; wyswietli się piosenka i jest mój awatar w komentarzach . Ale to nic, to wszystko automatycznie leci .Mam też tak ze swoimi zdjęciami, ciagle bez proszenia robia mi jakies albumy z moich zdjęć .
; wyswietli się piosenka i jest mój awatar w komentarzach . Ale to nic, to wszystko automatycznie leci .Mam też tak ze swoimi zdjęciami, ciagle bez proszenia robia mi jakies albumy z moich zdjęć .
Fajne fotki pstrykasz,to każdy chce mieć :-)
Nie potrafię Gusiu zrobić inaczej, trochę zasmieciłam. To odnośnie tego ze w necie nic nie ginie . Tak jak wczoraj pisała Tina . Uwaga, respekt i kultura, bo nigdy nie wiadomo kto co znajdzie i jaki uzytek z tego zrobi .
Bella Donna!!!
Pod Twoim wpisem miałam to umieścić, a siebie zacytowałam :-)
My chyba obie konczyłysmy ta samą szkołe ( działania w internecie ) ja zielona jak groszek w puszce . Moja wnuczka mnie szkoli jak jestem w domu . Zawsze mówi, że jestem n i e r e f o r m o w a l n a , a ja na to, ale najlepszy rosól gotuję :mniam::mniam::nerwowa kucharka: z domowym makaronem .
No cóż, spaceru nie było, ale zmieniłam miejsce. Z balkonu na łóżko się przeniosłam :-)
I tak już na tym łóżku, końca przerwy doczekam :-)
Niom :-) Gdyż ponieważ jeśli siedzi za cicho , to wlasnie sika zygzakiem bądź maze po ścianie Stuhlgangiem jakieś abstrakcje :-)
A ja spacer i :jazda na rowerze: przełożyłem na rano, haha.
Teraz siedzę przed frontem domu, dziadek z drugiej strony na tarasie.. Wiadomo, pod parasolem. Qcze, nie ma czym oddychać
Oddycha się piersią ,zgubiłeś piersi ?:hihi:
Konwalijko a Ty po południu na :jazda na rowerze: jeździłaś?