Cd. Ozdobek wczorajszych

Ładnie, radośniej od razu

Cd. Ozdobek wczorajszych
Wczorajsze prace:gwizdanie:
Cóż, pospałam, wyskoczyłam z łóżka prosto do lustra i...nie wypiękniałam ,sen jako kosmetyk u mnie się nie sprawdza :-(. Oczy tylko wypoczęte i błyszczące, to żeby je trochę przygasić zapodałam sobie film, pierwszy jaki wyskoczył mi na Netflixie-Moxie . Młodzieżowy bardzo, ale fajny, aż zatęskniłam do czasów liceum. Też miałyśmy grupę buntowniczek :-). Jeszcze 2 godziny pauzy, już nie leje, tylko siąpi, to idę inny naturalny kosmetyk wypróbować. Podobno mżawka dobrze na cerę działa. Sprawdzę, czy to prawda i dam znać. No to do potem :-)
Dzien minal klawo:upup:
Wloski i ,:kapiel: gotowe,kremiki:tak::chowa sie:
Dzis mialam na to sporo czasu i w spokoju bo dzis pdp pol dnia spala jakis taki dziwny dzien,czasem caly dzien na nogach i nie spi znów.Dzis umylam okno u siebie,jajka tez zawieszone.Potem umylam w salonie i na ganku.
W kuchni i sypialni zostawie zmienniczce bo sie zanudzi:hihi: Pomylam tez wszelakie sztuczne kwiatki w domu zbieracze much i kurzu ze łoj matko:zaskoczenie1: Nie cierpie plastikowych kwiatkow i bibelotow zbytecznych:bezradny:
Popoludniu byl syn na ciachu moim :gwizdanie::oczko:
Dzien minal fajowo.Popoludniu conico na raty podjadalam zeby zostawic babce do mycia i wycierania gadzety- uwielbia to jak jest w akcji.
Potem przylatywa do mnie na górę i ciagle pytala co przyniesc:yo: nie chciala sie odczepic wiec mysle haaa:eureka: to zrobie babce sporta troche to sie na noc zmeczy...i jak znow pytala to raz : picie,raz kromke chleba,a zegarek a to dlugopis- byla wniebowzieta:modlmy sie: jak mogla po schodach z gory na dol latac.
Zrobilam mini pranko to ta poszla do piwnicy przyniosla pranie i w salone porozwieszala gdzie sie da:fotel,szuflada od mebli,krzeslo,grzejnik i miala godzine tez zajecia bo wciaz przekladala:hihi:
Potem pytala czy moze spac o 19 a ja ze ani nu nu:nie wolno1:( nu pagadi zajec) i troche ja przetrzymalam i 19.45 w bety wcisnelam:super1:
I kuniec :yahoo:
Odpoczywajcie :angel1: w bety jeszcze wam nie kaze isc:gwizdanie:
No niezła masz tam jazdę. :smiech3: Nudy nie ma. :radosc1:
Ratunku!!! Czy tego chol...ge języka można się w ogóle nauczyć???? Głowa mi puchnie, ale jakoś więcej się w niej nie mieści!!!! Odmiana zaimków to jakiś horror. No nie wiem, może jak dojdę do siedemdziesiątki, to w kóncu załapię.... A i to z grubsza. Albo te pytania worauf, wor mit, i ta cała reszta! Więcej ich nie mogli wymyślić???
Sięgam dna rozpaczy...
Dzien minal klawo:upup:
Wloski i ,:kapiel: gotowe,kremiki:tak::chowa sie:
Dzis mialam na to sporo czasu i w spokoju bo dzis pdp pol dnia spala jakis taki dziwny dzien,czasem caly dzien na nogach i nie spi znów.Dzis umylam okno u siebie,jajka tez zawieszone.Potem umylam w salonie i na ganku.
W kuchni i sypialni zostawie zmienniczce bo sie zanudzi:hihi: Pomylam tez wszelakie sztuczne kwiatki w domu zbieracze much i kurzu ze łoj matko:zaskoczenie1: Nie cierpie plastikowych kwiatkow i bibelotow zbytecznych:bezradny:
Popoludniu byl syn na ciachu moim :gwizdanie::oczko:
Dzien minal fajowo.Popoludniu conico na raty podjadalam zeby zostawic babce do mycia i wycierania gadzety- uwielbia to jak jest w akcji.
Potem przylatywa do mnie na górę i ciagle pytala co przyniesc:yo: nie chciala sie odczepic wiec mysle haaa:eureka: to zrobie babce sporta troche to sie na noc zmeczy...i jak znow pytala to raz : picie,raz kromke chleba,a zegarek a to dlugopis- byla wniebowzieta:modlmy sie: jak mogla po schodach z gory na dol latac.
Zrobilam mini pranko to ta poszla do piwnicy przyniosla pranie i w salone porozwieszala gdzie sie da:fotel,szuflada od mebli,krzeslo,grzejnik i miala godzine tez zajecia bo wciaz przekladala:hihi:
Potem pytala czy moze spac o 19 a ja ze ani nu nu:nie wolno1:( nu pagadi zajec) i troche ja przetrzymalam i 19.45 w bety wcisnelam:super1:
I kuniec :yahoo:
Odpoczywajcie :angel1: w bety jeszcze wam nie kaze isc:gwizdanie:
Ratunku!!! Czy tego chol...ge języka można się w ogóle nauczyć???? Głowa mi puchnie, ale jakoś więcej się w niej nie mieści!!!! Odmiana zaimków to jakiś horror. No nie wiem, może jak dojdę do siedemdziesiątki, to w kóncu załapię.... A i to z grubsza. Albo te pytania worauf, wor mit, i ta cała reszta! Więcej ich nie mogli wymyślić???
Sięgam dna rozpaczy...
Werska, czyżbyś germanistykę studiowała ? :zaskoczenie1:
Nawet u tych Niemców prawdziwych, co to niby hohdeutschem szprechają ,rzadko słyszałam, żeby za dużo używali tego ,co niekonieczne:-). Wielu z tych szkolonych zwrotów nigdy nie użyjesz. Chyba że jakieś pismo poważne, urzędowe będziesz wystosować chciała. Ale jeśli masz takie ambicje, to super:oklaski1:, tylko odbij się od tego dna rozpaczy :oczko1: