Jak minął dzień 13

28 marca 2022 16:22 / 5 osobom podoba się ten post
Luke

Wietrznie, ponuro,więc też na godzinkę zaległem w łóżku. Wystarczy, że ułożę się na lewy bok i za kilka minut się tracę. Czy to po południu, czy wieczorem.
Tak poza tym wszystko ok. Spokój. Miła atmosfera. Cieszę się, że dziadek przyjmuje tabletki (ma ich tylko trzy rano). Przez tydzień kolega wrzucał jemu tabletki do miseczki z mlekiem i płatkami. Ok, ale dobre to jest pod warunkiem, że podopieczny wszystko z tej miseczki zje i wypiję. Ale tu tak nie było i nie jest. Zacząłem mu rozpuszczać tabletki w małej ilości wody i przed śniadaniem na dwa łyki wypił to. Z rozpuszczonymi tabletkami, więc super. Gdy byłem u hrabiego, to tłukłem te tabletki i pokruszone dawałem na chleb, pod masłem.
Trzeba więc sobie jakoś radzić. Dziadek czuje się lepiej, wrócił apetyt itd. Może za jakiś czas znów się da przenieść przy pomocy liftu na wózek?  Pożyjemy, zobaczymy. 

Ech zazdroszczę jak ja bym chciała tam zasypiać na zawołanie 
28 marca 2022 16:27 / 5 osobom podoba się ten post
Polezalam w kwiatach 
28 marca 2022 16:37 / 4 osobom podoba się ten post
mariakoc

Ech zazdroszczę jak ja bym chciała tam zasypiać na zawołanie :-)

Kiedyś słyszałem, że taka senność może wynikać z nadmiaru cukru. Ale wyniki mam w normie. Wieczorami szybko mnie ogarnia senność, więc ani nie oglądam filmów, ani nie czytam 
28 marca 2022 18:59 / 5 osobom podoba się ten post
Damessa

Polezalam w kwiatach :-)

Niektórzy to umieją się dobrze ustawić (W pracy ?)?
Nie zasnęłaś?
28 marca 2022 19:04 / 5 osobom podoba się ten post
Gusia29

Niektórzy to umieją się dobrze ustawić (W pracy ?)?
Nie zasnęłaś?:-)

No to faktJeszcze 1 ,5 godz. z PDP  na tarasie  w sloneczku pisiedzielismy. A po kolacji  jeszcze runda  rowerem  ok. godz.Padnieta jestem ale b. zadowolona. 
28 marca 2022 19:21 / 5 osobom podoba się ten post
mariakoc

Ech zazdroszczę jak ja bym chciała tam zasypiać na zawołanie :-)

Ja szybko zasypiam ale też długo siedze bo nie muszę skoro świt wstawać. Czyli 23 najwcześniej 2 najpóźniej ?
28 marca 2022 19:28 / 5 osobom podoba się ten post
Damessa

No to fakt:-)Jeszcze 1 ,5 godz. z PDP  na tarasie  w sloneczku pisiedzielismy. A po kolacji  jeszcze runda  rowerem  ok. godz.Padnieta jestem ale b. zadowolona. :-):-):-)

My dziś 1.45 godz.spacer a pauza na leżaku, widać już efekty zresztą mnie dużo nie trzeba.?
Poza tym spokój i cisza ,oby tak dalej.Ale w tym tygodniu mimo słońca temperatura spadnie . 
28 marca 2022 22:29 / 5 osobom podoba się ten post
Planowałam na pauzie poleżenie a potem pochodzenie czyli spacer. Szkoda, że nie zaplanowałam w odwrotnej kolejności ?
Skończyło się tym, że zwyczajnie zasnęłam i pauzę przespałam. A pogoda wypogodniała, zrobiło się ciepło i słonecznie. Po kawie zgarnęłam babcię i poszłyśmy na długi spacer. Aleją "wiśniową",jak ją nazwałam. Nie mogę się doczekać kiedy zakwitną japońskie wiśnie. Mam nadzieję że zdążę je obejrzeć w pełnej krasie, jeszcze przed moim wyjazdem. Już mają pączki. 
Po spacerku posiedziałyśmy godzinkę na tarasie i czas kolacji nadszedł. 
Rozmawiałam już z nową kandydatką na zmienniczkę. Ta poprzednia, o czym wcześniej wspomniałam, rozmyśliła się. Tym razem mam bardzo dobre przeczucie. Sporo młodsza ode mnie, bo o ponad dekadę ?,sympatyczna, normalna kobieta. Jakoś nie obawiam się tego, że ona też zrezygnuje. Cieszę się ze względu na podopieczną, i na siebie też. 
 
29 marca 2022 18:35 / 4 osobom podoba się ten post
Wczoraj rozmawiałem ze zmienniczką (sugestia córek). Stwierdziła, że skoro dziadek nie ma sił wstać, to tak to zostawić. Widocznie zniedołężenie postępuje. Dziadek ma niedowład lewostronny, nieraz już upadł. Dzisiaj był lekarz, spytałem się go o to, czy dobrym pomysłem byłaby pomoc przy wstawaniu. Wybił mi to z głowy. Dziadek nie ma sił... po prostu. Babcia też to słyszała. Więc pozostanie "leżaczkiem" Materac specjalny w drodze. A potencjalna moja zmienniczka powiedziała, że tu nie wróci, bo zajmowanie się osobą leżącą, to nie jej bajka. Była tu wiele razy.
Dziś było i jest chłodno, pomimo słoneczka. Zimny wiatr. Nie planowałem dziś spaceru (jutro go planuję albo rowerem), jedna z córek poprosiła mnie, czy mógłbym spędzić pauzę w domu, bo przyjdzie lekarz i z nim też porozmawiać. Dlaczego nie. Chyba trzy razy mi dziękowała, że się zgodziłem 
Jest nas w domu troje. Spokój, spokój i uśmiechy na okrągło. Dziadek nie rozmawia, tylko przytakuje. Z babcią bez problemu się dogadujemy, a czego nie wiem, to się pytam. Od dłuższego czasu naprawdę bezstresowa sztela
29 marca 2022 20:12 / 3 osobom podoba się ten post
Gusia29

Planowałam na pauzie poleżenie a potem pochodzenie czyli spacer. Szkoda, że nie zaplanowałam w odwrotnej kolejności ?
Skończyło się tym, że zwyczajnie zasnęłam i pauzę przespałam. A pogoda wypogodniała, zrobiło się ciepło i słonecznie. Po kawie zgarnęłam babcię i poszłyśmy na długi spacer. Aleją "wiśniową",jak ją nazwałam. Nie mogę się doczekać kiedy zakwitną japońskie wiśnie. Mam nadzieję że zdążę je obejrzeć w pełnej krasie, jeszcze przed moim wyjazdem. Już mają pączki. 
Po spacerku posiedziałyśmy godzinkę na tarasie i czas kolacji nadszedł. 
Rozmawiałam już z nową kandydatką na zmienniczkę. Ta poprzednia, o czym wcześniej wspomniałam, rozmyśliła się. Tym razem mam bardzo dobre przeczucie. Sporo młodsza ode mnie, bo o ponad dekadę ?,sympatyczna, normalna kobieta. Jakoś nie obawiam się tego, że ona też zrezygnuje. Cieszę się ze względu na podopieczną, i na siebie też. 
 

Może akurat ta zmienniczka będzie super i babcia zostanie w domu .
29 marca 2022 20:19 / 4 osobom podoba się ten post
Luke

Wczoraj rozmawiałem ze zmienniczką (sugestia córek). Stwierdziła, że skoro dziadek nie ma sił wstać, to tak to zostawić. Widocznie zniedołężenie postępuje. Dziadek ma niedowład lewostronny, nieraz już upadł. Dzisiaj był lekarz, spytałem się go o to, czy dobrym pomysłem byłaby pomoc przy wstawaniu. Wybił mi to z głowy. Dziadek nie ma sił... po prostu. Babcia też to słyszała. Więc pozostanie "leżaczkiem" :-( Materac specjalny w drodze. A potencjalna moja zmienniczka powiedziała, że tu nie wróci, bo zajmowanie się osobą leżącą, to nie jej bajka. Była tu wiele razy.
Dziś było i jest chłodno, pomimo słoneczka. Zimny wiatr. Nie planowałem dziś spaceru (jutro go planuję albo rowerem), jedna z córek poprosiła mnie, czy mógłbym spędzić pauzę w domu, bo przyjdzie lekarz i z nim też porozmawiać. Dlaczego nie. Chyba trzy razy mi dziękowała, że się zgodziłem :smiech3:
Jest nas w domu troje. Spokój, spokój i uśmiechy na okrągło. Dziadek nie rozmawia, tylko przytakuje. Z babcią bez problemu się dogadujemy, a czego nie wiem, to się pytam. Od dłuższego czasu naprawdę bezstresowa sztela :radosc1:

To fajnie że Ci się podoba może teraz rozważysz powrót,  tylko Ci potrzeba zmiennika.Od razu się człowiekowi fajnie pracuje jak dobra atmosfera  .Przede mną nowa firma ,nowy Land i nowa PDP.Mam sporo info .reszta wyjdzie w praniu.?
29 marca 2022 20:47 / 2 osobom podoba się ten post
Konwalia08

Może akurat ta zmienniczka będzie super i babcia zostanie w domu .

Nie wiem, może się mylę, ale intuicja mi mówi, że to będzie opiekunka, która się tutaj odnajdzie. Dzisiaj rozmawiałam o tym z babcią. Dobrze jest Jej w domu. 
Córka, wnuki, mieszkający po sąsiedzku, zaglądają często, druga córka 1-2 razy w tygodniu wpada, posiedzą sobie i pogadają, zabierają Ją na cmentarz czy do centrum. W Heimie już tak nie będzie. Wiosna i lato ,dużo czasu może spędzać na s w o i m  tarasie. Doszła do wniosku, że chciałaby jakiś czas zostać jeszcze w domu. Przynajmnej do zimy. Zdaje sobie sprawę, że zdrowie i samodzielność, nie będą się niestety poprawiały. Jeśli będzie trzeba regularnie wstawać w nocy, to ja też nie będę przyjeżdżała,o czym poinformowałam i babcię, i Jej bliskich. No i ciągle ma w głowie, że przecież obiecała mężowi, że pójdzie do Heimu. Tak się umówili. Jeśli jedno odjedzie, to drugiej nie będzie obciążać dzieci ,tylko do domu opieki. Zameldowana jest i czeka w kolejce na wolne miejsce. Może je dostać za rok,a może za miesiąc. Wtedy trzeba będzie szybko się zdecydować, bo nie wiadomo jak długo przyjdzie czekać na kolejne wolne miejsce. Chciałabym bardzo, żeby mogła przynajmniej do końca lata zostać w domu. A jak będzie, to "entliczek-pentliczek,tego nie wie nikt "?
29 marca 2022 20:50 / 4 osobom podoba się ten post
Konwalia08

To fajnie że Ci się podoba może teraz rozważysz powrót,  tylko Ci potrzeba zmiennika.Od razu się człowiekowi fajnie pracuje jak dobra atmosfera  .Przede mną nowa firma ,nowy Land i nowa PDP.Mam sporo info .reszta wyjdzie w praniu.?

Już Ty tam wszystko sobie wypierzesz po swojemu 
Dobrze będzie ?
Zgadzam się z Tobą i Luke,w dobrej atmosferze o wiele lepiej się pracuje. I chce się pracować 
29 marca 2022 20:55 / 4 osobom podoba się ten post
Konwalia08

To fajnie że Ci się podoba może teraz rozważysz powrót,  tylko Ci potrzeba zmiennika.Od razu się człowiekowi fajnie pracuje jak dobra atmosfera  .Przede mną nowa firma ,nowy Land i nowa PDP.Mam sporo info .reszta wyjdzie w praniu.?

Całkiem inna atmosfera. Życzę każdemu takiej atmosfery. Pranie w piwnicy zrobię, posiłki podane. A ja jem na tym blacie przy łóżku razem z dziadkiem. On swoją porcję, ja swoją. 
Qrcze, dziś przeczytałem, na wierzchu leży, liścik do jakiegoś doktora... Dowiedziałem się, że dziadek ma nekrozę czyli martwicę, tylko nie wiem jakich tkanek... Ech... 
30 marca 2022 17:48 / 5 osobom podoba się ten post
Na pauzie sama się zmotywowałam, a właściwie poranne ważenie ?,i poooszłaaam z kijkami . 6km zaliczyłam. Szybki marsz, ja w sportowej, softschelowej kurciałce, wydawało mi się że jest ciepło, bo się zgrzałam. Po kawie wzięłam babcię na spacer. Qrcze, zmarzłam tak drepcząc powolutku. Rękawiczki by się przydały ?. Dobrze że babcia ciepłą kurtkę założyła. Aż trudno uwierzyć że wczoraj,na tarasie, ja w krótkim rękawku, podopieczna w cienkim sweterku siedziałyśmy sobie jedząc lody, a dzisiaj w zimowej kurtce na pewno bym się nie spociła. Zimno i wiatr,na trawie, pod magnoliami pełno opadłych kwiatów a na drzewach coraz mniej . Oby przymrozki,które zapowiadają, nie zaszkodziły coraz bardziej nabrzmiałym pączkom japońskich wiśni.