Jak minął dzień 3

13 maja 2019 07:09 / 1 osobie podoba się ten post
Ewelina645

To że firma najpierw pyta  rodzinę do jakiej kwoty może kosztować bus , autobus czy samolot jeśli przekrocze np 150 euro zapomniałam jaką mam dokładnie kwotę to resztę dopłacam sama . Musiałabym dopytać w firmie . 

Tak,zwracają 150 euro, u mnie w firmie tak jest ,jak więcej,to dopłacam sama
Pieniądze za podróż dostaję od Pdp
13 maja 2019 07:34 / 2 osobom podoba się ten post
Gusia29

Konwalio,Ty kwiecie pachnący :-)
Zdradź mnie Ty proszę,  tajemnicę Twoją, cóż to za cudowne pokarmy dzisiaj spożywać dane Tobie było, które to tak przed nocą, umysł Twoj zasilają, że mądrość z niego takowa przemawia, a to w sentencyjach,a to w wypowiadaniu się wszelakim?
Ja owegoż,też z lubością wielką  bym spożyła:mniam:

Nic ne jadłam, nic nie piłam, nic nie paliłam ,nic nie wyciągałam ,chyba że gacie z piżamki
13 maja 2019 08:46 / 2 osobom podoba się ten post
Konwalia08

Nic ne jadłam, nic nie piłam, nic nie paliłam ,nic nie wyciągałam ,chyba że gacie :-)z piżamki

A,widzicie ,jaka kozucha -kłamczucha?
Sama się wczoraj chwaliła, że się bezwstydnie lodów objadła, a teraz mi tu mówić będzie " nic nie jadłam ,nic nie jadłam..."
A ja się przecież nie pytałam, Konwalio, co Ty tam wyciagałaś ,bardziej byłabym ciekawa, co wciągałaś?
No,ale do tego,przecież się nie przyznasz, nawet nie powiedziałaś, o jakich smakach te lody wczoraj były, co by nikt składu, tychże, się nie doszukiwał
13 maja 2019 09:05 / 4 osobom podoba się ten post
Jeszcze odnośnie wyciągania majtusi,to dla pań, wiec Luke dalej czytać nie musisz,
Sprawdzajcie koniecznie,czy majtusie  wczorajsze z nogawek wszelakich powyciągane-raz nie sprawdziłam, no i się zadziało!
Idę ja sobie wysztafirowana chodniczkiem, w mieście moim pięknym, w dżinsikach wczorajszych,no bo przecież tylko raz je na sobie miałam, w sandałeczkach moich ulubionych,czuję nagle, że coś mi się przy stopie plącze,ale nogą smyrnęłam,spod okularów gustownych słonecznych, nawet na dół spojrzeć nie raczyłam ,tylko dalej jak dama, dumnie kroczę,a tu mi nadal coś się przy nodze pałęta. 
No i już wiecie, co to było, to te nieszczęsne majtusie wczorajsze,maleńkie i ładne takie 
Nawet się nie zawstydziłam ,tylko aż usiadłam ze śmiechu 
Morał więc taki,nogawki sprawdzać, majtusi pilnować ,a ja, z moim peselem,to powinnam na reformy się przerzucić, wtedy nóżka w nogaweczkę by się nie zmieściła
13 maja 2019 09:10 / 4 osobom podoba się ten post
I niech mi się tutaj nie wypierają, że nie ściągają majtek razem z rajstopami czy spodniami,od czasu do czasu.
Ściągają!Wszystkie!
A jak mówią że nie, to kłamią 
13 maja 2019 09:26 / 2 osobom podoba się ten post
Gusia29

Jeszcze odnośnie wyciągania majtusi,to dla pań, wiec Luke dalej czytać nie musisz,
Sprawdzajcie koniecznie,czy majtusie  wczorajsze z nogawek wszelakich powyciągane-raz nie sprawdziłam, no i się zadziało!
Idę ja sobie wysztafirowana chodniczkiem, w mieście moim pięknym, w dżinsikach wczorajszych,no bo przecież tylko raz je na sobie miałam, w sandałeczkach moich ulubionych,czuję nagle, że coś mi się przy stopie plącze,ale nogą smyrnęłam,spod okularów gustownych słonecznych, nawet na dół spojrzeć nie raczyłam ,tylko dalej jak dama, dumnie kroczę,a tu mi nadal coś się przy nodze pałęta. 
No i już wiecie, co to było, to te nieszczęsne majtusie wczorajsze,maleńkie i ładne takie :-)
Nawet się nie zawstydziłam ,tylko aż usiadłam ze śmiechu 
Morał więc taki,nogawki sprawdzać, majtusi pilnować ,a ja, z moim peselem,to powinnam na reformy się przerzucić, wtedy nóżka w nogaweczkę by się nie zmieściła:-)

nic nie słyszałem, nic nie czytałem, nic nie widziałem...ciiii...
13 maja 2019 09:40 / 2 osobom podoba się ten post
Luke

nic nie słyszałem, nic nie czytałem, nic nie widziałem...ciiii...:smiech3:

A jaki niegrzeczny chłopiec, macie swojego Luke, co to tak wszystkie do Niego na kawę się wpraszacie!
Nie dość, że czyta, to jeszcze mnie "polubuje ',podoba mi się drukając
Dzięki, Luke, za te "drukania "
13 maja 2019 09:45 / 1 osobie podoba się ten post
Gusia29

A,widzicie ,jaka kozucha -kłamczucha?
Sama się wczoraj chwaliła, że się bezwstydnie lodów objadła, a teraz mi tu mówić będzie " nic nie jadłam ,nic nie jadłam...":-)
A ja się przecież nie pytałam, Konwalio, co Ty tam wyciagałaś ,bardziej byłabym ciekawa, co wciągałaś?
No,ale do tego,przecież się nie przyznasz, nawet nie powiedziałaś, o jakich smakach te lody wczoraj były, co by nikt składu, tychże, się nie doszukiwał:-)

Chwileczkę lody wchlonęlam po południu
13 maja 2019 09:47 / 1 osobie podoba się ten post
Diagnoza-opóźnione działanie, następnym razem uważać, proszę!
13 maja 2019 09:57 / 4 osobom podoba się ten post
Gusia29

Jeszcze odnośnie wyciągania majtusi,to dla pań, wiec Luke dalej czytać nie musisz,
Sprawdzajcie koniecznie,czy majtusie  wczorajsze z nogawek wszelakich powyciągane-raz nie sprawdziłam, no i się zadziało!
Idę ja sobie wysztafirowana chodniczkiem, w mieście moim pięknym, w dżinsikach wczorajszych,no bo przecież tylko raz je na sobie miałam, w sandałeczkach moich ulubionych,czuję nagle, że coś mi się przy stopie plącze,ale nogą smyrnęłam,spod okularów gustownych słonecznych, nawet na dół spojrzeć nie raczyłam ,tylko dalej jak dama, dumnie kroczę,a tu mi nadal coś się przy nodze pałęta. 
No i już wiecie, co to było, to te nieszczęsne majtusie wczorajsze,maleńkie i ładne takie :-)
Nawet się nie zawstydziłam ,tylko aż usiadłam ze śmiechu 
Morał więc taki,nogawki sprawdzać, majtusi pilnować ,a ja, z moim peselem,to powinnam na reformy się przerzucić, wtedy nóżka w nogaweczkę by się nie zmieściła:-)

No właśnie takie reformy trza na doopke zakładać to się w spodniach nie stracą a nie malusie, fikuśnie, same sznureczki i nie wiadomo  gdzie przód gdzie tył. A propos stringów, kiedy córa panienką była i z nami mieszkała weszła moda na stringi, mąż mój miał tylko za zadanie pranie z pralki wyjąć i rozwiesić Gdy wróciłam z pracy a w Polsce pracowałam wtedy, pierwszym pytaniem męża było ..czy to co tu powiesiłem to pozostałość po majtkach ?może źle pranie nastawiłaś i cała reszta się rozpuscila..... 
 
13 maja 2019 10:00 / 1 osobie podoba się ten post
Gusia29

A jaki niegrzeczny chłopiec, macie swojego Luke, co to tak wszystkie do Niego na kawę się wpraszacie!
Nie dość, że czyta, to jeszcze mnie "polubuje ',podoba mi się drukając:-)
Dzięki, Luke, za te "drukania "

Chłopak się podszkoli nieco
13 maja 2019 10:05 / 3 osobom podoba się ten post
O jak fajnie z rana się pośmiać- o zagubionych, rozpuszczonych stringach...
14 maja 2019 08:40 / 1 osobie podoba się ten post
Dzień zaczął się sprawdzeniem konta, czy US przesłał zwrot podatku- zastanawiałam się, czy do końca zlecenia im się to uda. No zaskoczenie- kasa na kocie. Karta jest, to do tej tyciej ilości euro, którą tu wzięłam doszło jeszcze trochę- można szaleć
Miałam zamiar zlikwidować konto, ale jedna pani mnie przekonała, bo stwierdziła, ze bez prowizji można płacić w sklepach na całym świecie. Ok. Fajnie. Potem, przy okazji wyrabiania drugiej karty (pierwsza dawno pęknięta i nie używana) coś mi się o uszy obiło, że wprawdzie przy płatności kartą nie ma prowizji, ale jest za to za przewalutowanie. Z trzema osobami rozmawiałam, każda kawałek informacji dawała. W końcu usiadłam przed panią w okienku i ją z lekka zirytowałam dopytywaniem od a do z - miała mi wytłumaczyć wszystko jak krowie na miedzy. Wyszło, że jak pod tą kartę podepnę dodatkowe, walutowe konto, to przy płatności kartą nic dodatkowo nie płacę, nawet jeśli mam tylko złotówki.
A jak jest naprawdę, to się przekonam w praktyce- zapłacę za coś kartą i zerknę na konto, jak to zostało rozliczone
14 maja 2019 09:11
Werska

Dzień zaczął się sprawdzeniem konta, czy US przesłał zwrot podatku- zastanawiałam się, czy do końca zlecenia im się to uda. No zaskoczenie- kasa na kocie. Karta jest, to do tej tyciej ilości euro, którą tu wzięłam doszło jeszcze trochę- można szaleć:-)
Miałam zamiar zlikwidować konto, ale jedna pani mnie przekonała, bo stwierdziła, ze bez prowizji można płacić w sklepach na całym świecie. Ok. Fajnie. Potem, przy okazji wyrabiania drugiej karty (pierwsza dawno pęknięta i nie używana) coś mi się o uszy obiło, że wprawdzie przy płatności kartą nie ma prowizji, ale jest za to za przewalutowanie. Z trzema osobami rozmawiałam, każda kawałek informacji dawała. W końcu usiadłam przed panią w okienku i ją z lekka zirytowałam dopytywaniem od a do z - miała mi wytłumaczyć wszystko jak krowie na miedzy. Wyszło, że jak pod tą kartę podepnę dodatkowe, walutowe konto, to przy płatności kartą nic dodatkowo nie płacę, nawet jeśli mam tylko złotówki.
A jak jest naprawdę, to się przekonam w praktyce- zapłacę za coś kartą i zerknę na konto, jak to zostało rozliczone:-)

Chyba mamy w tym samymi banku konto ? ( Ze złotówka?). Jeśli tak to dobrze Ci pani wytłumaczyła. Niema prowizji za wypłatę w innej walucie i za przewalutowanie. Ja to mam od niedawna bo dopiero od 3 miesięcy. Jest to wygodnie,kiedy tu w DE euro potrzebne bo się że sobą mało wzięło. Ja jestem zadowolona. 
14 maja 2019 09:22 / 1 osobie podoba się ten post
Dusia1978

Chyba mamy w tym samymi banku konto ? ( Ze złotówka?). Jeśli tak to dobrze Ci pani wytłumaczyła. Niema prowizji za wypłatę w innej walucie i za przewalutowanie. Ja to mam od niedawna bo dopiero od 3 miesięcy. Jest to wygodnie,kiedy tu w DE euro potrzebne bo się że sobą mało wzięło. Ja jestem zadowolona. :-)

Za przewalutowanie nie pobieraja prowizji, ale traci się na samym przewalutowaniu- bank to robi wg własnego kursu.
Mnie też pani z banku tak próbowała lekko okantować  Owszem, mogłam płacić w euro czy frankach, ale to z konta złotówkowego- nie walutowego zostały pobierane pieniądze i przeliczane na walutę. Może tak być w banku w jakim ma konto Werska. Lepiej się przekonać. Ja konto walutowe przeniosłam do innego banku i wyrobiłam kartę do niego.