Powitajki przy kawie 62

12 września 2020 17:54 / 2 osobom podoba się ten post
Dusia1978

Kąpię ja pflege bo ma protezę nogi, fußpflege przychodxi raz na 8 tygodni plus ogarnia frezarka paznokcie u rąk, tylko ten fryzjer. Tak ja nauczyli przez ostatnie 15 lat i niestety babka uparta i koniec. Może i pięć a nawet dwa mogła tak robić ze co tydzień do fryzjera ale nie teraz gdy sił coraz mniej i z trudem łapie oddech bo ma rozrusznik serca. To nie jest wiek żeby robić z niej cudo i pokazywać jak małpę w zoo. To już nie chodzi o kasę bo mają sporo i nie żałują też i dla mnie tylko chodzi mi o nią żeby jej tak nie męczyć. 

Jesli tak sprawa wygląda, to koniecznie rodzina babcię musi przekonać do zmiany postawy.
Teraz Ty musisz przekonać rodzinę. W spokojnym, wyważonym tonie na pewno się uda 
12 września 2020 17:58 / 2 osobom podoba się ten post
tina 100%

Nasza Krymhildzia nie gerne, bo ma 12 włosów na krzyż i ciągle grzebie gdzieś w konspiracji w jakim kącie :lol3:
Taka spryciula, że zhakowała dojście do geldów dziadka. Może z powodu swoich zdolności i skłonności myśli, że musi się ukrywać? :lol1:
Clio- no kto ogarnie jak Ty :-) Toż palce u ręki porażonej skurczem po udarze jest bardzo trudno, a wręcz niemożliwe rozkurczyć od razu :oczko:

No ja też tak mam że często kiedyś w konspirze jadłam słodkości (np przed dziećmi bo  te by zaraz mi wszystko wyżarły) a ja jak sobie coś kupuje to moje i tylko dla mnie i nie ma że się podziele  i tak mi zostało jak pychotki to sama lubię jesc
No wiem skurcz mega mocny ostatnio przychodzi nowa frau od ergoterapiii i nie daje rady jej rozkurczyć(wyprostować palce i nałożyć na specjalna szynę i tak trzymać z godzinę, dwie) i przylazla mi do pokoju żebym jej pomogła bo ona nie ogarnia Phi se myślę twoja to robota nie moja i dałam jej rady jak ma to robić  bo ja już wyczaiłam sprawę hehe   
12 września 2020 18:14 / 2 osobom podoba się ten post
Clio

No ja też tak mam że często kiedyś w konspirze jadłam słodkości (np przed dziećmi bo  te by zaraz mi wszystko wyżarły) a ja jak sobie coś kupuje to moje i tylko dla mnie i nie ma że się podziele:lol3:  i tak mi zostało jak pychotki to sama lubię jesc:lol3:
No wiem skurcz mega mocny ostatnio przychodzi nowa frau od ergoterapiii i nie daje rady jej rozkurczyć(wyprostować palce i nałożyć na specjalna szynę i tak trzymać z godzinę, dwie) i przylazla mi do pokoju żebym jej pomogła bo ona nie ogarnia Phi se myślę twoja to robota nie moja i dałam jej rady jak ma to robić :lol3: bo ja już wyczaiłam sprawę hehe :gwizdanie: :gwizdanie: 

Kolo mnie słodkości mogą leżeć bezpiecznie. Nie słodzę ani kawy, ani herbaty. Sporadycznie wciągnę coś słodkiego raz na miesiąc  i to w małych ilościach, bo inaczej mnie trochę mgli  Spróbuj odstawić slodycze na jakis czas - ten sam efekt będzie. Ale oliwki, surowa papryka to jest to co lubię memłać - pomidorki koktajlowe. Ze słoika wyjadam pesto 
Opiekunka będąc z pdp prawie cały czas- siłą rzeczy zaobserwuje więcej. A mądry lekarz,fizjo czy ergo słucha tego co ma do powiedzenia.No i Pflege- choć z nimi to róznie bywa.
12 września 2020 18:19 / 2 osobom podoba się ten post
tina 100%

Kolo mnie słodkości mogą leżeć bezpiecznie. Nie słodzę ani kawy, ani herbaty. Sporadycznie wciągnę coś słodkiego raz na miesiąc :-) i to w małych ilościach, bo inaczej mnie trochę mgli :-) Spróbuj odstawić slodycze na jakis czas - ten sam efekt będzie. Ale oliwki, surowa papryka to jest to co lubię memłać - pomidorki koktajlowe. Ze słoika wyjadam pesto :zawstydzony:
Opiekunka będąc z pdp prawie cały czas- siłą rzeczy zaobserwuje więcej. A mądry lekarz,fizjo czy ergo słucha tego co ma do powiedzenia.No i Pflege- choć z nimi to róznie bywa.

 Nie no jak chce potrafię odstawić słodycze i się zaprzeć jak krowa ale kawka i herb muszę posłodzić nie dam rady, oliwek, pesto, szpinaku nie dotknę. 
Od jutra odstaWiam słodkości bo niedługo do domu wracam to trzeba wygladac 
Nast razem jsk ona przyjdzie zobaczę jak jej  pójdzie z moją rada - musi potrenować 
 
12 września 2020 18:33 / 1 osobie podoba się ten post
Clio

 Nie no jak chce potrafię odstawić słodycze i się zaprzeć jak krowa ale kawka i herb muszę posłodzić nie dam rady, oliwek, pesto, szpinaku nie dotknę. 
Od jutra odstaWiam słodkości bo niedługo do domu wracam to trzeba wygladac:gwizdanie: 
Nast razem jsk ona przyjdzie zobaczę jak jej  pójdzie z moją rada - musi potrenować :oczko:
 

Dobrze wiedzieć  Jakbyśmy się kiedyś tam zmieniały- to mi niczego nie zjesz 
Ty to jak mój zgredek. On tez wydziwia na takie specjały. Awokado dodatkowo nie ruszy- chyba że zrobię coś jakby quacamole z wędzoną makrelą. 
Ja nie musiałam na siłę odstawiać słodyczy. Nawet jako dziecko nie przepadałam za nimi.
Ale wiem, że ludzie, którzy bardzo lubią je jeść- mogą mieć z tym problem. Czasem jednak trzeba- z powodów zdrowotnych chociażby.
12 września 2020 19:06 / 1 osobie podoba się ten post
tina 100%

Dobrze wiedzieć :-) Jakbyśmy się kiedyś tam zmieniały- to mi niczego nie zjesz :lol2:
Ty to jak mój zgredek. On tez wydziwia na takie specjały. Awokado dodatkowo nie ruszy- chyba że zrobię coś jakby quacamole z wędzoną makrelą. 
Ja nie musiałam na siłę odstawiać słodyczy. Nawet jako dziecko nie przepadałam za nimi.
Ale wiem, że ludzie, którzy bardzo lubią je jeść- mogą mieć z tym problem. Czasem jednak trzeba- z powodów zdrowotnych chociażby.

Spoko w kuchni pod mikrofala w szAFce są 3 sloiki z pesto i 4 sloiki z oliwkami leżą i czekaja  w kelerze pełno szpinaku.
W moim drzewie genealogicznym czy jak tam to tylko ja pochłanialam takie tony słodkości ale spoko z wiekiem to opanowalam rozumiejąc już zasady zdrowego jedzenia  
12 września 2020 19:38 / 1 osobie podoba się ten post
Clio

Spoko w kuchni pod mikrofala w szAFce są 3 sloiki z pesto i 4 sloiki z oliwkami leżą i czekaja:hihi:  w kelerze pełno szpinaku.
W moim drzewie genealogicznym czy jak tam:lol3: to tylko ja pochłanialam takie tony słodkości ale spoko z wiekiem to opanowalam rozumiejąc już zasady zdrowego jedzenia:super:  

Namierzę Cię i wpadnę. Zabiorę się za pesto i oliwki, a potem pokażesz mi gdzie ten szpinak w piwnicy jest. Ja poczekam przy wyjściu  
W tych klimatach się już pożegnam i dobranoc powiem, gdyż piękny i ciepły wieczór mamy dziś 
13 września 2020 05:11 / 6 osobom podoba się ten post
Dzień dobry 
Zapraszam na , gdy wstaniecie... rzecz jasna.
U mnie ma być dziś 25 stopni ciepełka, fajnie. 
A teraz po tej "przerwie technicznej" jeszcze się położę do ósmej.
 
Miłego dnia 
13 września 2020 05:37 / 6 osobom podoba się ten post
Witam wczesnym rankiem choć widzę, że Luke był tu jeszcze wcześniej. Ja już nie zasnę, więc sparzyłam sobie kawę i dokończę oglądanie wczorajszego filmu. Pogodnej niedzieli Opiekunowo ??☕??
13 września 2020 06:14 / 7 osobom podoba się ten post
Witam jeszcze ciemnym porankiem.  Na dziś planów nie mam bo to niedziela w końcu. Obiadek tylko ugotować i standardowe małe codzienne obowiązki. Życzę nam wszystkim spokojnego i bezstresowo dnia. 
13 września 2020 07:32 / 7 osobom podoba się ten post
Dzień dobry spokojnej, bezstresowej niedzieli życzę nam wszystkim 
13 września 2020 07:46 / 6 osobom podoba się ten post
Dzień dobry o poranku! Niektórzy już dali znać o sobie- w środku nocy! Po piątej??? Słońce za oknem, to raczej miło i ciepło będzie. Wieczory chłodne niestety, jak nie można włączyć ogrzewania, to się czuje.
13 września 2020 09:17 / 5 osobom podoba się ten post
I teraz ja się dołączam do przywitasów   
Witaski u nas ma byc dziś 27 stopni haha nie ma jak to na południu, slonko od rana pięknie świeci, luzik, pdp sączy sniadanko ja  powoli smakuje kawe łyk po łyku    Sonntag  spokojny, atrakcje na dziś nie przewidziane, obiad na 2 dni gotowy(rodzinka przyniosła)  
********zarabistego dzionka **********
 
13 września 2020 10:20 / 6 osobom podoba się ten post
Dzień dobry Opiekunkowo udanej niedzieli
13 września 2020 11:20 / 5 osobom podoba się ten post
Dzień dobry. No nie wiem czy niedzielę zaliczę . Do udanych. Gdyż, ponieważ przedwyjazdowa melankolia mnie napadła i tylko smótek siem do mnie dobrał . Powinnam się pakować. Lecz nie mogę, bo tworzę , jak tylko walizkę otworzę 
Powyższe proszę pominąć- to po trawie 
Nie wiem co u mnie z tą poranną elokfencją . Trzepnijcie mnie, bo wyjdzie audycja radiowa prosto z Kocborowa, a tego byście nie chcieli słuchać  
Już na poważnie, ale nie tak śmiertelnie- nie chce mi się jechać. I koniec. Ale trzeba. Na tym kończę , bo się znowu rozwinę- a wam spokojnego , dobrego dnia życzę .