Zwrot niemieckiego podatku

20 października 2012 11:48
Wiesz, narazie nic nie tracę próbując to odzyskać. A uważam, że darować im 550 eu to zbyt duża wielkodusznośc z mojej strony by była:). Prawnik z polski, który mi pomagał, to znajomy znajomych:)- więc bez kosztów:)
20 października 2012 12:17
Dzieki Alutka za informacje bardzo pomocne a juz balam sie ze nie napiszesz bo wiele ludzi ukrywa prawde nie chca sie przyznac do porazki a swoja droga tak sobie mysle ze urzad skarbowy ma tam jakies komorki ktore wykrywaja takie przestepstwa moze tam podpowiedz tej firmie polsko niemieckiej moze w tym kierunku pomoze tylko zeby sie nie okazalo ze to mala szkodliwosc spoleczna i nikt wtedy palcem nie kiwnie ale jeszcze doczytalam ze potwierdzalas wyplate ale nie potwierdzilas odbioru ze skarbowki to powinno byc osobno no i daty powinny byc rozne to powinno byc jasno napisane
prawda?
20 października 2012 12:54
Widzisz, z pisma, które dostałam (niedawno) z finazamtu wynika, że kasa została przelana na konto biura 2.04.2012.zgodnie z moim pełnomocnictwem.

Ja byłam u jej teściów powtórnie od 15.02- 30.05.2012 ale w tym czasie oni zatrudnili mnie na minijop (ze względu na oszczędności). Potwierdzałam im na kwitach zarówno 400 eu (minijop), jak i 800 (te na lewo), ale nie mogą mieć mojego potwierdzenia na kwotę 554.06 eu, bo nic takiego nie podpisywałam. A wracając to twojego postu, nawet jeśli poniosę porażkę, to pisząc o tym, może będę przestrogą dla kogoś? Może kto inny, znając mój przypadek zastanowi się nad podpisaniem pełnomocnictwa?

Wiesz, mogłabym zgłosić w joopzentrale, że robią przekręt z zatrudnianiem, ale szkoda mi dziewczyn, które tam obecnie pracują!
20 października 2012 12:58
No zgadza sie ale moze w ten sposob im polepszysza im do tylka sie dobiora ale moze poczekaj co ci ta firma odpowie ,
20 października 2012 13:28
nie, nie ja tego nie zrobię...pisałam Wam kiedys jak mi kazali kłamać w obecności pracownika socjalnego, który miał przyznać babce dodatek pielęgnacyjny:). Ona jest na chodzie, a tego dnia leżała w łóżku i czekała na wizytę:):). Przyjechał syn, który poinstrułował mnie co mam mówić:)- to kolejny as w rękawie... ale uważam, że ten zwrot podatku, to sprawa między mną a biurem synowej i robienie "pod górę" opiekunkom i staruszkom (chociaż babka to jędza), byłoby nie fair z mojej strony:)
20 października 2012 13:47
dlatego Andrea napisałam, że nie mam zamiaru tego ruszać.
22 października 2012 17:31
Andrea - ajlofiu Cię normalnie, uśmiałam się do łez:)
26 października 2012 09:59
Dzisiaj o 15.30 mam spotkanie na policji, z polskojęzycznym policjantem, w sprawie mojego zwrotu podatku. Po powrocie napisze Wam co mi powiedział, poradził:)
26 października 2012 13:10
hej Kobiecini!

Na poczatku pozdrawiam Alutke :** JA powiedzialam babce ze odchodze , bede tutaj do lutego a dalej nie wiemy jeszcze czy heim czy inna . Powod : jak wiecie , mam tylko 670 € do reki / mies., przyjaciolka babki nie moze juz przychodzic mnie zmienic jak chce gdzies wyjsc, also musze siedziec tutaj 24h/24h tak jak Wy- a Wy macie 900€+ . Co prawda babka placi mi tez ubezpieczenie ponad 600 € w AOK , ale tak czy siak ja mam do reki 670 € - slyszalyscie zeby ktoras miala mniej??? Babka placi z AOK i z Steuer razem cos ponad 1400€ . I nie ma pieniedzy placic wiecej wiec na podwyzke nie mam co liczyc, i okres swiateczny zadnej doppelwyplaty czy cos... . Gdyby ta przyjaciolka jeszcze przychodzila mnie zmienic to nie najgorzej ale juz od tego miesiaca nie bedzie przychodzic i koniec.

**** Moze znajda jakas dziewczyne na Gewerbe do 1400-, ale wtedy musza co 2-3miesiace zmieniac.

A wiecie moze czy na Dzialanosc Gospodarcza w <Polsce, jak ktos ma to moze np. co 2-3 miesiace przyjezdzac i wyjezdzac i potem znow na te sama stelle?
26 października 2012 13:23
Alutka , bardzo ciekawi mnie co powiedza bulle na te cala historie
26 października 2012 17:12
No więc było tak:

po przedstawieniu przeze mnie całej sprawy, policjant powiedział, że w zasadzie jest to sprawa dla sądu pracy, albo cywilnego, bo nie ma żadnego dowodu na to, że popełniono przestępstwo, ale później skonsultował sprawę z innym policjantem, który zasugerował mu, ze możliwe iż doszło do kradzieży mienia. Pokserował wszystkie papiery i powiedział, że w poniedziałek zadzwoni do biura rachunkowego tej synowej. Jego bardzo interesuje co ja jej podpisałam, bo może sie okazać, że podpisałam jej "zrzeczenie" się przeze mnie z tych pieniędzy. Ja niestety nie mam kopii tego dokumentu. Stwierdził, że jesli ona nie będzie chciała mu tego dokumentu przefaksować, udostępnić, to wtedy on przyjmie ode mnie oficjalne doniesienie o przestępstwie. ma mój nr telefonu, będzie dzwonił do mnie w przyszłym tygodniu. Obiecał zając sie tym- więc zobaczymy...
26 października 2012 17:43
Alutka, omgg . twoja historia jest dla mnie przestroga, gdyz ja jestem zatrudniona przez babke od maja ale odchodze , bede tutaj tylko do lutego, a podobno zwrot podatku w kwietniu wiec mnie tutaj juz nie bedzie, takze musze ze Steuerberater porozmawiac aby mi powiedzial jak zrobic aby mi na 100% wyslali ten zwrot ( nie wiem czy tez 500 € czy ile ale kazda kasa sie przyda ).
26 października 2012 19:15
Jeśli masz tam steuerberater to on cię będzie rozliczałuważaj co mu podpiszesz , wiem od mojego prawnika, że oni bardzo oszukują polaków. zastanów się, czy nie lepiej ubiegac sie o zwrot przez jakieś biuro z polski.
26 października 2012 19:36
ale ten Steuerberater jest uczciwy . przynajmniej tak mi sie wydaje.. Steuerberater babki a nie moj. tu jest tylko jeden.
26 października 2012 20:27
No to uważaj, żeby twoj podatek nie zwrócił się babce:).