Powitajki przy kawie 64

Witam wszystkich już z domku:chaplin:
Niestety firma mi nic nie znalazła, niby mają "na już", ale okazuje się, że to jednak nie jest tak...
Do domku dojechałam szczęśliwie i zostaję do świąt, bo raczej na tak krótko mi nikt nic nie znajdzie.
Jedna firma chciała mi dać zlecenie, ale jak poczytałam o nich, że są w likwidacji to dałam sobie spokój.
Przygotuję sobie spokojnie ogródki, pocieszę się Polską, mężem, wnukami i kotami, a i na grzyby wiosenne się wybiorę.:zywoplot:
Miłej niedzieli wszystkim:angel1:

Witamy ale dziś jest poniedziałek. :-)

No edytowałam, ale mnie uprzedziłaś.
Niedziela mi umknęła, bo całą w autku i drodze do domku spędziłam :ferrari:

No internet działa. Pflega przyszło akurat facet i pytam o co chodzi. No babka zamiast listwe od lampki nocnej to wyłączyła od wszystkich urządzeń tv, internet i nawet to urządzenie co przywołuje sos. To teraz podaj tylko nazwę agentury, która Cię w takie gówno wcisnęła. Niech każdy wie. :-)

Nie zakładaj od razu czarnego scenariusza, choć pewnie będziesz miała sporo zajęć. 
Wygląda na to, że dziadek jest swiadomy. Jeśli był wczesniej aktywny, to teraz pewnego rodzaju niepełnosprawność nie wpędza go w dobry humor. To typowe, ale opiekunkami się nazywamy .

Tina- patrzę realnie!!!Codziennie dochodzi nowe info od żony-najpierw tylko po udarze,potem doszedł nowotwór płuc i wczoraj mnie poinformowała,że jeszcze nowotwór głowy!!!Dzisiaj wraca do domu,zobaczymy.:bezradny:

Tina- patrzę realnie!!!Codziennie dochodzi nowe info od żony-najpierw tylko po udarze,potem doszedł nowotwór płuc i wczoraj mnie poinformowała,że jeszcze nowotwór głowy!!!Dzisiaj wraca do domu,zobaczymy.:bezradny:

To pewnie o tym wiedziała wcześniej , bo chociażby diagnostyka trwa, a udar mógł byc konsekwencją zatoru , lub krwawienia z guza.Pewnie nie chcą go juz trzymac w szpitalu . Firma cicho sza o tych schorzeniach, które wymieniłaś?
Nie napiszę, że będzie haj lajf, bo nie będzie, ale z pomocą paliatywnych da się pracować. W końcu takimi ludźmi też ktoś się musi zajmować, tylko musi to być odpowiednio zorganizowane i musi iść za tym stosowne wynagrodzenie. Wtedy by grało.

Cześć wszystkim, oj jak nagle  wiosna zawitała. W sobotę  babcia wywinela  orła  w drodze  z pokoju  do kuchni,  teraz chodzi z plastrem  nad okiem  i śliwką  niczym  zawodowa  bokserka.  Udanego tygodnia  wszystkim,  u mnie ten, następny  i pora  pakować  manatki  bo już  mam dość  tego zniewolenia.