Na wyjeździe 41

18 marca 2019 14:28 / 1 osobie podoba się ten post
Dusia1978

Smutno mi bo dziadzio wczoraj wieczorem zmarł .w środę jadę do domciu nie chce tutaj sama zostawać. :-(

Też Ci współczuję z całego serca
18 marca 2019 14:36 / 2 osobom podoba się ten post
U mnie zmarło czworo podopiecznych,dwóch dziadków i dwie babcie. Troje w domu. Z rodziną się dogadałem,czy wracam dziś czy jutro. Bo nie zawsze był transport od razu.
A teraz z innej beczki. Córka stanęła na wysokości zadania...w piątek dostarczono router, a dziś fachowiec z Telekomu go podłączył.Stęskniłem się za obrazkami, haha. teraz mogę wyrażać emocje
18 marca 2019 14:57 / 1 osobie podoba się ten post
dorotee

Tak , stajesz u wezgłowia łóżka pod pachy i do góry , można też na podkładzie , lżej , tylko potem podkład trzeba wyjąć i podłożyć pod pupę , jak podjedzie .

To fakt jeśli osoba nie wpółpracuje z nami to jest o wiele cięższa i to daje nam ostro po kręgosłupie. Ja kiedyś też podnosiłam babcię i tylko usłyszałm jak coś mi strzeliło, a później chodziła sto pięć...sto pięć :(
 
18 marca 2019 14:59 / 1 osobie podoba się ten post
Luke

U mnie zmarło czworo podopiecznych,dwóch dziadków i dwie babcie. Troje w domu. Z rodziną się dogadałem,czy wracam dziś czy jutro. Bo nie zawsze był transport od razu.
A teraz z innej beczki. Córka stanęła na wysokości zadania...w piątek dostarczono router, a dziś fachowiec z Telekomu go podłączył.Stęskniłem się za obrazkami, haha. :oklaski1::buziaki2: teraz mogę wyrażać emocje :smiech3:

Taka mała rzecz, a cieszy. Życze miłego dzionka 
18 marca 2019 15:01 / 3 osobom podoba się ten post
Luke

Też Ci współczuję z całego serca:przytul aniola:

Przykre to jest kiedy na zleceniu umiera nam podopieczny
Ale niestety taka kolej tego świata... przemijamy bez powrotu. 
18 marca 2019 15:34 / 2 osobom podoba się ten post
Dusia1978

Jak to wygląda że strony "pogrzebu "?.  I tak bym nie została no w środę już wyjeżdżam. Ale jak to jest w DE? Kiedy są pogrzeby? On chyba nie był katolikiem. Czy mam zostawić im kartkę z kondolencjami. I kiedy? Już dziś czy w dniu wyjazdu postawić na stole? Dziekuje. :-(

Uważam że kartka jest w porządku, można kupić też małego aniołka i poprosić żeby rodzina położyła gdy już będzie pomnik.Oj... jak wspomnę te moja pdp.to mi łezka się kreci
18 marca 2019 16:04 / 1 osobie podoba się ten post
To przykre jak pdp.umiera, niestety zawsze musimy być przygotowani na taką sytuację bo jedziemy do starszych schorowanych ludzi i taka nasza praca .Każdy z nas przeżywa to na swój sposób.Ja jeżdżę ponad 3 lata i jak do tej pory żaden przy mnie nie umarł za to jak wyjechałam do domu to po miesiącu jedna a druga a na innym zleceniu po tygodniu.Nawet ta druga mi się przyśniła,pewnie przyszła się pozegnać była uśmiechnięta więc .....dobrze.Miałam tam wrócić ale córka zadzwoniła że przyjazd nieaktualny.Tu gdzie teraz jestem też nie było ciekawie ale odp.nabiera sił i nawet już powoli podnosi sie na łokciach ,nogami też od wczoraj  przebiera.Wiecej je choć to trwa
18 marca 2019 18:44
Dusia1978

Smutno mi bo dziadzio wczoraj wieczorem zmarł .w środę jadę do domciu nie chce tutaj sama zostawać. :-(

Przykro mi 
Niestety śmierć jest nieunikniona .. 
Trzymaj się .. 
19 marca 2019 13:48 / 1 osobie podoba się ten post
Elka40

Uważam że kartka jest w porządku, można kupić też małego aniołka i poprosić żeby rodzina położyła gdy już będzie pomnik.Oj... jak wspomnę te moja pdp.to mi łezka się kreci:placze2:

Pożegnania zawsze są trudne i bolesne. Każdy to przeżywa mniej lub więcej. Ja z moją pdp zdążyłam się zżyć...była bradzo dobrĄ kobietą. Ale niestety rak wygrał Niknęła mi w oczach z dnia na dzień Jedynie mogłam zapewnić jej ciepłą, wpaniałą opiekę. Pomimo bólu nie pokazywała tego do końca była dzielna. Pamiętam to jak dziś...w piątek choroba odebrała jej mowę w sobotę odeszła w spokojnym śnie. Pomimo upływu lat pisząc to teraz Wam mam szklane oczy. A już minęło praktycznie 10 lat. Dopiero teraz zrozumiałam ile dobra niesiemy tym naszym pdp. 
Pozdrawiam Was wszystkich...pomimo takiego smutnego wpisu
21 marca 2019 19:11 / 2 osobom podoba się ten post
Evvex

Spróbuj na podkładzie, starsi ludzie mają bardzo delikatną skórę nawet fałdy i załamki na ubraniu i pościeli mogą spowodować odleżynę. Jeżeli to robisz często dojdzie do obtarć, długo i żle się goi w takich miejscach.  Przewracanie na boki też na podkładach lub z zastosowaniem dżwigni z własnego ramienia tz; podkładasz rękę pod nogę od spodu a dłoń otwartą kładziesz na wierzchu drugiej nogi zgodnie z kierunkiem w który ma się pdp-ny obrócić i drugą otwartą dłonią popychasz plecy.

No muszę Ci się pochwalić że coraz lepiej mi z tą dźwignią idzie, trening czyni mistrzato na prawdę świetne rozwiązanie ,dzięki za pomoc
21 marca 2019 20:10 / 2 osobom podoba się ten post
Konwalia08

No muszę Ci się pochwalić że coraz lepiej mi z tą dźwignią idzie, trening czyni mistrza:-)to na prawdę świetne rozwiązanie ,dzięki za pomoc

Brawo Ty z czasem sama wyczujesz co i jak, przede wszystkim nasze zdrowie jest na pierwszym miejscu i dostęp do łóżka z każdej strony. Ja dzisiaj dostałam takiego powera że przesunęłam kanapę na ścianę i zrobił się dostęp do okna, teraz jeżdżę z łóżkiem od 12 pod samo okno i Zulka się wygrzewa na słońcu do 16, ogląda ogród i obserwuje ptaki. Słońce nie świeci w oczy, bo jest pod tarasem, niby mała rzecz a radochy co niemiara i dopóki nie dostaniemy wózka spacerowego ma chociaż inny widok a nie tylko telewizje. Dzień pracy skończyłam, czas na wieści od rodziny i plotki z psiapsiółami. Trzymajta się Ludzie
21 marca 2019 21:48 / 2 osobom podoba się ten post
Evvex

Brawo Ty:oczko: z czasem sama wyczujesz co i jak, przede wszystkim nasze zdrowie jest na pierwszym miejscu i dostęp do łóżka z każdej strony. Ja dzisiaj dostałam takiego powera że przesunęłam kanapę na ścianę i zrobił się dostęp do okna, teraz jeżdżę z łóżkiem od 12 pod samo okno i Zulka się wygrzewa na słońcu do 16, ogląda ogród i obserwuje ptaki. Słońce nie świeci w oczy, bo jest pod tarasem, niby mała rzecz a radochy co niemiara i dopóki nie dostaniemy wózka spacerowego ma chociaż inny widok a nie tylko telewizje. Dzień pracy skończyłam, czas na wieści od rodziny i plotki z psiapsiółami. Trzymajta się Ludzie:papa:

A to ciekawe ja też dziś z łóżkiem jeżdzdziłam i pod oknem postawiłam lepszy widok na ogród.A widok uśmiechniętej buzia pdp.bezcenny
25 marca 2019 12:12 / 1 osobie podoba się ten post
Konwalia08

A to ciekawe ja też dziś z łóżkiem jeżdzdziłam i pod oknem postawiłam lepszy widok na ogród.A widok uśmiechniętej buzia pdp.bezcenny:-)

Dokładnie uśmiech jest bezcenny. Taka mała rzecz jak przestawinie łóżka, a to pozwala nam na taki spktakularny pokaz:)  
25 marca 2019 15:54 / 1 osobie podoba się ten post
Co tu dzisiaj się wyrabia w tej pogodzie wszystko jest śnieg ,deszcz,wiatr, słońce ......jeden wielki niemiecki Eintopf Ktoś tu na tym terenie dziś ostro narozrabiał,  że Niebiosa tak nas ,,nagrodziły'' Ja  byłam grzeczna i miła  ja prawie jak anioł Miłego popołudnia 
25 marca 2019 19:03
prawie... jak anioł grzeczna prawie zawsze robi różnicę
Dziś też pogoda zmienna, ale udało się na spacerek iść. Kiedyś jak wrzuciłem do żółtego worka opakowanie po kartonie z mleka, to jedna rodzina grzecznie mi , że zawsze czarny kontenerek. Ok. Dziś podobna sytuacja,włożyłam do worka na śmieci kartonik po mleku a dziadek grzecznie przyniósł mi gazetkę o sortowaniu, haha, i pisze tam, że kartoniki idą do żółtego worka poddałem się, haha.Teraz już nie wiem, kto miał rację. Spotkałem wielu Niemców,którzy nie przywiązują wagi do sortowania. Często plastiki wędrują do czarnego, czy szkoda im na zakup worków ? Podobnie znam przypadki, gdy Bio wędrowało do Rest. Nie są więc wszyscy perfekcyjni.