27 sierpnia 2014 21:48 / 3 osobom podoba się ten post
barbarellaFajnie to napisałaś :)))
Próbowałam kiedyś topić swoje troski w alkoholu, ale ch....y nauczyły się pływać :)))
Teraz przyznaje się do uzależnienia od: nikotyny, internetu, włóczki,wyjazdów do Kazimierz Dln, jeszcze kawa, dużo tego:))))
Hahaha Basiu , swego czasu też myślałam , żeby spróbować topić swe problemy w alkoholu , ale nie zrobiłam tego , bo by się pojawił następny problem , a mianowicie kac . Więc pomysł nie doszedł do skutku i jakos tak staram się rozwiązywać swoje problemy. A moje uzaleznienia to fajki , internet i ręczne robótki . A dziś się przyznaję do 3 lampek wina jeśli winem można to nazwać bo ma 7% , a wypiłam z racji mojej rocznicy ślubu spędzonej w samotności bbbuuuuu