Jestem i ja:ksiaze na rumaku:Piękne słoneczko więc poopalam się nad Renem na pauzie .Miłego radosnego dnia .Malgi i Tina szerokiej drogi do pracy :motor::ferrari::jazda na rowerze:



Jestem i ja:ksiaze na rumaku:Piękne słoneczko więc poopalam się nad Renem na pauzie .Miłego radosnego dnia .Malgi i Tina szerokiej drogi do pracy :motor::ferrari::jazda na rowerze:
Dzień dobry Opiekunkowo w ten słoneczny ale chłodny jeszcze dzień. Jutro bedzie cieplej :yeah: a w sobote to już gorąco będzie :lol1: Pracujcie dzielnie na te bułeczki z szynka. Ja jeszcze mam labę. Miłego dnia :kwiatek dla ciebie:
Dokładnie,całkowicie utożsamiam sie z tymi słowami.Spało mi sie kiepsko,o czwartej juz myslałam,że koniec spania,ale przysnęłam na mała godzinkę i kawa juz też pachnie.Zimno będzie,tak jak wczoraj.Ze szpitala nadal żadnych wiadomosci-wiem tylko,że pflegedienst bedzie codziennie przychodzić,a seniorka bedzie leżała w łózku około 6 tygodni-jak dobrze pójdzie.Ja tu napewno nie wrócę.Dobra,koniec biadolenia,miłego czwartku Opiekunowo :bzy_bzy:
Taa :lol3: w sobotę będzie gorąco, będziemy chodzić po wodzie, a jak się niektórym magikom :lol2: popierniczą sztuczki, to zmartwychwstaną trzeciego dnia :lol1:
No coo ?? :czerwieni sie: W piatek 19 st. a w sobotę 21. Dla mnie to juz lato :lol1: Tinóś życzę ci szybkiej i bezpiecznej drogi do CH. No i sprawuj się tam jakoś :lol2: :chowa sie:
Malgi tobie też życzę szybkiej i bezpiecznej drogi do roboty. Nie wysiadaj tylko po drodze w lesie i nie szukaj grzybków, niech rosną sobie spokojnie :lol2: no chyba że "haluny" :lol1:
A w życiu :wystawia jezyk2::ksiaze na rumaku:
No tak, czegóż można się po "co niektórych" spodziewać :lol3: Łobuzerka i tyle. Będziesz latać po wsi i rozrabiać :lol2:
Malgi tobie też życzę szybkiej i bezpiecznej drogi do roboty. Nie wysiadaj tylko po drodze w lesie i nie szukaj grzybków, niech rosną sobie spokojnie :lol2: no chyba że "haluny" :lol1:
Dzięki Konwalijko :aniolki: Jesteś Wielka :lol2:
Ostatnie chwile w domku- a jutro raniutko w drogę.
Dobrego dnia .
Witam już z Braunschweigu, ogarnęłam trochę stellę. Przywitał mnie syn PDP - lekarz. W pokoju świee tulipany i mała bombonierka Lindla. Mam swoją prywatną łazienkę z wanną i prysznicem idwoma umywalkami.
Zobaczymy jak jutro się dzień potoczy, mają jeszcze Pflegediensy przychodzić.
Miłego wieczoru wszystkim.