Co dzisiaj gotujesz na obiad? 16

16 kwietnia 2021 10:23 / 4 osobom podoba się ten post
tina 100%

Ten niemiecki schab to nie jest taki jak nasz polski. Zwłaszcza jesli w plastrach kupujesz i życzą sobie bez panierki . Może młody Ci zademonstruje jak się smazy , żeby było po ichniemu?

To jest dobry pomysł, żeby młody zademnstrował! Kupuję w masarni, kroją tak, jak chcę. Całe szczęśćie za często o to nie prosi. A inne rzeczy nauczyłam się robić tak, jak on lubi.
16 kwietnia 2021 10:41 / 3 osobom podoba się ten post
Werska

To jest dobry pomysł, żeby młody zademnstrował! Kupuję w masarni, kroją tak, jak chcę. Całe szczęśćie za często o to nie prosi. A inne rzeczy nauczyłam się robić tak, jak on lubi.

Takie solidne plastry ponad centymetr grubości? Może jak Ci sie bedzie chciało, to lekko rozbij, szybko obsmaż w włoz do piekarnika rozgrzanego do 80 stopni. Niech dojdą. Ale niech się młody najpierw popisze. Zobaczysz co jemu wyjdzie , bo może wcale nie być lepiej, a podpieczny nie będzie jojczał  Wtedy masz haka 
16 kwietnia 2021 11:32 / 4 osobom podoba się ten post
w sprawie kotletów schabowych z kością - sposób mojej poprzedniej PDP - sprawdzony wiele razy - na wieczór zamoczyć kotlety w mleku , naczynie pzykryć i do lodówki na cała noc . Wyjąć z mleka osuszyć , pieprz, sól i na GORĄCY !!!  olej obsmażyć z obu stron wystaczy 5-6 min z każdej strony . Musi być zrumieniony . Na 100 % wychodzi soczysty i miękki :) 
16 kwietnia 2021 11:46 / 6 osobom podoba się ten post
Też tak robię.Moczę w mleku całą noc.Ja smażę akurat na smalcu.Palce lizać:)Witam wszystkich ;-)
16 kwietnia 2021 12:32 / 3 osobom podoba się ten post
O właśnie! Cebuli też do mleka dorzucają. Werska spróbuj - dobra metoda na oporny schab niemiecki ,jak ich wielki, przyrdzewiały Tygrys 
16 kwietnia 2021 14:20 / 4 osobom podoba się ten post
Sprobuję z tym  mlekiem. Ale najpierw muszę go przekonać, że trzeba wcześniej kupić. Tutaj rano decyduje, co chce jeść, i idę kuipić. Takie szopki z jedzeniem to właściwie jedyna wada tego miejsca. Oby tylko takie problemy były
16 kwietnia 2021 17:08 / 3 osobom podoba się ten post
Werska

Sprobuję z tym  mlekiem. Ale najpierw muszę go przekonać, że trzeba wcześniej kupić. Tutaj rano decyduje, co chce jeść, i idę kuipić. Takie szopki z jedzeniem to właściwie jedyna wada tego miejsca. Oby tylko takie problemy były:-)

No nie Werska to takich podstaw jak mleko to nie ma? No to już naprawdę problem. Byłam ostatnio w miejscu, że nie było zapasu podstaw ale o tak na styk to było. Nie lubię miejsc gdzie wszystko na styk i nie możesz nic zaplanować. Ciężko w takim miejscu coś wymeślec. 
16 kwietnia 2021 17:30 / 2 osobom podoba się ten post
Werska

Sprobuję z tym  mlekiem. Ale najpierw muszę go przekonać, że trzeba wcześniej kupić. Tutaj rano decyduje, co chce jeść, i idę kuipić. Takie szopki z jedzeniem to właściwie jedyna wada tego miejsca. Oby tylko takie problemy były:-)

Heh :) Można się zirytować takim drobiazgiem, bo robota stoi a Ty się musisz gimnastykować ,aby mleko było. Nie ma nigdzie idealnie. U mnie jest ogólnie ok, ale  sąsiadka chyba mnie obserwuje jak wracam , bo dziś próbowała się za mną wśliznąć. Kinola tylko wetknęła, babka ją spławiła, mówiąc , że jej córka chyba idzie. Ta sąsiadka nawet sympatyczna, tylko umiaru nie zna. Jak jest czas to sobie ucinamy pogawędkę przy herbatce, ale dziś go nie ma- niestety . Dziadek przed telewizorem, bardzo zaabsorbowany. Zaraz kolacje trzeba robić -no nie da rady poćwierkać, kiedy się jej uwidzi. Czasem ktoś ze Spitexu ciśnienie podniesie. Tak, żeby się nie nudziło :)
17 kwietnia 2021 07:41 / 3 osobom podoba się ten post
Dusia1978

No nie Werska to takich podstaw jak mleko to nie ma? No to już naprawdę problem. Byłam ostatnio w miejscu, że nie było zapasu podstaw ale o tak na styk to było. Nie lubię miejsc gdzie wszystko na styk i nie możesz nic zaplanować. Ciężko w takim miejscu coś wymeślec. 

Generalnie wszystko jest na styk. Choć parę rzeczy w zapasie jest- rzeczone mleko, makaron, itp. Ale ciężko jest namoczyć na noc mięso, które kupuje się kilka godzin przed przyrządzeniem Tzn. wtedy nie kilkanaście, a kilka godzin się moczy. Czy to będzie za mało- się okaże, bo spróbuję
A oni tutaj nie mają zapasów niczego- pościeli, ręczników, innych drobiazgów. Jak coś im jest potrzebne- kupują. KIedyś pdp. poprosił o przyszycie takiego frędzla od dywanu, bo się trochę rozpruło i zaczepiał. Zapytałam, gdzie nicie i igła. Odpowiedział, że nie ma, mam kupić (w walizce miałam).
 
17 kwietnia 2021 08:06 / 4 osobom podoba się ten post
Zrobię bułki do burgerów . Kupiłam super wege buraczane burgery dodam parę dodatków i będzie obiad na 2 dni. 
W Lidlu dorwałam sos algierski z Roleskiego. Obłęd!  
18 kwietnia 2021 09:27 / 3 osobom podoba się ten post
Dziś leniwie. Pdp. zażyczył sobie do grila sałatkę kartoflaną, której nawet nie otworzył. To dziś ta sałatka z parówką jemu, a mi z kotletami.
Młody zawiózł mnie i pokazał, gdzie jest, wg. nich dobra masarnia. Jakieś 10- 15 minut rowerem. Mogę jeździć, przy okazji Lidla odwiedzę, bo czasem tam trafiam na fajne rzeczy. Zdarzy się to pewnie ze 2 razy w miesiącu, bo to tylko o tę nieszczęsną świninę chodzi. Między innymi na tę moją piętę Achillesową, czyli kotlety
 
 
18 kwietnia 2021 09:40 / 2 osobom podoba się ten post
Werska

Sprobuję z tym  mlekiem. Ale najpierw muszę go przekonać, że trzeba wcześniej kupić. Tutaj rano decyduje, co chce jeść, i idę kuipić. Takie szopki z jedzeniem to właściwie jedyna wada tego miejsca. Oby tylko takie problemy były:-)

Spróbuj, jak dziewczyny mówią o tym mleku. Co prawda rzadko "marynuję" je w mleku, ale w Niemczech częściej niż w kraju...Tak dla pewności, żeby był na sto procent mięciutki ten nasz schaboszczak. O cebuli też słyszałem. Więc próbuj 
18 kwietnia 2021 10:47 / 3 osobom podoba się ten post
Żurek przepyszny z ziemniakami i białą i jakiem
18 kwietnia 2021 15:41 / 1 osobie podoba się ten post
dorotee

Żurek przepyszny:chaplin: z ziemniakami i białą i jakiem:gotowanie:

A skąd ty do tego gotowania JAKA weźmiesz
18 kwietnia 2021 16:15 / 1 osobie podoba się ten post
Werska

A skąd ty do tego gotowania JAKA weźmiesz:-)


A też byłam dzisiaj w Wildparku