Jak minął dzień 4

10 czerwca 2019 19:46 / 4 osobom podoba się ten post
Mleczko

Tak dzień mija :placz3: że wnet nabawię się klastrofobii . Oprócz wyjadu po wąż ogrodowy siedzę w domu z zasłonietymi oknami - w domu ukrop  . Żadnej burzy, ani kropli deszczu tylko żar leje się z nieba . Noc też będzie męcząca, bo 20 st. a jutro w dzień 33 st.C. Można dostać kręćka . Muszę kupić jakiś porządny, bezszmerowy wentylator ,albo kilme załozyć w domu . Tylko na klimę musiałabym zarobić nawet nie wiem ile to kosztuje . Miałam piec biszkopt, bo mam koszyczek truskawek od sąsiada:serce: jednak zrezygnuję - nie da rady . Truskawki zamiast na ciasto pójdą soute . Cukrem se posypię :upup:

A ja długie spodnie i skarpety założyłam, żeby nie zmarznąć... Tak może trochę się podzielimy- ja podeślę do ciebie trochę zimnego, ty do mnie ciepłego i wyjdzie coś fajnego?
10 czerwca 2019 20:32 / 4 osobom podoba się ten post
Ostatni dzień długiej przerwy znalazłam szlak SW Jakuba w Neuss , trochę sobie popielgrzymowalsm.
10 czerwca 2019 20:59 / 1 osobie podoba się ten post
dorotee

Ostatni dzień długiej przerwy :-) znalazłam szlak SW Jakuba w Neuss , trochę sobie popielgrzymowalsm.

Nie wiedziałem, że on przez Neuss przechodzi
10 czerwca 2019 21:39 / 5 osobom podoba się ten post
Konwalia08

Pod Monachium:strach przed noca:I dalej wali ale gdzieś w oddali :boi sie:

Cały czas w tv ostrzeżenia w twoim rejonie nadają, trzym się. W Hesji jak na razie spokój ale czuć deszcz w powietrzu. Nowa Pflege mogła by w domino pograć, ale z usprawnianiem chorych raczej wiele wspólnego nie ma, ale co ja tam wiem, wyszłam bo gadała takie farmazony że jeszcze chwila a by mi nerwy popuściły. Wszyscy wiemy jak Niemcy lubią pouczać, jak wszystko robią najlepiej, pełna profeska po 3miesięcznym kursie. Moja córka studiowała 5lat fizjoterapie, a ta tutaj ma fach po 3miesiącach. Mówię że masz kurs masażu, a ta '' Nein ich bin Physiotherapeutin''  Mam nadzieję że ogranicza się tylko do miziania po kończynach nazywając to ćwiczeniami biernymi, bo strach pomyśleć jak się będzie chciała popisać. Mimo przerośniętego ego nowej Pflege dzień bardzo przyjemny, a co najważniejsze kolejny. Dobrej nocy.
10 czerwca 2019 21:44 / 3 osobom podoba się ten post
Mleczko

Tak dzień mija :placz3: że wnet nabawię się klastrofobii . Oprócz wyjadu po wąż ogrodowy siedzę w domu z zasłonietymi oknami - w domu ukrop  . Żadnej burzy, ani kropli deszczu tylko żar leje się z nieba . Noc też będzie męcząca, bo 20 st. a jutro w dzień 33 st.C. Można dostać kręćka . Muszę kupić jakiś porządny, bezszmerowy wentylator ,albo kilme załozyć w domu . Tylko na klimę musiałabym zarobić nawet nie wiem ile to kosztuje . Miałam piec biszkopt, bo mam koszyczek truskawek od sąsiada:serce: jednak zrezygnuję - nie da rady . Truskawki zamiast na ciasto pójdą soute . Cukrem se posypię :upup:

Weź biszkopty okrągłe lub herbatniki wylóż i też placek będzie przyjemny. 
10 czerwca 2019 22:12 / 2 osobom podoba się ten post
Luke

Nie wiedziałem, że on przez Neuss przechodzi:-)

Ja wcale , od wtorku chodzę tą ścieżką , dzisiaj spojrzałam na drzewo , muszla , muszę poszukać w drugą stronę. 
 
10 czerwca 2019 22:14 / 3 osobom podoba się ten post
Werska

A ja długie spodnie i skarpety założyłam, żeby nie zmarznąć... Tak może trochę się podzielimy- ja podeślę do ciebie trochę zimnego, ty do mnie ciepłego i wyjdzie coś fajnego?

Grad wyjdzie jak się dwa fronty zejdą Ciekawie to może wyglądać 
10 czerwca 2019 22:21 / 3 osobom podoba się ten post
Evvex

Cały czas w tv ostrzeżenia w twoim rejonie nadają, trzym się. W Hesji jak na razie spokój ale czuć deszcz w powietrzu. Nowa Pflege mogła by w domino pograć, ale z usprawnianiem chorych raczej wiele wspólnego nie ma, ale co ja tam wiem, wyszłam bo gadała takie farmazony że jeszcze chwila a by mi nerwy popuściły. Wszyscy wiemy jak Niemcy lubią pouczać, jak wszystko robią najlepiej, pełna profeska po 3miesięcznym kursie. Moja córka studiowała 5lat fizjoterapie, a ta tutaj ma fach po 3miesiącach. Mówię że masz kurs masażu, a ta '' Nein ich bin Physiotherapeutin''  Mam nadzieję że ogranicza się tylko do miziania po kończynach nazywając to ćwiczeniami biernymi, bo strach pomyśleć jak się będzie chciała popisać. Mimo przerośniętego ego nowej Pflege dzień bardzo przyjemny, a co najważniejsze kolejny. Dobrej nocy.

Kobieto co tu się dziś po południu u mnie działo, prawie koniec  świata,grad jak orzeszki makadamia, dzięki bardzo takimi kulkami w pałkę dostać .Myślałam że okna powybija, miałam pietra .
10 czerwca 2019 22:41 / 5 osobom podoba się ten post
Ostatni dzień minął 
Jak się ze wszystkim wyrobiłam, wrócił spokój, jak każdego dnia .Pdp dzisiaj trochę smutna, przyzwyczaiłyśmy się do siebie i nawet żeśmy się polubiły. 
Czekała trochę niespokojnie na moją zmienniczkę, obie zresztą byłyśmy jej ciekawe. No i doczekałyśmy się. Przyjechała przed 20.Pierwsze wrażenie sympatyczne, miła, uśmiechnięta, dobry niemiecki, doświadczona, tylko kilka lat młodsza ode mnie. Zapowiada się dobrze ,Pdp zadowolona, że nie będzie problemów z komunikacją. Przekazałam ile się dało o rytmie dnia, zwyczajach, pokazałam gdzie co jest,oprowadzilam po domu i zostawiłam na trochę "dziewczyny"same,żeby się ze sobą oswoiły.Jutro po śniadaniu oprowadzę B. jeszcze krótko po okolicy. 
Pdp poszła spać, my na mój, już nie mój balkon trochę poplotkować. Wszystko wygląda dobrze ,ale ja chyba jakaś dziwaczka jestem,bo po pół godzinie,nie mogłam się doczekać, kiedy zostanę sama. Ja pogadać lubię, ale moja Zm to dopiero nadaje 
Głośna i niestety ,te kur.....wanie.Też lubię czasami siarczyście zakląć, jak jest ku temu powód, ale nie lubię, jak ktoś stosuje k..
wa zamiast przecinka. Wredna jestem, że tak piszę, no ale naprawdę jak się tego nie słyszy przez dwa miesiące, to trochę denerwuje. 
Najważniejsze, że wydaje mi się iż zostawiam Pdp w dobrych rękach ,dziewczyna "normalna" i zaprawiona w bojach. Jeśli wszystko będzie tak,jak Ona to widzi i uda się Jej wszystko zrealizować, to myślę ,że to miejsce pozostanie fajną  Stelą, na którą będzie się chciało wrócić. Ja tylko przedstawiłam jak wyglądała moja tutaj praca, niczego nie narzucając.Jeśli zmiany, które chce wprowadzić zostaną zaakceptowane przez Pdp,to jestem za tym,aby pracowała tak,jak Jej wygodnie, żeby czuła się tutaj tak dobrze, jak ja, no i żeby Jej się chciało chcieć 
A teraz już ostatnia noc przede mną, siedzę sobie w łóżku i trochę Was podczytuję, a trochę chciałam podzielić się z Wami pierwszym wrażeniem. 
Też pewnie zawsze ciekawi jesteście swoich nowych zmienniczek?
 
10 czerwca 2019 22:47 / 3 osobom podoba się ten post
Gusia- wiadomo, że zawsze to ciekawi. Ale mnie ciekawi, a pdp. stresuje...
10 czerwca 2019 22:49 / 2 osobom podoba się ten post
Werska

Gusia- wiadomo, że zawsze to ciekawi. Ale mnie ciekawi, a pdp. stresuje...

Dokładnie tak !
10 czerwca 2019 23:26 / 3 osobom podoba się ten post
Gusia29

Ostatni dzień minął 
Jak się ze wszystkim wyrobiłam, wrócił spokój, jak każdego dnia .Pdp dzisiaj trochę smutna, przyzwyczaiłyśmy się do siebie i nawet żeśmy się polubiły. 
Czekała trochę niespokojnie na moją zmienniczkę, obie zresztą byłyśmy jej ciekawe. No i doczekałyśmy się. Przyjechała przed 20.Pierwsze wrażenie sympatyczne, miła, uśmiechnięta, dobry niemiecki, doświadczona, tylko kilka lat młodsza ode mnie. Zapowiada się dobrze ,Pdp zadowolona, że nie będzie problemów z komunikacją. Przekazałam ile się dało o rytmie dnia, zwyczajach, pokazałam gdzie co jest,oprowadzilam po domu i zostawiłam na trochę "dziewczyny"same,żeby się ze sobą oswoiły.Jutro po śniadaniu oprowadzę B. jeszcze krótko po okolicy. 
Pdp poszła spać, my na mój, już nie mój balkon trochę poplotkować. Wszystko wygląda dobrze ,ale ja chyba jakaś dziwaczka jestem,bo po pół godzinie,nie mogłam się doczekać, kiedy zostanę sama. Ja pogadać lubię, ale moja Zm to dopiero nadaje :-)
Głośna i niestety ,te kur.....wanie.Też lubię czasami siarczyście zakląć, jak jest ku temu powód, ale nie lubię, jak ktoś stosuje k..
wa zamiast przecinka. Wredna jestem, że tak piszę, no ale naprawdę jak się tego nie słyszy przez dwa miesiące, to trochę denerwuje. 
Najważniejsze, że wydaje mi się iż zostawiam Pdp w dobrych rękach ,dziewczyna "normalna" i zaprawiona w bojach. Jeśli wszystko będzie tak,jak Ona to widzi i uda się Jej wszystko zrealizować, to myślę ,że to miejsce pozostanie fajną  Stelą, na którą będzie się chciało wrócić. Ja tylko przedstawiłam jak wyglądała moja tutaj praca, niczego nie narzucając.Jeśli zmiany, które chce wprowadzić zostaną zaakceptowane przez Pdp,to jestem za tym,aby pracowała tak,jak Jej wygodnie, żeby czuła się tutaj tak dobrze, jak ja, no i żeby Jej się chciało chcieć :-)
A teraz już ostatnia noc przede mną, siedzę sobie w łóżku i trochę Was podczytuję, a trochę chciałam podzielić się z Wami pierwszym wrażeniem. 
Też pewnie zawsze ciekawi jesteście swoich nowych zmienniczek?
 

Gusia doczekalas się zmienniczki i końca pobytu ,czas zapiernicza nieubłaganie.Teraz czas na odpoczynek i pobyt z rodziną .Fajnie że do nas dołączylas.Ja też niebawem się zwijam do domu i zaraz potem wczasy .Pewnie że będę tu zaglądać ale też chce odpocząć jak każdy kto zjeżdża.Milego urlopowania i pisz pozdrawiam serdecznie.
10 czerwca 2019 23:29 / 2 osobom podoba się ten post
Dzięki serdeczne, Ty Konwalio Jedyna
Nie chce mi się spać, chciałabym, żeby już było rano
10 czerwca 2019 23:35 / 2 osobom podoba się ten post
Gusia29

Dzięki serdeczne, Ty Konwalio Jedyna:-)
Nie chce mi się spać, chciałabym, żeby już było rano

Masz na imię Gosia? Nie odpowiadaj jak nie chcesz bo na profilu nic nie masz wiesz że jak nie masz kompa to że smartka i tableta nic nie wstawisz niestety.
10 czerwca 2019 23:39 / 2 osobom podoba się ten post
Konwalia08

Masz na imię Gosia? Nie odpowiadaj jak nie chcesz bo na profilu nic nie masz :-)wiesz że jak nie masz kompa to że smartka i tableta nic nie wstawisz niestety.

No właśnie tutaj mam tylko IPada 
W środę odpalę w domu laptopa 
Dodaj Bo z przodu 
A swoją drogą, jak tu kurcze, wymienić się mailem czy telefonem?