W tym roku jeszcze się nie moczyłam w jeziorze no to po śniadaniu plecak i lecę. Dwa dni wolne to trzeba wykorzystać.
Duśka szerokości i fajnego wypoczynku życzę?
Dzień dobry Rodacy miłego dnia ?
W tym roku jeszcze się nie moczyłam w jeziorze no to po śniadaniu plecak i lecę. Dwa dni wolne to trzeba wykorzystać.
Duśka szerokości i fajnego wypoczynku życzę?
Dzień dobry Rodacy miłego dnia ?
Wróciłam z miasta , 4h biegłyśmy , nic nie kupiłam :chaplin:
Ja po pauzie skoczyiam rowerem do Lidla i coś kupiłam:-):super:
A ja robię naprawdę małe zakupy. Podopieczny malutko je, ja również. Co robić z kasą:bezradny:
Jeszcze się dziś przejdę po herbatę dla niego, bo pije tylko Fenchel albo Kamilla, a już się kończą. .
Na śniadanie tak polubił płatki, że do tego zje tylko kromkę Zopf z masłem. Dżemu nie rusza. Na kolację ostatnio mój serniczek z REWE i Milchreis. Wędliny nie rusza. Na obiad chciał zjadł, bo chciał, dziś parówki. Słowem jest ciekawie.
Dziś zrobiłem pauzę sobie, a jutro podjadę do "tłumów" :smiech3: Na i w okolice Hbf. Połazić, kawę wypić w centrum.
Jeszcze 6 tygodni. Czas szybko mija.
To kupuj z wyższj półki produkty? Bio? Od rolnika? Ja np szparagi w sezonie ml ige jeść codziennie. jak mi się nie chce obierC to zielone jemy:-)
Nie mam potrzeby:-) Oni nie sugerowali, a ja też tego raczej nie kupuję. Szparagami już się przejadłem, truskawkami i malinami też. A on w ogóle takich rzeczy nie je
Szparagami nie można się przejesc. Koniec kropka . Tylko sezon się skończy i będzie płacz:wiking:
W polskim Lidlu są sałatki z krewetkami z mango . Muszę zobaczyć tutaj .
Tylko Hausgemachte Lemoniade u Włocha :piwosze2:
Ciekawe co tam Gusia Trawemundzi:piknik1:
Oj,Travemündziłam się pięknie i na całego, dopiero na 21ściągnęłam do domu :-)
W nogach prawie 10 km. Spacery brzegiem z nogami w wodzie (zimna,nie wiem jak wytrzymywali ci,co się kąpali),popływałam promem w tę i z powrotem bo to na ten abo Ticket można, zafundowałam sobie godzinny rundfahrt statkiem, już za swoje :-(, obejrzałam wystawę figur z piasku. Na latarnię morską się nie wspięłam bo stać w kolejce do wejścia mi się nie chciało. Pojadłam backfischa z bułką i krewetek z sałatą,całe 5 sztuk,na szczęście duże były :-),no i jak szaleć to szaleć, campari orange musiało być :lol1:. A co,w końcu pracujemy,to możemy sobie pozwolić,jak to Luke ostatnio powiedział. Poszłam za przykładem ?.
Dzień naprawdę udany. Jak tam jest pięknie,jak ja lubię takie klimaty. Dobrze że Demessy już tam nie ma. Zazdroszczę że aż 2 lata szagała po Travemünde jak po Sopocie,a jakby nadal tam była,to chyba zzieleniałabym z zazdrości :lol1:. Może jeszcze kiedyś się tam wybiorę. Ale planuję jna cały eden dzień na Blankenese się wybrać. Byłam w listopadzie i podobało mi się,teraz musi być tam pięknie. Wróciłam szczęśliwa i nawet nie bardzo zmęczona. Oczywiście musiałam zdać dziewczynom szczegółową relację z wycieczki, pokazać zdjęcia a zrobiłam ich mnóstwo, no i już mnie wysyłają do kolejnych miast i miasteczek, gdzie podobno też mi się spodoba ?. Na początek jakieś Stade,inne nazwy wyleciały mi z głowy. Qrcze, fajnie by było,gdyby było na odwrót. Tzn jeden dzień pracy a reszta tygodnia wolne :oczko1:. Tylko czy ja bym wtedy chociaż na te wolne zarobiła? :smiech3: