Ja bym w takim miejscu nie wytrzymała. Zerwałabym umowę albo prosiła firmę o inną stellę. Byłam kiedyś w miejscu, gdzie na piedestale stał "Mein Kampf" Hitlera i po tygodniu zjechałam do domu, a za kilka dni pojechałam do innej PDP. Mamy prawo nie usługiwać oprawcom naszych przodków. Nasze firmy nie powinny brać takich zleceń. Niech nimi opiekują się Niemki. Ja pochodzę z Oświęcimia i dobrze wiem co to jes obóz koncentracyjny.
Do tej pory pracowałam w 23 różnych domach i chyba tylko 2 razy trafiłam na PDP z hitlerowską historią. U obu nie byłam dłużej niż tydzień. Nie ze względu na ich przekonania, ale z powodu ich stanu zdrowia i różnic w ofercie i w rzeczywistości.