Jak to z tymi zakupami? Dla nas i pacjenta

13 grudnia 2014 19:38 / 2 osobom podoba się ten post
AsiaM

ale ona robi obiad na 12 jak codziennie a o 19 kolacja i ona mnie nigdy nie dopuściła do pieca sama gotuje choć ledwo stoi na nogach a ja kucharka i nie mogę...

Wiem,ze to głupie tak się ukrywać, ale skoro nie masz innego wyjścia,przygotuje sobie cos właśnie podczas jej sjesty lub dzień wcześniej wieczorem.
 
Jeśli sadzisz,ze i tak będzie Ci sprawiała trudności, zgłoś do agencji.
13 grudnia 2014 19:42 / 3 osobom podoba się ten post
basiaim

Wiem,ze to głupie tak się ukrywać, ale skoro nie masz innego wyjścia,przygotuje sobie cos właśnie podczas jej sjesty lub dzień wcześniej wieczorem.
 
Jeśli sadzisz,ze i tak będzie Ci sprawiała trudności, zgłoś do agencji.

I własnie to ostatnie bym zrobiła.
To podpada pod naruszanie wolności wyznania, a to karalne. :)
13 grudnia 2014 20:07 / 7 osobom podoba się ten post
AsiaM

moja podopieczna nie robi Wigilii, jak jej wspomniałam o rybie na wigilię to powiedziała mi , że ona ma dietę i nie będzie nic takiego robić . Mówię jej że ja sobie kupię wszystko na kolację, bo nie wyobrażam sobie wieczoru Wigilijnego bez ryby ,kapusty z grzybami ,ziemniaków i makówek to mi kategorycznie zabroniła , co ja mam zrobić w tej sytuacji proszę o radę, jestem tu pierwszy raz i był by to dla mnie taki pierwszy wieczór wigilijny ,chyba się pobeczę

Asiu-PDP sie chyba cos pomyliło-nie kupiła Cie na własność,żeby zabraniac dostępu do kuchni.Porozmawiaj z osobą decyzyjną,jeśli jest taka z rodziny,jesli nie ma nikogo takiego zgłos problem do agencji.W pracy jestes a nie w kryminale.No i nie masz obowiazku jeśc tylko tego, co je Twoja PDP,za to ona ma obowiazek zapewnic opiekunce m.in. wyżywienie.I nie czekaj na samoistne rozwiązanie sie problemu-działaj już!.Może nie wszystko uda Ci)sie ugotowac ,ale rybka i kapucha na pewno przejdą:) Ja sobi w domu zrobiłam uszka ,pierogi,wziełam barszczyk z Winiar i jeszcze farsz kapuściany do krokietów-wszystko naraz się nie zje,do Sylwka sie bede obżerała:)Zamroziłam i czeka:)Na drugi raz tez tak zrób:)Powodzenia w negocjacjach:)
13 grudnia 2014 20:12 / 1 osobie podoba się ten post
AsiaM

moja podopieczna nie robi Wigilii, jak jej wspomniałam o rybie na wigilię to powiedziała mi , że ona ma dietę i nie będzie nic takiego robić . Mówię jej że ja sobie kupię wszystko na kolację, bo nie wyobrażam sobie wieczoru Wigilijnego bez ryby ,kapusty z grzybami ,ziemniaków i makówek to mi kategorycznie zabroniła , co ja mam zrobić w tej sytuacji proszę o radę, jestem tu pierwszy raz i był by to dla mnie taki pierwszy wieczór wigilijny ,chyba się pobeczę

Kasia63 ma racje, powinnas miec dostep do kuchni, nie daj sie
13 grudnia 2014 20:21 / 4 osobom podoba się ten post
W zeszlym roku tez przyszlo mi wigilie w de spedzic,i tez nie moglam nic sobie zrobic zjadlam saltke wloska z parowa i sledziem w srodku i parowa zgrzana na cieplo a wytlumaczylam sobie tak
Jestem w pracy i jem to co jest a wigilijne jadlo zjem sobie w domu
ta wigilia niemiecka przebiegla spokojnie ,nie przypominala naszej wigili wiec te dni minely "PRAWIE"niepostrzezenie,i jakos wytrwalam do konca zlecenia
13 grudnia 2014 20:48 / 2 osobom podoba się ten post
dzięki za radę ,tylko jest jeden problem, bo ja siedzę w kuchni a ona 5 kroków ode mnie w pokoju ,bo tylko tu jest ciepło , w moim pokoju i u niej w sypialni jest 12 stopni oszczędność na ogrzewaniu,
jak bym coś chciała sobie ugotować to ona za chwilę się pojawi ,a spać idzie o 22 wstaje o 7 więc nie dam rady z ukrycia coś naszykować. Mam nadzieję że jakoś to przeżyję
13 grudnia 2014 20:49
czy demencja objawia się wybuchem wściekłości? Jeśli tak to ona ją ma
13 grudnia 2014 20:52
AsiaM

czy demencja objawia się wybuchem wściekłości? Jeśli tak to ona ją ma

Niekoniecznie,mo,ze to być cecha wrednego charakteru
13 grudnia 2014 20:54
AsiaM

dzięki za radę ,tylko jest jeden problem, bo ja siedzę w kuchni a ona 5 kroków ode mnie w pokoju ,bo tylko tu jest ciepło , w moim pokoju i u niej w sypialni jest 12 stopni oszczędność na ogrzewaniu,
jak bym coś chciała sobie ugotować to ona za chwilę się pojawi ,a spać idzie o 22 wstaje o 7 więc nie dam rady z ukrycia coś naszykować. Mam nadzieję że jakoś to przeżyję

O Boże....a ja narzekałam.....Ty masz przwdziwy horror. Nie dosyc,że jesteś ograniczona zywieniowo i jeszcze marzniesz,współczuję Ci bardzo. Zapytam więc,jak długo masz tam zostać i czy koniecznie musisz w tym domu?
13 grudnia 2014 20:54 / 10 osobom podoba się ten post
O matko, toż to niewolnictwo w czystej postaci. Głodna, zmarznięta i poniżana opiekunka....
I ty chcesz to przeżyć, nikomu sie nie skarżąc?
Wytrwać w warunkach uragających elementarnym zasadom pracy i życia w ogóle....
Jestem w szoku,że się na to godzisz.
Mnie tam w 5 minut by nie było, nawet, gdybym w Polsce miała jeść z głodu tynk ze ściany.
Nic, absolutnie nic nie usprawiedliwia takiego traktowania, ale też nic nie usprawiedliwia pozwalania na takie traktowanie.
Aż się zagotowałam....idę sie ostudzić.
13 grudnia 2014 20:56 / 4 osobom podoba się ten post
AsiaM

dzięki za radę ,tylko jest jeden problem, bo ja siedzę w kuchni a ona 5 kroków ode mnie w pokoju ,bo tylko tu jest ciepło , w moim pokoju i u niej w sypialni jest 12 stopni oszczędność na ogrzewaniu,
jak bym coś chciała sobie ugotować to ona za chwilę się pojawi ,a spać idzie o 22 wstaje o 7 więc nie dam rady z ukrycia coś naszykować. Mam nadzieję że jakoś to przeżyję

Asiu czytam i wlos mi sie jezy na glowie. Dziewczyno jak ty dajesz rade wytrzymac w temperaturze 12 stopni ,pomyslalas o sobie o nerkach o pecherzu  i o innych chorobach ktore ci sie przyplataja,Dlaczego na to pozwalasz ,nie interwenijesz-zglaszasz do agencji-rodzina pdp-Asik dzialaj kochana gdyz to co zarobisz stracisz na lekarzy a moze ci nawet braknie
13 grudnia 2014 21:00 / 3 osobom podoba się ten post
AsiaM jest pierwszy raz,i mysli ze tak musi byc.
Asiu- nie musi tak byc,nie powinno tak być!
Masz prawo gotowac dla siebie to co lubisz jesc i przebywac w ciepłym pokoju!
13 grudnia 2014 21:01
Hellyspring

Teraz 48kg przy wzroście 167cm, więc jest super, ale dazyłam do tej wagi trzy lata, a był okres, gdy wazyłam prawie 20 kg więcej, więc jestem z siebie dumna :)

Właśnie wróciłam z zakupów, no i jak zwykle, głupio mi było dorzucić do koszyka cokolwiek ekstra, bo a nuż widelec przekroczę kwotę, no a wypadałoby, żeby tak na tydzień jeszcze z 5 euro zostało, na jakiś chleb czy masło, jak się skończą. Jeszcze córka kazala mi kupić dezodorant do skóry wrażliwej dla dziadka, za 3 euro, a tu się znowu płyny kończą, ścierki trzebaby wymienić, etc... No nic, trzeba kombinować, jak mówię, nie narzekam, w Polsce tez raczej oszczedzam na produktach, więc się pewnie będziemy żywić gotowanym kalafiorem i klopsikami :) Mogę do woli dysponować produktami spożywczymi, nikt mi na ręce ani do talerza nie zagląda, ale wiadomo, ze jak ma starczyć na cały tydzień, no to zrobię jakieś rozsądne menu, dziadek nie grymasi, a ja staram się jeść niedużo. Poza tym jak będę miała ochotę na krewetki, to je sobie kupię, a nie będę się nikogo prosiła, o! :)

Dziadek nie je pizzy, bo nie lubi ciepłego sera, ale jak mówię, stan choroby jest już niestety tak zaawansowany, że tak naprawdę wszystko mu jedno, co je :( No ale też, kurcze, jak dziadek miał urodziny i zabrała go na ten dzień inna córka, to zrobiła zakupy w cukierni, niby w jego imieniu i zwróciła się do siostry o zwrot kasy, 20 euro. To ja piekę, spinam się i głupio mi się odezwać, jeszcze piekę wszystko bezcukrowe, pod dziadka, na słodzikach, a oni tak lekką ręką, za 5 ciastek i 5 kawałków tortu 20 euro, ja bym jej takich frykasów napiekła, że by na trzy dni starczyło :)

Wiesz co załlamkę mam totalną, przy moim wzroście 164cm warzę 68 kg. i teraz próbuję to zrzucić. Ale z Ciebie jest laska, zazdroszczęci, chociaż nigdy tego  nie robię.
 
13 grudnia 2014 21:05 / 9 osobom podoba się ten post
Marta

AsiaM jest pierwszy raz,i mysli ze tak musi byc.
Asiu- nie musi tak byc,nie powinno tak być!
Masz prawo gotowac dla siebie to co lubisz jesc i przebywac w ciepłym pokoju!

A ja jeszcze dodam,że do chol..ry jasnej - jestes człowiekiem!
Masz prawa jako człowiek!
Jeżuuuu. No jestem w szoku.
Pierwszy , czy nie pierwszy raz, komornik na głowie, czy nie, dziesiątka dzieci do wykarmienia, czy nie, nieważne.
Nie wolno, nie wolno pozwalać na takie traktowanie. Pozwalając na to utwierdzamy tylko Niemców w przekonaniu,że z nami można wszystko zrobić,że zgodzimy się na wszystko,że można nami pomiatać.
Kiedy to się wreszcie skończy, na Boga, kiedy???
13 grudnia 2014 21:08 / 2 osobom podoba się ten post
Edi

Wiesz co załlamkę mam totalną, przy moim wzroście 164cm warzę 68 kg. i teraz próbuję to zrzucić. Ale z Ciebie jest laska, zazdroszczęci, chociaż nigdy tego  nie robię.
 

Jakoś nie kręcą mnie takie chydziny   to 68 przy wzroscie 164 jest całkiem fajne  jak juz to strac tylko 4_5 kg wiecej nie!