Bezsenność

09 grudnia 2012 08:37
Bidunia:( A ubezpieczenie polskie?
09 grudnia 2012 08:46
Kocinek ;-) mam rachunki, zwrócą po powrocie. Najważniejsze, że znów mogę normalnie funkcjonować. Muszę nadrobić zaległości i poczytać jak sobie poradziłaś, przez te ostatnie przeboje nawet powieści nie czytałam. Pozdrawiam ciepło!
09 grudnia 2012 08:53
Essergo - a całkiem, całkiem, ale nadrabiaj zaległości - nie przeszkadzam. Moja Babuńcia nie ma problemów ze spaniem i już 1,5 h siedzę i czekam na nią. Gdybym wiedziała, że pośpi do 9 to też bym leżała w łóżku:)
09 grudnia 2012 09:46
Hej , Essergo ja tez pracuje w Luxemburgu , prawie juz dwa lata . Gdzie jestes dokladnie , bo ja na malej wioseczce w okolicach Mamer .
09 grudnia 2012 09:49
Doris4, na Boga, dlaczego dopiero teraz mi piszesz ;-) Wiocha koło Esch, sprawdzę czy mamy do siebie daleko

Doris4 mamy do siebie ok 15 km, aż nie wierzę, że ktoś tu pokutuje tak jak ja ;-) Pozdrawiam
09 grudnia 2012 10:01
Zawsze widzialam wpisy dziewczyn , ze sa w Niemczech , a tylko ja z Luxa . Jedziesz na swieta do domu, jestes z firmy czy prywatnie? Ja jestem tu przez rodzine zatrudniona.

09 grudnia 2012 10:35
Doris4, podałam mojego maila w profilu, nie będę się tu rozpisywać, ponieważ Moderator mnie zbanuje . Napisz do mnie, opowiem Ci wszystko w mailu. Pozdrawiam.
09 grudnia 2012 14:59
Zasnęłam dzisiaj około 6 rano, wstałam przed 9, poszłam pojeździć i ledwo żyje...
09 grudnia 2012 17:49
to niezła ta jazda była - widocznie mocno zakrapiana....
09 grudnia 2012 18:00
No właśnie nie :) Spać po prostu nie mogłam znowu...
09 grudnia 2012 21:19
kochanie, kup w aptece melatoninę, pomaga brana regularnie ale nie od razu. Będzie lepiej.
09 grudnia 2012 21:31
Ook, wypróbuję. Jutro do apteki. Dziękuję za radę.
10 grudnia 2012 00:22
a siedzą i nie śpią...
10 grudnia 2012 14:25
A ja dziś w nocy miałam pobudkę o 1,26 i kurdę do rana nie mogłam zasnąć. A dziadki teraz smacznie śpia.
10 grudnia 2012 15:03 / 1 osobie podoba się ten post
I to lubię najbardziej, zrywam się skoro świt, a Babuleńka śpi, teraz też siedzę i coś tam niby czytam, a Babuleńka śpi - proszę o temat "Jak nie zasnąć w pracy!". Bo bezsenność rzecz mi nieznana, w drugą stronę mam problem:(