Co dzisiaj gotujesz na obiad? 16

21 stycznia 2021 10:26 / 3 osobom podoba się ten post
Co tak dziś rybki... 
U mnie sandacz Bofrostowy, uff, ziemniaki i gotowane warzywa Bofrostowe. 
Tutaj tylko kalafior i kalarepka świeża, reszta warzyw mrożona. Można gadać, gadać, ale gdzie tam?
21 stycznia 2021 11:46 / 2 osobom podoba się ten post
Puree+drob+sosik+surówką z pekinskiej,marchwi,selera,papryki ze śmietaną 
Deser: ciasto na jogurcie z jablkami
 
22 stycznia 2021 08:16 / 3 osobom podoba się ten post
Kotlety mielone, ziemniaki i kalafior z maselkiem. 
22 stycznia 2021 09:38 / 3 osobom podoba się ten post
Ryby cd, ziemniaki , brukselka.
22 stycznia 2021 16:43 / 3 osobom podoba się ten post
Rosół,  moi  uwielbiają  zupy,  rosołek  znają  bo synowa  jest Polką. 
22 stycznia 2021 16:47 / 3 osobom podoba się ten post
Marilyn

Rosół,  moi  uwielbiają  zupy,  rosołek  znają  bo synowa  jest Polką. 

O to masz spoko jeśli chodzi o nieporozumienia językowe. 
22 stycznia 2021 17:39 / 4 osobom podoba się ten post
Dziś krem brokułowy z grzankami.
Na kolację zamawiają z pizzerii. Dziś zrezygnuję z pizzy, a zjem Lasagne.
 
22 stycznia 2021 18:00 / 4 osobom podoba się ten post
Dusia1978

O to masz spoko jeśli chodzi o nieporozumienia językowe. :-)

Spoko, ja 10 lat się uczyłam  niemieckiego,  4 w podstawówce,   4 w liceum  i 2 w hotelarstwie. 
22 stycznia 2021 18:10 / 3 osobom podoba się ten post
Młody zrobił dziś makaron z sosem z pieczarkami i mięsem mielonym. I przy jedzeniu podopieczny stwierdził, że ma ochotę na sałtkę Cezar, którą jego partner robi bardzo dobrą. To wychodzi na to, że i jutro się nie przepracuję przy obiadokolacji Jedynie menu na niedzielę będę musiała z nich przy śniadaniu wyciągnąć Przy okazji dowiem się, kiedy młody wyjeżdża, możliwe, że w poniedziałek. Ale jak w niedzielę będzie porcja na 2 osoby, to się dowiem... To nieliczne minusy tego miejsca- programowa niechęć do informowania mnie o terminach i menu ustalane dopiero przy śniadaniu. A jeszcze jak są obaj, to przerzucają się tym, czego nie chcą- jeden mówi makaron, drugi się krzywi, i odwrotnie. Już się przyzwyczaiłam
Przed koroną, jak byli obaj, chodzili do restauracji, to mnie te dyskusje omijały. W piątki i soboty robiłam jedzenie tylko sobie. A teraz pewnie po walentynkach ruszą dopiero.
23 stycznia 2021 07:20 / 3 osobom podoba się ten post
Na dziś babcia zarzadzila pizze??? bo stwierdziła, że to sobota i trzeba odpoczywać. Jestem jak najbardziej za. Wrzucę gotowca do piekarnika, poczekam i finał. 
23 stycznia 2021 08:58 / 3 osobom podoba się ten post
Dzis 2 dzien leczo,dzis to dopiero smaku nabierze 
Deser salaterkowy: banan,kiwi,brzoskwinia,winogron,galaretka truskawkowa,bita smietana,rodzynkami  i polewa czkoladowa.
Na bogato,żeby gały dziadkowi wyszły i cukier poskoczył...,juz ja go dzis rozruszam
24 stycznia 2021 07:41 / 2 osobom podoba się ten post
Dziś gulasz będzie, ziemniaki i jakaś surówka. Może z kapusty czerwonej bo leży i leży w lodowce. 
24 stycznia 2021 11:31 / 1 osobie podoba się ten post
Jeszcze nie wiem z kim, co i jak W sobotę była mowa o łososiu z pieczarkami. Ale na moje pytanie, czy dziś jemy tylko z pdp., czy i z nim młody właściwie mi nie odpowiedział. To są dwie możliwości- albo dwie osoby, albo trzy. Dalej, nie wiem, kto tego łososia będzie robił. I tu też dwie możliwości, albo ja (jeśli młody pojedzie), albo on, jeśli nie pojedzie. A właściwie jest jeszcze trzecia możliwość, ja, nawet jeśli młody zostanie.
Już się przyzwyczaiłam do tutejszych zwyczajów, ale zmienniczka się wkurzała. Czasem udało się jej z gotowaniem coś narzucić, i chyba dobrze jej to wychodziło, bo chwalili, ze dobrze gotowała. A mi już się nie chce z nimi wojować, dopóki w zamrażarce jest zupa, to wiem, że coś zjemy
 
Reasumując- prawdopodobnie łosoś z pieczarkami i śmietaną, prawdopodobnie z ryżem, prawdopodobnie robi partner podopiecznego i prawdopodonie  jemy we trójkę.
 
 
24 stycznia 2021 11:34 / 1 osobie podoba się ten post
A dodam jeszcze, że młody nieźle gotuje, to tego zrobionego przez niego łososia chętnie zjem
24 stycznia 2021 11:34 / 3 osobom podoba się ten post
Werska

Jeszcze nie wiem z kim, co i jak:-) W sobotę była mowa o łososiu z pieczarkami. Ale na moje pytanie, czy dziś jemy tylko z pdp., czy i z nim młody właściwie mi nie odpowiedział. To są dwie możliwości- albo dwie osoby, albo trzy. Dalej, nie wiem, kto tego łososia będzie robił. I tu też dwie możliwości, albo ja (jeśli młody pojedzie), albo on, jeśli nie pojedzie. A właściwie jest jeszcze trzecia możliwość, ja, nawet jeśli młody zostanie.
Już się przyzwyczaiłam do tutejszych zwyczajów, ale zmienniczka się wkurzała. Czasem udało się jej z gotowaniem coś narzucić, i chyba dobrze jej to wychodziło, bo chwalili, ze dobrze gotowała. A mi już się nie chce z nimi wojować, dopóki w zamrażarce jest zupa, to wiem, że coś zjemy:-)
 
Reasumując- prawdopodobnie łosoś z pieczarkami i śmietaną, prawdopodobnie z ryżem, prawdopodobnie robi partner podopiecznego i prawdopodonie  jemy we trójkę.
 
 

Przyzwyczajona już jesteś ale mnie naprawdę szlag by trafiał w takich okolicznościach.