Ano szkoda .
Tina mnie to się trzeba pytać czego ja nie miałam w ogrodzie :smiech3:
Miałam i passiflorę ,ale podobnie jak difenbachia to są rośliny ,które ciężko zimują na ogrodzie ,trzeba je przezimować w domu ,a z tym u mnie krucho ,bo piwnice mam za ciepłą .
Wszystko mi się pomarnowało dalie ,mieczyki i wszystkie ,które trzeba wykopywać na wiosnę.
Marzy mi się słodlin czyli wistetia ,ale muszę mieć porządne pergole do tego .
Za to mogę się pochwalić pięknymi okazami krzewów ozdobnych, od mahoni ,która najwcześniej kwitnie ,przez forsycje ,bzy ,żylistka ,tawuły ,jaśmin ,tamaryszka aż do cudnego okazu ostrokrzewu .
Jednak krzewy są chyba najmniej wymagające i warto mieć na ogrodzie .
.Rano trochę pracy przy Seniorce będzie a o 11 tej jadę z Lotharem przyjacielem Rodziny na zakupy do Netto.Jest najbliżej,a nie chcę żeby Hannelore była zbyt długo sama.Wieczorem zanosiło się na burze,zaczęło padać,wiało strasznie.Ale na tym się skończyło.Muszę jeszcze zrobić listę zakupów, bo nawet kawa mi się skończyła.No to lecę dalej. 
. Kawa na tarasie odpada,może tylko późnym wieczorem posiedzę,tak jak wczoraj. Spokojnego dnia Wszystkim życzę.