Na wyjeździe 41

29 marca 2019 15:47 / 1 osobie podoba się ten post
Pięknie dziś, ludzie porozbierani bez kurtek bez szalików i jakoś więcej się usmiechają CUDNIE 
29 marca 2019 16:18 / 4 osobom podoba się ten post
Ja nie jestem Adolf babcia zwraca się do mnie imieniem męża ja mam ładne polskie imię, a nie jakiś adolf
Tak to już z demencją jest.
A pogoda superkowa,zrobiliśmy sobie dłuższy spacer , kurcze emotki rolatorka nie ma, moderatorku Jakieś trzy "medsienki" , ludzi akurat mało, nawet na centralnym placu wsi...Dorfplatz ach...mimo wszystko tu jest bosko, a jutro pójdę do GS-owskiego sklepiku
29 marca 2019 16:19
na wyprzedaże bywajcie ludkowie do wieczora
29 marca 2019 16:31 / 1 osobie podoba się ten post
No z Adolfem źle mi się kojarzy ale z nimi to tak jest ja na jednym zleceniu byłam Trude od Gertrudy po żonie dziadka zmarłej zresztą.To dopiero była jazda
29 marca 2019 16:50 / 2 osobom podoba się ten post
Haha, a moim pierwszym pdp był też Adolf. No, dziadek rocznik 1936, to Adolf, ten austriak z wąsem był wtedy na fali, więc i dzieciom często takie imię nadawano. Zresztą u nas często podobnie bywa, czy jakiś znany aktor czy aktorka, to rodzice gremialnie nadawali imiona dzieciom.

31 marca 2019 11:23 / 2 osobom podoba się ten post
Obrobiłam się z grubsza, poducha na leżaku grzeje się w słońcu, Zulka zasnęła a ja lecę do lasu sprawdzić czy mnie tam nie ma
31 marca 2019 11:48 / 1 osobie podoba się ten post
Evvex

Obrobiłam się z grubsza, poducha na leżaku grzeje się w słońcu, Zulka zasnęła a ja lecę do lasu sprawdzić czy mnie tam nie ma :jazda na rowerze:

A jak się znajdziesz to co???
31 marca 2019 19:11 / 1 osobie podoba się ten post
 Powinnam już dać kolację, ale Zulka ani myśli jeść '' ich trainiere jetz '' i macha radośnie nogami, oczywiście godzina do tyły też robi swoje.
02 kwietnia 2019 09:27 / 1 osobie podoba się ten post
A u mnie sprawy służbowe załatwione pomyślnie błąd leżał po stronie niemieckiej , źle zinterpretowali pismo na swoją korzyść .Ja mogę źle przeczytać albo czegoś nie zrozumieć ale oni? Bardzo trzeba pilnowac swoich spraw i mieć baczenie na wszystko a polska firma nadal ma u mnie + Humor już mi wrocił
02 kwietnia 2019 09:35 / 2 osobom podoba się ten post
Luke

Haha, a moim pierwszym pdp był też Adolf. No, dziadek rocznik 1936, to Adolf, ten austriak z wąsem był wtedy na fali, więc i dzieciom często takie imię nadawano. Zresztą u nas często podobnie bywa, czy jakiś znany aktor czy aktorka, to rodzice gremialnie nadawali imiona dzieciom.

Długo pracowałam i nie miałam Adolka  . Mam za to sąsiada bardzo sympatycznego . Wiem, że urodził sie w obozie koncentracyjnym a imię chyba miało go strzec przed nieszczęściem .
03 kwietnia 2019 13:15 / 4 osobom podoba się ten post
Dziś mi się chciało śmiać ale nie z ludzi,tylko z sytuacji. Przyjechała jednoosobowa komisja w sprawie podwyższenia grup. Kazali dziadkowi iść do łóżka i się położyć. Teraz śpi na tym wyższym nowym, babcia do jutra jeszcze na dwóch materacach. To córka wcześniej pozamieniała piżamy z dziadkowego łóżka na materace babcine i odwrotnie. Dziadek się położył na tym niskim i nie mógł wstać, to zawołał mnie...jak na niby codziennie w nocy mnie woła, jak chce do kibelka iść, haha. I podniosłem go, podał ręce itd. A z tego Pflegebett-u wstaje sam. W domu śmiga na nogach powolutku, a tutaj na rolatorku śmigał Ale czegóż nie robi się dla korzyści. Poniekąd się nie dziwię. A babcia nie wiem,czy ich nie pogrążyła, haha. Słyszałem jak logicznie odpowiada na pytania odnośnie tego, gdzie mieszka, jak ma na imię jej córka itd. Ale chyba nie, bo córka i jej przyjaciółka, notabene pielęgniarka, poklepywały mnie później po ramieniu, z radosnym danke schoen , haha. Też musiałem na dwa pytania odpowiedzieć, jak dziadkowi pomagam.
Byłem chyba trzy razy na sztelach, jak przychodziła komisja, w ogóle siedziałem w swoim pokoju albo obiad przygotowywałem, maksymalnie godzinkę to trwało...a Tu ponad dwie godziny. Czy te wschodnioniemieckie landy są tak zbiurokratyzowane, jak w Polsce ?
A później córka pokazała mi profil mojej następczyni , nie znam dziewczyny, ale będę miał zmianę za 25 dni. Córka zaakceptowała tę moją zmienniczkę.
Słowem wesoły i fajny dziś dzień.
04 kwietnia 2019 15:15 / 2 osobom podoba się ten post
się splakalam że smiechu na pauzie aż się taki pan bardzo podejrzliwie popatrzył bo tak to jest jak ktoś ma bujną wyobraźnie Pcham ten mój rowerek żegnam okolice i co widzę na płocie dość nisko tabliczka z namalowanym dużym psem robiącym kupkę i napis NICHT HIER  a jak się psiakowi właśnie tu zachce?  woreczek trzeba nosić .Nie powiem mu przecież 2 m. weiter
04 kwietnia 2019 17:17 / 2 osobom podoba się ten post
Popołudniowe dzień dobry, zlatałam się dzisiaj po sklepach i na pocztę dwa razy. Paczki poszły, dla wnuków słodycze i zające oraz kartki jak zawsze dla całej trójki osobno. Może komuś z Was się przyda informacja, że jak wysyłacie paczkę do 3kg to lepiej zawinąć w torbę bąbelkową bez pudełka, bo to kosztuje niecałe 8e, a w pudełku już 17e. Z kolei paczka od 3 do 10kg też 17e. Listy i kartki do przyjaciół też wysłałam dawno tyle na raz nie pisałam, dobrze że znaczków nie musiałam lizać Nasza praktykantka dzisiaj nie przyszła, mam nadzieję że nic się nie stało, dla Zulki to bez znaczenia przy tej pogodzie i tak śpi cały czas, musiałam ją nakarmić bo zasnęła z widelcem w ręce. Mnie też coś muli, chyba muszę kawę wypić. Spokojności
04 kwietnia 2019 18:01 / 1 osobie podoba się ten post
To na poczcie taka cena za nadanie paczki do Polski ,czy może jakaś inna firma kurierska.? Z góry dziękuję za odpowiedź, może mi się przydać ta informacja 
04 kwietnia 2019 19:16 / 1 osobie podoba się ten post
marta74

To na poczcie taka cena za nadanie paczki do Polski ,czy może jakaś inna firma kurierska.? Z góry dziękuję za odpowiedź, może mi się przydać ta informacja 

Tak na Poczcie.