem grzybową z polskich suszonych grzybków, zrobiłem sałatkę z obowiązkowym ogórkiem kiszonym. Teraz to się "przeżera" w lodówce. Oczywiście...składniki między sobą. Jutro usmażę dla siebie dzwonka karpia, też z Polski i surówkę z kiszonej kapusty. Więc nic nie potrzebuję więcej do szczęścia na obczyźnie.
A dziadkowi przygotuję łososia wędzonego na zimno z ichnim Kartoffelsalat. Poza tym wspólnie zjemy matjasy w oleju i w jogurcie. We wtorek kaczka pieczona z czerwoną kapustą.Takie "wymagania" ma mój dziadek, haha 
25 grudnia 2018 16:58 / 2 osobom podoba się ten post
Oglądałam piękny film "Nie otwieraj oczu", serdecznie polecam.
09 stycznia 2019 21:00 / 4 osobom podoba się ten post
Ech, wysłać syna pdp na zakupy i powiedzieć, że potrzebuję jakiś "flajsz" na sobotę....To kupił mi dwa , czy też dwie sztuki antrykota na tacce. Za niebagatelną kwotę 9 euro, za kg 28....szok Stać go, ale aż się boję drogie mięso sp...szyć. Może coś doradzicie ? Skłaniam się ku wersji....obsmażyć i albo dusić, albo do piekarnika np w rękawie
09 stycznia 2019 21:11 / 1 osobie podoba się ten post
Piekarnik i rękaw polecam nie ma to jak samemu kupować ( w takiej dobrej sytuacji jestem)
09 stycznia 2019 21:37 / 5 osobom podoba się ten post
Luke

Ech, wysłać syna pdp na zakupy i powiedzieć, że potrzebuję jakiś "flajsz" na sobotę....To kupił mi dwa , czy też dwie sztuki antrykota na tacce. Za niebagatelną kwotę 9 euro, za kg 28....szok:yo: Stać go, ale aż się boję drogie mięso sp...szyć. Może coś doradzicie ? Skłaniam się ku wersji....obsmażyć i albo dusić, albo do piekarnika np w rękawie:smutny:

Steki zrób...Tylko pamiętaj aby mięso z lodówki wyjąc na około 45 min wczesniej przed obróbką, bo powinno miec temperaturę pokojową. Zamarynuj mięso na pół godziny w oliwie z oliwek i ziołach i smaż  srednio kilka minut z każdej strony. Posól po usmażeniu dopiero i odstaw na kilka minut aby mięso odpoczęło. Steki smazymy na klarowanym masle w klasycznej wersji, ale na oliwie z oliwek też można.
24 stycznia 2019 09:08
A gdzie jest Oskar? Odezwij się. 
24 stycznia 2019 15:23 / 1 osobie podoba się ten post
Tak mnie rozleniwiły święta, że nie chciało mi się jechać do pracy. Obiecuję sobie, że wyjeżdżam ostatni rok!
Muszę zrobić przerwę. Zmiennik dobrze się spisał, ale do idealnego sprzątania mu daleko.
24 stycznia 2019 15:33 / 3 osobom podoba się ten post
ela.p

Tak mnie rozleniwiły święta, że nie chciało mi się jechać do pracy. Obiecuję sobie, że wyjeżdżam ostatni rok!
Muszę zrobić przerwę. Zmiennik dobrze się spisał, ale do idealnego sprzątania mu daleko. :-)

Ela nie narzekaj na zamienników każdy ma jakieś wady i zalety  nie ludzi idealnych
24 stycznia 2019 19:18 / 1 osobie podoba się ten post
No niestety jest kiepsko.
Rodzina nic sobie nie robi z tego co mówiłam wcześniej , że potrzebna rehabilitacja albo fizjoterapia . Babcia od grudnia zapuściła korzenie w fotelu i nie chodzi , trzeba ją podnosić pod pachy i ciągnąć na siłę do łazienki . Kolana coraz gorzej spuchnięte . A oni tylko poją  kroplami novalgine które nic nie dają . Zamiast dać jej jakieś plastry przeciwbólowe . Lekarka nic nie wie jak zwykle , dziadek całymi dniami a kupa była ? Mówiłam o syropie lactulose albo czym innym żeby ruszyć jelita to do dziś nic nie ma . Cały mechanizm wydalania już nie działa . Daje dwa tyg i będzie leżąca .. już tyłek czerwony blisko odleżyny ale jak siedzi cały dzień w fotelu trzy razy dziennie toaleta i potem o 20 do łóżka do rana to cudów nie będzie .. Moja przerwa  z 2 , 5 h zrobiła się ledwo jedna godzina . Najpierw dziadek idzie do salonu na drzemkę potem łaskawie przychodzi do babci a ja mogę iść do siebie ...
24 stycznia 2019 19:35
Ewelina645

No niestety jest kiepsko.
Rodzina nic sobie nie robi z tego co mówiłam wcześniej , że potrzebna rehabilitacja albo fizjoterapia . Babcia od grudnia zapuściła korzenie w fotelu i nie chodzi , trzeba ją podnosić pod pachy i ciągnąć na siłę do łazienki . Kolana coraz gorzej spuchnięte . A oni tylko poją  kroplami novalgine które nic nie dają . Zamiast dać jej jakieś plastry przeciwbólowe . Lekarka nic nie wie jak zwykle , dziadek całymi dniami a kupa była ? Mówiłam o syropie lactulose albo czym innym żeby ruszyć jelita to do dziś nic nie ma . Cały mechanizm wydalania już nie działa . Daje dwa tyg i będzie leżąca .. już tyłek czerwony blisko odleżyny ale jak siedzi cały dzień w fotelu trzy razy dziennie toaleta i potem o 20 do łóżka do rana to cudów nie będzie .. Moja przerwa  z 2 , 5 h zrobiła się ledwo jedna godzina . Najpierw dziadek idzie do salonu na drzemkę potem łaskawie przychodzi do babci a ja mogę iść do siebie ...

Ewelina w aptece są krople Laxoberal cena ok 5,7 euro  na prawdę bardzo skuteczne 11-12 kropli trochę wodą popić i za 10-12 godzin spokojnie się wyprózni ,nie działa drastycznie.Albo kup -chia  samen -czarne ziarenka przypominają mak dodaj do jogurtu pół łyżeczki ,albo posyp sałatkę ,albo dodaj do sosu jak już będzie gotowy ,też poprawiają perystaltykę jelit ,jak pdp.lubi sałatki to oliwa + te ziarna na pewno poskutkują, nie wywołają biegunki i to jest dobre!!!!A o przerwę walcz jak LWICA!!!
24 stycznia 2019 19:51
A ja dalej wczasy. Babcia w szpitalu. Nikt nic nie mówi , firma każe czekać. No to czekamy. Może wróci. 
24 stycznia 2019 19:53
Konwalia08

Ewelina w aptece są krople Laxoberal cena ok 5,7 euro  na prawdę bardzo skuteczne 11-12 kropli trochę wodą popić i za 10-12 godzin spokojnie się wyprózni ,nie działa drastycznie.Albo kup -chia  samen -czarne ziarenka przypominają mak dodaj do jogurtu pół łyżeczki ,albo posyp sałatkę ,albo dodaj do sosu jak już będzie gotowy ,też poprawiają perystaltykę jelit ,jak pdp.lubi sałatki to oliwa + te ziarna na pewno poskutkują, nie wywołają biegunki i to jest dobre!!!!A o przerwę walcz jak LWICA!!!

Laxoberal już był , biegunka po nogach się lała  . Ziarnka odpadają babka pluje nawet ziemniakami jak jakiś okruch w zębach ma . Ciężka sprawa