Przepisy kulinarne

02 stycznia 2020 17:42 / 2 osobom podoba się ten post
Konwalia08

:oklaski1:ale chyba nie do wójta samego ?:zaskoczenie1::smiech3:

Tam nie ma wójta jest  wódz smiech3:
Jaką ksywke nosi to mi się zapomniało ale jakiś p... ty jest skoro dał się tak łatwo podejść 
A może Luke wypalił z nim fajkę pokoju? 
02 stycznia 2020 17:46 / 2 osobom podoba się ten post
Kika67

Tam nie ma wójta jest  wódz smiech3:
Jaką ksywke nosi to mi się zapomniało ale jakiś p... ty jest skoro dał się tak łatwo podejść :smiech3:
A może Luke wypalił z nim fajkę pokoju? :-)

Kilka pisałaś o obiadokolacja u , kuchni regionalnej , mogłabyś coś zapodac? Szukam nowych inspiracji 
02 stycznia 2020 17:46 / 2 osobom podoba się ten post
Konwalia08

:oklaski1:ale chyba nie do wójta samego ?:zaskoczenie1::smiech3:

 
02 stycznia 2020 17:47 / 1 osobie podoba się ten post
Kika67

Tam nie ma wójta jest  wódz smiech3:
Jaką ksywke nosi to mi się zapomniało ale jakiś p... ty jest skoro dał się tak łatwo podejść :smiech3:
A może Luke wypalił z nim fajkę pokoju? :-)

02 stycznia 2020 18:05 / 2 osobom podoba się ten post
dorotee

Kilka pisałaś o obiadokolacja u , kuchni regionalnej , mogłabyś coś zapodac? Szukam nowych inspiracji :-)

Dam parę przykładów ale nie wiem czy dzisiaj bo jutro jadę do pracy więc jeszcze trochę czasu chce spędzić z rodzina 
O roclette pisałam w jednym z tematów. 
Na Wigilię jedli fondi. Gulasz i pieczywo mavzane w 3 rodzajach sosów. Tyle się dowiedziałam bo ja wyjeżdżałam od nich 22 grudnia. Dziadek nawet mi wydrukował przepisy na te sosy. 
Jeden warzywny, drugi na bazie majonezu a trzeci z jogurtem naturalnym. Można zrobić więcej tych sosów ale oni robią 3. Sosy są na zimno 
02 stycznia 2020 18:12 / 2 osobom podoba się ten post
Kika67

Tam nie ma wójta jest  wódz smiech3:
Jaką ksywke nosi to mi się zapomniało ale jakiś p... ty jest skoro dał się tak łatwo podejść :smiech3:
A może Luke wypalił z nim fajkę pokoju? :-)

Czyli że wodz Apaczów
02 stycznia 2020 18:15 / 2 osobom podoba się ten post
Konwalia08

Czyli że wodz Apaczów:-)

Czerwona podpaska 
 
Mam nadzieję, że Luke nie wzial jeńców 
02 stycznia 2020 19:21 / 2 osobom podoba się ten post
Kika67

Dam parę przykładów ale nie wiem czy dzisiaj bo jutro jadę do pracy więc jeszcze trochę czasu chce spędzić z rodzina :-)
O roclette pisałam w jednym z tematów. 
Na Wigilię jedli fondi. Gulasz i pieczywo mavzane w 3 rodzajach sosów. Tyle się dowiedziałam bo ja wyjeżdżałam od nich 22 grudnia. Dziadek nawet mi wydrukował przepisy na te sosy. 
Jeden warzywny, drugi na bazie majonezu a trzeci z jogurtem naturalnym. Można zrobić więcej tych sosów ale oni robią 3. Sosy są na zimno :-)

Jasne , w domu człowiek mniej siedzi na forum 
02 stycznia 2020 19:25 / 3 osobom podoba się ten post
dorotee

Jasne , w domu człowiek mniej siedzi na forum :-)

Różnie to bywa 
Wszyscy pracują, wnuczat jeszcze nie mam to i tak często sama siedzę z pieskiem 
Muszę sobie przypomnieć co jedliśmy i podam kilka przykładów. Jutro do południa będę miała czas 
03 stycznia 2020 20:08 / 3 osobom podoba się ten post
Kika67

Dziękuję :-)
W 2018 roku dostałam zlecenie i tak trafiłam do rodziny myśliwych :-)
Tradycja polowania w tej rodzinie jest przekazywana jak to się mówi z ojca na syna. Opiekowałam, się żona myśliwego, który w tym czasie był w szpitalu na operacji. Według tego przepisu gulasz przygotowywał ich syn. To i inne dania z dziczyzny jadłam po  raz  pierwszy raz w życiu. Na uwagę zasługuje również cudnie rozgrzewająca zupa z czosnku niedźwiedziego. Smak i zapach dziczyzny przecudne. Polędwica z jelenia to niebo w ustach. Ciekawostka jest to, że ta rodzina żyła blisko natury. W ogrodzie można było znaleźć przeróżne zioła, które były obowiązkowo dodawane do wielu dań, sałatek i surówek. Na koniec zostałam obdarowany szczodrze mięsem z jelenia. Do myślistwo i zabijania zwierząt się nie przekonałam i jestem zdecydowanie przeciwko. 

Nie znoszę dziczyzny . Mdłości mam na sam widok a zwłaszcza mięso z jelenia . Widziałam jak skórują  jelenia a z pod skóry wypadły larwy gza . ZYWE  . Chorują na motylicę i inne choroby . Wiem, że mieso powinno być badane , ale różnie to bywa . Mam parę lat pracy z takim towarzstwem . Zyją blisko natury i zżerają ją . Zapraszam do mojego ogrodu, ziól mam bardzo dużo i nie strzelam do nich śrutem czy breneką . 
05 stycznia 2020 19:39 / 4 osobom podoba się ten post
Przy robieniu kolacji zeszło mi sporo czasu . Mężowi robiłam omlet z szynką, cebulką - szczypiorkiem , serem , papryka i zielonym groszkiem . Sobie suflet czekoladowy .  Mam już dość tych dni światecznych , a tu jeszcze jutro  w o l n e . 
05 stycznia 2020 21:09 / 2 osobom podoba się ten post
Mleczko

Przy robieniu kolacji zeszło mi sporo czasu . Mężowi robiłam omlet z szynką, cebulką - szczypiorkiem , serem , papryka i zielonym groszkiem . Sobie suflet czekoladowy .  Mam już dość tych dni światecznych , a tu jeszcze jutro  w o l n e . 

W CH nie w każdym kantonie jest jutro dzien wolny. Tu gdziem ja jezd- normalny dzien pracy.
05 stycznia 2020 21:36 / 3 osobom podoba się ten post
Ja ogolnie nie lubie dni takich  wolnych świątecznych.... .. A dzis i jutro moja okoliczna galeria Edeka zamknieta okropienstwo... Ledwo daje rade Serio.  ... Nie ma jak skupione skupisko opkupnych ludzisk
06 stycznia 2020 08:28 / 3 osobom podoba się ten post
Clio

Ja ogolnie nie lubie dni takich  wolnych świątecznych.... .. A dzis i jutro moja okoliczna galeria Edeka zamknieta:lol2: okropienstwo... Ledwo daje rade Serio. :-) ... Nie ma jak skupione skupisko opkupnych ludzisk:lol3:

Jaki dzień świąteczny, no paczta jak się zamarzyło. Dzień dobry pani szanownej - podbudka! Wstac prosze i pokręcić i zabełtać. Nie kręci się 
06 stycznia 2020 11:52 / 2 osobom podoba się ten post
tina 100%

W CH nie w każdym kantonie jest jutro dzien wolny. Tu gdziem ja jezd- normalny dzien pracy.

Z zieleniałam z zazdrości